piątek, 27 stycznia 2012

Posiedzenie Rady Nadzorczej w dniu 27 stycznia 2012 rok

Trudno to nazwać posiedzeniem, o godz 20:00 z członków Rady Nadzorczej byli tylko Jamroz, Kołnierzak, Klitenik, Sypniewski, Wojtalewicz o 20:15 pojawili się Skubiszewski , Bańkowski , Karpiński ciągle nie było Pana Golatowskiego.

W związku z tym Pan Jamroz nie chciał rozpocząć obrad, bo jak tu coś można przegłosować, niekorzystnego dla spółdzielców np. bardzo wysokie premie dla zarządu w sytuacji komornika i zadłużenia na 3,8 mln zł u dostawców, czy tą dodatkową "informatyzacje", jak będzie 4 do 4 to w żaden sposób się nie da.
Pewnie Pan Golatowski nie mógł przyjść, bo mu coś nagle wypadło.

W końcu Pan Jamroz rozwiązał swój problem.

Na poprzedniej radzie Pan Skubiszewski usiadł między Klitenikiem i  Jamrozem utrudniając Panu Klitenikowi  zadawanie pytań Przewodniczącemu Jamrozowi.
Obecnie Pan Klitenik przesiadł się bliżej miejsca Pana Jamroza.

Wchodząc na salę posiedzeń, Pan Jamroz zaraz to zauważył i od razu znalazł rozwiązanie swojego problemu.
Stwierdził , że jak Pan Klitenik nie przesiądzie się tam, gdzie On  mu każe, to posiedzenie Rady nie odbędzie się.
Pan Klitenik oświadczył , że Rada to nie ekspres, nie ma miejscówek i będzie siedział bliżej Przewodniczącego.
Pan Klitenik przyszedł trochę wcześniej na Radę i miał pełne prawo usiąść, tam gdzie mu wygodniej.

Pan Jamroz wywołał z sali Pana Bańkowskiego i Karpińskiego ( prezydium rady)  i po powrocie oświadczył , że posiedzenie będzie za tydzień ze względu na " destrukcyjną  działalność Pana Klitenika" - czyli zmianę krzesła, żeby być bliżej Przewodniczącego.

Na tym Posiedzenie Rady się zakończyło.

Na pytanie do Pana Jamroza czy uważa , że to posiedzenie się odbyło czy nie, oświadczył On , że "posiedzenie jest odbyte ale bez realizacji  i że były już takie precedensy".

Oby tak dalej, pod światłym przewodnictwem Pana Przewodniczącego Jamroza, który zapomina w czyim imieniu jest Przewodniczącym Rady Nadzorczej i że nie jest to władza absolutna.

Zirytowani przybyli Przedstawiciele podpowiadali Panu Jamrozowi powody dla których może odwoływać kolejne posiedzenia Rady Nadzorczej - np. "kolor koszuli członka rady nie podoba się Panu przewodniczącemu" albo " członek rady używa niewłaściwego długopisu " itd.

Komentarze zostawiam Państwu.

Kolejne "posiedzenie" za tydzień 3 lutego o godzinie 20:00

26 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Posiedzenie Rady Nadzorczej i tak by się nie odbyło, ponieważ prezes jest na nartach i właśnie ta sytuacja zadziałała destrukcyjnie na przewodniczącego.
A poza tym dlaczego Klitenik jest ubezwłasnowolniony i nie może siedzieć tam gdzie chce, oby za stołem i nie na podłodze. Sala konferencyjna to nie sala sejmowa, gdzie każdy ma miejsce z przyśrubowaną tabliczką, ale widocznie punkt widzenia /wg buziaczka / zależy od punktu siedzenia i zmiana usytuowania Golatowskiego skutkować może zmianą orientacji.
Na posiedzeniach RN jak w wojsku - marny kapral prowadzi musztre w styku marsz na swoje miejsca a jak nie to won, ja tu rządze.

Anonimowy pisze...

A ja słyszałam, jak pan Jamroz zarzucił panu Klitenikowi, że łamie ustalone struktury i że nie może pozwolić, by pan Klitenik eskalował agresję w stosunku do Jego Świątobliwości.Uważam, że za łamanie ustalonych struktur należy się panu Klitenikowi wyłącznie szacunek i wdzięczność spółdzielców.

Anonimowy pisze...

Jamroz to powinien być szczęśliwy, że Klitenik zechciał usiąść bliżej niego,bo Klitenik doskonale zna procedury funkcjonowania rady i stosowne przepisy, których Jamroz pomimo 10 lat zasiadania w prezydium nie jest w stanie opanować. Może mniej , by się dzięki temu kompromitował i nie musiał ciągle latać po wytyczne do prezesa.

