wtorek, 21 czerwca 2022

Posiedzenie Rady Nadzorczej w dniu 21 czerwca 2022 roku.

Dzisiejsze posiedzenie Rady Nadzorczej przebiegło zgodnie z oczekiwaniami członków spółdzielni. Chociaż na tę Radę  przyszło ich tylko sześciu.


W głosowaniu tajnym Prezes Zarządu Marek Pykało został odwołany jednomyślnie, 9 głosów za, nikt się nie wstrzymał i nikt nie był przeciw.
Uzasadnienie odwołania liczyło aż 3 strony.

Do pełnienia obowiązków Prezesa Zarządu do czasu rozstrzygnięcia konkursu został oddelegowany z Rady Nadzorczej Pan Marcin Iwanowski - prawnik z zawodu (adwokat).


Rada Nadzorcza zgodnie z regulaminem powołała ze swego grona 3 osobową Komisję Konkursową i jutro będzie ogłoszony konkurs na nowego prezesa.
Komisja przeanalizuję zgłoszone kandydatury i Rada Nadzorcza wybierze nowego Prezesa Zarządu.W pracach komisji mogą uczestniczyć z głosem doradczym członkowie spółdzielni.

Nowy prezes, mam nadzieję, nie utraci kontaktu z rzeczywistością i będzie się liczył ze zdaniem członków spółdzielni, a nie tylko swoim własnym.
Na pewno pomoże mu w tym historia jego poprzedników opisana dość dokładnie na moim blogu
.

23.06.2022 r 

Jest już ogłoszenie konkursu na nowego prezesa 

https://www.haloursynow.pl/artykuly/sm-przy-metrze-oglasza-konkurs-na-prezesa-zarzadu-ogloszenie,20255.htm

 

27 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dziękuje Panie Marku za szybką i dokładną informację.
Brawo członkowie Rady za jednomyślność w kwestii prezesa Pykało.

Anonimowy pisze...

No to "kopara opadła"
Tak pisał p. Pykało w komentarzu, który można przeczytać klikając na niebieski pasek nad głównym postem.
Akurat to trafnie przewidział ale pewnie nie myślał o swojej
"koparze".

Anonimowy pisze...

To dobra wiadomość. Jestem członkiem tej spółdzielni mieszkaniowej od przeszło 30 lat i każdy zarząd stawał się z czasem okropny, arogancki i niekompetentny. Rzecz nie w ludziach, ale w systemie, bowiem spółdzielnia mieszkaniowa licząca pięć i pół tysiąca członków stwarza każdemu zarządowi i każdej radzie nadzorczej możliwość działania w sposób arogancki, nie liczący się z wolą i interesem członków. Taka instytucja to relikt socjalizmu gdzie "wszystko było własnością wszystkich", a garstka ludzi reprezentowała w swawolny sposób tysiące lub miliony. Małe wspólnoty mieszkaniowe działają w zupełnie inny sposób, racjonalnie i gospodarnie. W wielkiej spółdzielni jej władze napuszczają jednych mieszkańców na drugich, stare zasoby na nowsze itp. aby rządzić niepodzielnie. W istocie rzeczy załatwiają wyłącznie własne interesy. Niestety bezkarność i okazja czynią złodzieja. W spółdzielni każdy problem można rozwiązać poprzez głosowanie rady nadzorczej, która przegłosuje - kto ma zapłacić za błędne decyzje i niegospodarność zarządu oraz zaniechania pracowników. Obawiam się, że następny prezes szybko się zorientuje, że jest bezkarny i to rada nadzorcza zależy od niego, a nie odwrotnie. Na walne zgromadzenie będzie przychodzić 2-3 procent członków spółdzielni i będą to poplecznicy zarządu i rady nadzorczej, udzielając tym ciałom absolutorium. Jak dotychczas przez dziesięciolecia prezesi byli wyrzucani, a nawet zarządy (odwołany i nowo powołany) biły się ze sobą oraz zatrudniały najemnych ochroniarzy do wyrzucania się nawzajem z siedziby spółdzielni. Jedyna recepta to podział spółdzielni na mniejsze i organizacja małych wspólnot, aby można było rozsądnie gospodarować. Inaczej doczekamy, że za dziesięć lat będzie wyrzucany następca pana Pykało, a potem jego następca. Tymczasem członkowie spółdzielni będą płacić coraz więcej, głównie za procesy sądowe prowadzone przez spółdzielnię. Prezes Pykało znaczącą część budżetu spółdzielni przeznaczał na procesy sądowe i wynagrodzenia kancelarii prawnych, przegrywając zresztą większość procesów.

Anonimowy pisze...

Nie niebieski pasek , ale zielony pt.:
Linki do materiałów przesłanych przez prezesa Marka Pykało 3.06.2022 r. KLIKNIJ.
To tam można się w komentarzach zapoznać ze sztuką polemiczną byłego prezesa i słynnymi już opadającymi koparami. Pykało swoje komentarze publikuje pod własnym nazwiskiem i jak zwykle jest z siebie bardzo dumny. Dobrze, że przeszedł do przeszłości sm.

Anonimowy pisze...

9:0. Niezły wynik. Ostro prezes musiał odlecieć, że nikt nie zagłosował za nim, nawet się nie wstrzymał. Ten wynik potęguje jeszcze aspekt, że było to głosowanie tajne. A tam ludzie nieraz się litują, jak nikt nie widzi.

Anonimowy pisze...

Właśnie poczytałam komentarze p. byłego prezesa. Wymadrza się tam o anonimowych "bohaterach", którzy anonimowo go obszczekują, a sam bohatersko zwiał na L4, gdy uświadomił sobie, że te ratlerki mogą go odwołać.

Anonimowy pisze...

A gdzie jest dostępna ta uchwała i uzasadnienie?

Anonimowy pisze...

Wszystkie uchwały Rady Nadzorczej są dostępne dla członków SM po zalogowaniu na swoje konto w spółdzielni.
Oczywiście nie natychmiast, bo nie wszyscy są tak szybcy jak Pan Marek w przekazywaniu informacji i pewnie z tydzień trzeba poczekać.Na razie ostatnia uchwała RN jest w zakładce z 13 czerwca.

Anonimowy pisze...

W dziale organizacyjnym, jak wszystkie materiały.

Anonimowy pisze...

Gdy Marek Pykało przyszedł do naszej spółdzielni był młodym człowiekiem po trzydziestce, sympatyczny, nieporadny, trochę nieśmiały. Tak go zapamiętałam.
Po 10 latach stał się najgorszą karykaturą spółdzielczości.

Anonimowy pisze...

Ciekawy przypadek. Niby wszystko toczyło się leniwie, bez zakłóceń, a tu nagle wybuch i ruszyła kula śniegowa, która zniosła prezesa zanim się obejrzał. Wszyscy mówili ze rada do chrzanu, bez jaj. I proszę, gdy trzeba potrafią walnąć w stół. I tak powinno być.

Anonimowy pisze...

9:18
Tylko niech nie wali cały czas - rada która ciągle wali w stól i się kłoci o wszystko z zarządem to droga do upadku spółdzielni. Współpraca miedzy zarządem, a radą jest konieczna żeby się kręciło, ale gdy trzeba, trzeba walnąć w stół i nie ma zmiłuj. Dobrze się stało. Brawo rada.


Anonimowy pisze...

Jest już ogłoszenie konkursu na prezesa SM Przy Metrze
https://www.haloursynow.pl/artykuly/sm-przy-metrze-oglasza-konkurs-na-prezesa-zarzadu-ogloszenie,20255.htm

Anonimowy pisze...