Anonimowy pisze...

Muszę wziąść w obrone przewodniczącego, on tylko tak "dobrze" wygląda, natomiast mentalnie jest małym niegrzecznym chłopczykiem, który na 27 stycznia nie odrobił lekcji i rola jaką mu przypadło pełnić bez suflera i reżysera po prostu chłopaczka przerosła.
A Pan Klitenik zamiast usiąść na stole, wepchał się na miejsce niejakiego Golatowskiego - czego scenariusz w opracowaniu przewodniczącego nie przewidywał i co miał biedak zrobić - musiał zamknąć teatrzyk i w nogi.
Poza tym siła złego na jednego, czepiata się nieboraka o jakieś garaże, aneksy, sprawy sądowe - a on niekumaty wie tylko jedno, że bez wulkanizatora polegnie, albo polegną razem.
Założył sprawe karną Klitenikowi i chce udowodnić, że wbrew powrzechnej opinii jest najpepszym w historii przewodniczącym. Nieborak zapomiał jednak gdzie jest Sąd i jakoś od pół roku nie może do niego trafić - boi się czy co?

Anonimowy pisze...

Zbyszku, grubasku, martwię się coraz bardziej o Ciebie. Z przerażeniem spostrzegam, jak mózg Ci się coraz bardziej otłuszcza , co powoduje dramatyczne spustoszenia w Twoim zachowaniu i myśleniu.Masz coraz wieksze trudności, by wcisnąć się w fotel, język zaczął Ci się plątać, precyzja argumentacji coraz bardziej zawodzi, nie potrafisz prawidłowo zwołać posiedzenia - podajesz datę i porządek obrad z odbytego miesiąc wcześniej posiedzenia. Tak myśle sobie , że był to jeden z powodów zerwania przez Ciebie ostatniego posiedzenia rady; ktoś musiał Ci uświadomić , że nieprawidłowo zwołane posiedzenie uniemożliwia podejmowanie ważnych uchwał, więc lepiej zerwać posiedzenie pod byle jakim pretekstem.

Obawiam sie tylko, czy na następne posiedzenie nie wezwiesz wojska i nie wydasz polecenia strzelania do niepokornych członków rady. To przecież klasyka upadających dyktatur. Pozdrawiam.

Twoja była wielbicielka

Anonimowy pisze...

Chociaż jestem jak najgorszego zdania o panu Jamrozie, to uważam, że nie powinno się wykorzystywać ułomności przewodniczącego, by go ośmieszać.

Anonimowy pisze...

Jamroz nie taki głupi tak sobie tylko błaznuje. Na pytanie czy za styczeń diety RN sobie wyplaci opowiedział, że tak.Na pytanie dlaczego sobie kpi i przeciez to my możemy przedstawiciele możemy go pytać, bo przecież w naszym imieniu sprawuje swoją funkcję orzekł, że to żart, bo on jest przedstawicielem mieszkańcow swojej gupy mieszkańców a tu na radzie REPREZENTUJE ZARZĄD. Coś się chłopinie w mózgu polasowało!!1
Pomimo wielu nieopracowanych tematów oświadczył na tej niby RN, że w czerwcu przecież RN opracowała strukturę nie po to aby Klitenik teraz ją olał. Proszę niech ktoś wygrzebie nie wiem skąd ten egzemplarz struktury, która określa gdzie kto powinien siedzieć, bo może to istotna kwestia. Co tam komornik, straty, przekręty... liczy się struktura.
Nie wyobrażam sobie, że jamroz może być tak głupi, on to robi w określonym celu.Jak można tak się zeszmacić??? Panie jamroz nawet pycha i zaprzedanie siebie ma swoje granice, bo o honorze to z panem nie pogada, nie znane panu takie trudne słowo nie mówiąc o tym kiedy się go powinno stosować.
PS. na pytanie czy gdyby na następną RN Klitenik przyszedł w krótkich spodniach to nie złamie zasad struktury i czy w takie sytuacji RN sie odbędzie - jamroz odpowiedział, że tak. To nie naruszy struktury.

Anonimowy pisze...

NIKT JAMROZA NIE OŚMIESZA. My tylko opisujemy jego czyny. One wcale nie są śmieszne ale smutne i żałosne.Trzeba to umieć odczytać drogi A.z 28 g.15.11 -na takie ułomności są ogólnie znane lekarstwa. Nazywają się REZYGNACJE /refundowane przez większość członków spółdzielni/

Anonimowy pisze...