Szybcy są w naszej radzie nadzorczej i dziale organizacyjnym:4 czerwca pęka wrzód na walnym, 21 czerwca odwołanie Pykały, 23 czerwca ogłoszony konkurs na prezesa. Sądząc po dacie do składania ofert, wygląda, że uwiną się z wyznaczeniem nowego prezesa do sierpnia. W Imielinie guzdrzą się z tym już ponad pół roku i końca nie widać.Niech się Pomianowski, radny dzielnicowy i spółdzielczy, uczy. Mam nadzieję, że szybkość działania rady przełoży się na jakość nowej prezesury. Na razie działają bezbłędnie.

Anonimowy pisze...

22 czerwca 2022 13:29:00 CEST
W wyższości wspólnot nad spółdzielniami są plusy dodatnie i plusy ujemne. Prasa podawała przykłady wspólnot, które stały przez złe zarządzanie na skraju przepaści, i były to przykłady z całej Polski. Powodem błędów w zarządzaniu wspólnotami i spółdzielniami jest , jak słusznie zauważasz, brak zainteresowania mieszkańców sprawami swojego majątku. Mój syn mieszka we wspólnocie na Pradze, gdzie czynsz jest horrendalny i , o dziwo, wszyscy się z tym godzą.
Problem polega na mentalu ludzi. Chcą mieć święty spokój. Uważają, że jak płacą, to parobki muszą zasuwać. Parobki, czyli zarządy, rady nadzorcze i pracownicy.

Anonimowy pisze...

Tych 6 czlonków obecnych na odwołaniu to dam sobie rękę uciąć, że to niezmordowane aktywistki spółdzielcze, które podczepiły się ostatnio nawet pod Hirka Wronę.
Ludzie trzymajcie się od nich z daleka, one potrafią rozwalić wszystko. To właśnie one uważają, że ma być ciągły boks między radą i zarządem a najlepiej gdyby się każdy z każdym chwycił za kudły.
Zastanawiam się też czy były zadowolone z odwołania Pykało. Nie ma Pykało, nie ma paliwa do wrzasku. Ale bez obaw, na pewno coś nowego wynajdą.

Anonimowy pisze...

Tych 6 aktywistek buduje obraz całej spółdzielni. One jedyne poznały uzasadnienie, porozmawiały z Kinczykiem. Reszta czeka i uchwała się niby pojawiła. Szkoda że bez uzasadnienia. Jakiś problem żeby zeskanować te 3 strony? Komuś się już nie chciało? Zobaczymy po weekendzie.

Anonimowy pisze...

Jeżeli tych 6 aktywistrk buduje obraz całej spółdzielni, to nie jest to obraz najciekawszy a nawet szalony i nie do życia w ich terorze.
Teraz jest ważniejszy od nich problem, kto zostanie nowym prezesem. Mam nadzieję, że będzie to osoba dojrzalsza psychicznie i fachowsza od Pykało i że potrafi uporządkować ten bałagan psychiczny mieszkańców, jaki były prezes zostawił po sobie.
Nie liczę, że uporządkuje bałagan psychiczny aktywistek, bo one mają psychikę zrujnowaną for ever.

Anonimowy pisze...

25.06 13:17
Dobrze piszesz. Te aktywistki ponoc takie aktywne, bo nawet z red. Kinczykiem rozmawiały (i co z tego że rozmawiały), to chcą się najwyraźniej dorwać do władzy I to już od dawna. A wtedy wszystkich czeka piekło w wykonaniu szczególnie tej pono biegłej w spółdzielczośći, co jej twarz zastygła w wiecznym grymasie niestrawności. Na szczęście, że chociaż rwą się do władzy to nikt ich nie wybiera.

Anonimowy pisze...