Jamroz sam z siebie zrobił żałosną marionetke,może to samo ośmieszanie może tylko kalkulacje zmierzające do osiągnięcia celu.
Moim zdaniem swoją postawą ośmiesza i obraża przedewszystkim wyborców, nazywając członków spółdzielni stadem baranów i to wcale nie jest śmieszne.Prawda o
tuszy nie jest ośmieszaniem, to fakt świadczący o "nadmiernym apetycie" Przewodniczącego - na co? na wszystko!!!

Anonimowy pisze...

Nie wierzę w to co w ostatnim wpisie. Czy w RN nie ma jednej osoby z rozumem, żeby zgłosić to gdzie trzeba. Ponoć pani Kołnierzak jest prawnikiem. I co i nic...Karawana jedzie dalej...

Anonimowy pisze...

Ja też jestem prawnikiem i jakoś nie wiem, gdzie trzeba to zgłosić.

Że członkowie spółdzielni wybrali takich przedstawicieli, którzy wybrali takich członków rady nadzorczej jak jamroz, bańkowski, karpiński, skubiszewski czy golatowski.

Dopóki będziemy wybierać takich ludzi, to nic nie pomoże żadne zgłaszanie, nie wiadomo komu,że nie działają w naszym interesie, tylko swoim własnym prywatnym.

Już prędzej osobista rozmowa z którymś z nich, coś da.

Może któryś ma resztki przyzwoitości, albo bardziej się boi tych działań prokuratury,
które są już na ukończeniu, w sprawie niegospodarności w spółdzielni.
A karawany muszą kiedyś dojść, to tylko kwestia czasu.

Anonimowy pisze...

do wypowiedzi z 28.01; 15:11
Jakie ośmieszanie i jakie ułomności? To wszystko nie jest śmieszne ale tragiczne.Przeciez tę górę tłuszczu nęka grzech obżarstwa i pychy. Ten facet zażre się w końcu na śmierć.Niestety w międzyczasie pogrąży spółdzielnię,bo pozbawiony przez niego jakiejkolwiek kontroli zarząd doprowadził do udokumentowanych wielomilionowych strat.A jeżeli już mowa o ułomnościach, to ułomni są członkowie rady nadzorczej, przedstawiciele i mieszkańcy,którzy na to pozwalają.To jakiś rodzaj zaczadzenia umysłowego. Ci ludzie dali sobie wmówić,że walczą w obronie najwspanialszego zarządu z wyimaginowanymi wrogami spółdzielni, których wskazuje im Stępien z Jamrozem - ludzie pazerni,niegodni i bez honoru.Nie liczcie na to, że sami zrezygnują.Oni grają o zbyt duże pieniądze.

Anonimowy pisze...

Resztki przyzwoitości u tych ludzi ??? czy ktoś wierzy w to ??? Ja nie . A osobista rozmowa z nimi nic nie da.

Anonimowy pisze...

Powiem tylko tyle- Jamroz przestań się nadymać, bo utracisz kontrolę, zwieracze ci puszczą i uleje ci się nowagazolina.A smród może być z tego taki,że nawet przyjaciele nie wytrzymają i będą musieli cię opuścić.

Anonimowy pisze...

Już dziś wiadomo że za tydzień w piątek Pan Jamroz i uległa czwórka zagłosują za tym aby Zarząd dostał premie za zasługi w IV kwartale ur. Nie dało się tego zrobić 27.01 bo Golatowski zawiódł to zrobią to za tydzień. 100% pewności!!!. W IV kwartale Zarząd wykazał się wyjątkową indolencją. Ponad 2 miliony zabrał komornik, spółdzielnia zapłaciła to 2 razy. Tak nas chronią prawnicy SM na czele z Ropuchą jak ją nazywają w sądzie. Ropucha zazwyczaj przegrywa sprawy a na rozprawach wypada katastrofalnie-jąka się ze zdenerwowania a to ją dyskwalifikuje na rozprawach dlatego bywa tam tylko jak musi.Pani Ropucha przyczyniła się walnie do tego że syndyk DRIMEXu nie zwróci SM lokali użytkowych z CN a zostaną one sprzedane na zaspokojenie długów DRIMEXu który który "wydoił" SM prze wiele lat. Ciekawe czy to to wynikało z głupoty Zarządu czy z przyzwolenia Zarządu i RN? Pewnie prokurator będzie chciał to wiedzieć.Ja mu to podpowiem.