A mnie jednak zastanawia ta radowa ucieczka w przód i brak transparentności z uzasadnieniem odwołania. Poczytałem te uchwały RN na stronie i pod koniec stycznia 2022 rada wystawiła wszystkim prezesom super opinie i to nie za kwartał czy rok tylko 2-3 ostatnie lata. Może był jakiś układ, może prezes miał coś załatwić i tego nie zrobił? Jeśli się mylę to potwierdzeniem tego będzie prezesura mecenasa z rady - jego decyzje, zwłaszcza procesowe i kasowe dadzą odpowiedź dlaczego Pykałę trzeba było tak szybko odstrzelić? Zniknięcie pani prezes też njest zastanawiające,podobnie pozostanie prezesa księgowego który niemal wszystko klepał jak głowny kazał, a teraz każe kto inny.

Anonimowy pisze...

Zwróćcie uwagę na konkurs. Rada szybko działa. Kandydatów przyjmuje do 8 lipca. Czasu mało a wakacje za pasem. Może już wie, kto ma na prezesa przyjść? Bo jeśli to będzie ktoś z grona Pana Skubiszewskiego to sprawa jasna i chodzić będzie tylko o kampanię wyborczą. A może ktoś, kto ma w końcu załatwić pewne niezałatwialne sprawy związane z inwestycjami? A może sam Pan Mecenas którego rada delegowała? Pykało się znudził i był niewygodny. Ale ten ruch z odwołaniem trochę nerwowy. Trzeba się dobrze przyglądać konkursowi. Wkrótce będzie jasne, o co tak na prawdę chodziło.

Anonimowy pisze...

Spiski, spiski, spiski. Nie ma pani prezes, jest prezes księgowy,błyskawiczne odstrzeliwanie głownego prezesa, mecenas z rady w zarządzie, tajemnicze niezrealizowane ponoć obietnice Pykały, tajne układy.
Można by tak mnożyć i mnożyć. Sm staje się małym Watykanem.
Dla mnie po walnym jest oczywiste, że spłdzielnia pod przywództwem Pykały straciła w ostatnim czasie sterowność. Człowiek najzwyczajniej się pogubił w swoich planach biznesowych i mogło to zagrażać sm.
Dlatego błyskawiczne działanie rady odbieram bardzo dobrze - nie jako ucieczkę do przodu, ale jako działanie w najlepiej pojętym interesie spółdzielni.

I jeszcze uwaga w sprawie prezesa księgowego. Przestańcie opluwać tego człowieka. Jeżeli macie lepszego specjalistę to go zgłoście. Przez wiele lat sm nie miała szczęścia do prezesa księgowego, a teraz na szczęście znalazła odpowiedniego człowieka, więc cieszcie sie że prezes Mielaniuk kieruje finansami sm, bo to tylko dobrze dla członków spółdzielni.

Anonimowy pisze...

Dla mnie wpis "niedziela, 26 czerwca 2022 12:52:00 CEST" to sprytny, samoobronny wpis samego prezesa Pykały. Komu by się chciało czytać uchwały rady z kilku lat i to pod kątem jak był dobrze oceniany? kto może pomiatać swoimi zastępcami? - tylko ten kto czuje się przez nich "zdradzony", kto postrzega świat w kategoriach spisku? komu może zależeć, by być postrzeganym jako prezes niezłomny, który przeciwstawił się żądaniom rady i odmówił załatwiania podejrzanych interesów? i na koniec ta myśliwskie gadanie o odstrzeliwaniu prezesa - pan były prezes jest zapalonym myśliwym.
Pan były prezes dawał już tu na blogu, pod nazwiskiem i anonimowo, popisy swojej elokwencji.

Anonimowy pisze...

Czy rada nadzorcza będzie wybierała wolno czy szybko zawsze komuś nie przypadnie to do gustu. Znajdą się zawsze tacy co spisku szukają. Dlatego współczuję radzie. Wszyscy im patrzą na ręce. W takich warunkach jest trudno. Łatwo o błąd o manipulacje. Już trochę zapomnieliście widzę co się działo 4 czerwca. Kto wychodził z mikrofonem, kogo proponowano do rady, może na przyszłego prezesa. Chcieliśmy odciąć się od Skubiszewskiego a teoria spiskową pchamy radę w jego ramiona.

Anonimowy pisze...

Co tu komplikować? Mówmy prosto: Tak, tak; nie, nie.
Jeżeli uważasz, że PYKAŁO NIE POWINIEN BYĆ DALEJ PREZESEM to znaczy, że popierasz decyzję rady.
Jeżeli uważasz, że PYKAŁO POWINIEN ZOSTAĆ NA FUNKCJI PREZESA to snuj sobie dowolne teorie spiskowe i szukaj drugiego dna w decyzji o jego odwołaniu.

Anonimowy pisze...

Nie wszyscy chcą się odciąć od Skubiszewskiego. Na FB Rady i innych grupach niektórzy mieszkańcy biją brawo Panu Łojkowskiemu, który na spotkaniach na Lasku Brzozowym przedstawił się podobnie jak Skubiszewski jako członek grupy protestującej i kandydat do prezydium na walne i pewnie okaże się, że nowej Rady;). Naukowiec wypisuje bzdury dot. wyboru prezesa, pomawia Radę bez dowodów o krętactwo, biedna przewodnicząca traci czas na polemikę wyjaśniając mu w 100 komentarzach, że trzeba trzymać się przepisów prawa, że zastosowanie ma statut, właściwe regulaminy, ktoś z grupy jeszcze tłumaczy, że Rodo, itd. Na koniec refleksja Pana Ł, że jednak technicznie i merytorycznie niewykonalne żeby to mieszkańcy wybierali prezesa...Uff myślałem że będziemy mieć 4000 prezesów, każdy swojego, bo jakby wszyscy mieli wybierać, to może za 100 lat taki by się urodził coby nam wszystkim dogodził. Kompromitacja, że ktoś te bzdury jego lajkuje. Niestety ludzie są tutaj głupi. Wystarczy pokrytykować, że Rada słaba, że nic nie robiła i wszyscy wierzą...I to jeszcze wierzą krytyce człowieka zupełnie nieznanego, który pojawił nagle razem z politykami i który jakoś wcześniej tą SM miał gdzieś, a nie ludziom którzy o tą SM walczyli lata...Ludzie obudźcie się... Chyba przez 10 lat coś w tej spóŁdzielni się zmieniło jednak na lepsze? Jak nie macie zielonego pojęcia, co się tu dzieje to poczytajcie historie opowiedziane przez pana Marka może rozjaśni wam się kto jest kim... I czy walne członków Sm Przy Metrze ma być jednocześnie wiecem wyborczym? W prezydium mają zasiadać nie członkowie, tylko ludzie mający bliżej nieokreślone cele? Boleję, że statut daje taką możliwość jeśli chodzi o prezydium. Ale to my wybieramy i wybierzmy członków SM! Zacznijmy myśleć, także o tym komu dajemy pełnomocnictwo...

Anonimowy pisze...

Pełnomocnictwa to się dostaje od ludzi, którym nie chce się iść na walne. a jak im sie nie chce iść to też nie chce się im sprawdzać, komu dają.
Jeżeli idzie o p.Łojkowskiego, to chociaż przeanalizował szalone uchwały prezesa Pykało i póżniejszą uchwałową jazdę po bandzie w wykonaniu Pykało - dotyczyło to uchwał w/s sprzedaży działek.
Nigdzie nie jest powiedziane, że do rady powinno się dostawać za zasługi w walce... tylko nie wiadomo w jakiej walce.
Za zasługi w walce nie wiadomo o co, to w radzie powinny być same ciotki rewolucji, co zresztą próbują zrobić, podczepiając się pod p. Wronę i chorągiewkowych specjalistów od przewrotu - to ci którzy każą machać bezmyślnie ludziom na ich zielony lub czerwony znak.