Anonimowy pisze...

No jakoś struktury i dyktatury po mału szlag trafił, mam nadzieje graniczącą z pewnością, że i ta strukturo-nomenklatura niedługo pęknie - bo od dawna nie spotkałem sie z tak głupio postępującym "przewodniczącym".
Precedens w skali XXXXL.

Anonimowy pisze...

To nie buta - to agonia.

Anonimowy pisze...

Chcąc posłuchać ble, ble, ble PPRN poszedłem dziś na dyżur RN. Niestety,wraz z kilkoma osobami poczekaliśmy do 17.15 i wróciliśmy do domów.Czyżby to były symptomy początku końca działalności RN.
Brak reakcji na pisma, brak posiedzeń RN, brak dyżurów. Jak widzę, to z obowiązków pozostał ostatni. Odbiór wynagrodzenia z naszych czynszów

Anonimowy pisze...

A dziwisz się , że Jamroz unika kontaktu ze spóldzielcami? Jak ja miałbym tyle za uszami, też bym unikał. Kiedyś , gdy wydawało mu się, że wszyscy go kochają i spijają kłamstwa z ust jego , to się uśmiechał, mruczał, puszył i był niezawodnym bratem łata na każde zawołanie. A teraz sromota i wędrówki kanałami, bo smród ciągnie do smrodu.

Anonimowy pisze...

przez przypadek znalazłem na utube stronę pana Stanisława Golatowskiego , który produkuje się pod nickiem mrstagol. Na ostatniej jego"produkcji" - po prostu jestem - widac dokładnie jak rozwala mu sie mieszkanie w Centrum Natolin; porysowane ściany grożą zawaleniem; ale on i tak będzie popierał Stepnia , aż do katastrofy budowlanej; na pprzednich "kompozycjach" widać na zdjęciach znaną mieszkańcom panią Hauszyld- teraz widać dokładnie kto produkował prowokacje przeciwko panu Wojtalewiczowi

Anonimowy pisze...

A nie da się zamieścic linka do tego przekazu na YUTUBIE? Chętnie bym zobaczyła.
Co do naszego zarzadu i starej RN szkoda słów, może wreszcie spółdzielcy pójdą po rozum do głowy.

Anonimowy pisze...

Wystarczy wrzucić w google Stanisław Golatowski albo mrstagol i po problemie.

Dla leniwych podaje linka
http://www.youtube.com/user/Mrstagol#g/u

Szkoda ,że Golatowski nie poświęci minimum z tego czasu, który poświeca na wrzucanie swoich filmików na You Tube, na analizę swojego postępowania i działań prezesa Stępnia w naszej spółdzielni

Anonimowy pisze...

Panie Golatowski może gdyby pan zdjął te ciemne okulary w, których pan występuje w filmikach na tubie to by pan dostrzegł syf do jakiego doprowadzili spółdzielnię pańscy przyjaciele Stępięń , Jamroz i Bartman.A najlepiej to niech pan się spyta swojej żony, bo jest dobrą ekonomistką i może ona coś panu wytłumaczy.

Anonimowy pisze...

Panie Golatowski może gdyby pan zdjął te ciemne okulary w, których pan występuje w filmikach na tubie to by pan dostrzegł syf do jakiego doprowadzili spółdzielnię pańscy przyjaciele Stępięń , Jamroz i Bartman.A najlepiej to niech pan się spyta swojej żony, bo jest dobrą ekonomistką i może ona coś panu wytłumaczy.

Anonimowy pisze...

Uff,zapoznałam się na You Tube z działalnością artystyczną Stanisława Golatowskiego- z czystej ciekawości i pewnej dozy masochizmu, bo takiej amatorszczyzny dawno nie słuchałam i nie oglądałam. To zwykła żenada. Chociaż jest jeden kawałek, który mógłby stać się hymnem spółdzielców z przy metrze:BLUES BEZ NADZIEI, pozycja 62 na liście filmików. Tytuł trafnie oddaje to co spółdzielni zafundowali jej włodarze. Może spróbuje pan zanucić tego bluesa na którymś z posiedzeń rady nadzorczej lub na zebraniu przedstawicieli. Gwarantuję,że zostałby pan okrzyknięty przymetrzańskim bardem i porwałby pan tłum.No i może zapomniano by chociaż trochę pana mętną działalność w radzie.

Anonimowy pisze...

W imieniu czlonków spółdzielni - pieśń terrorysty w wykonaniu członka RN Pana Stanisława Golatowskiego dedykuję Panu Zbigniewowi Jamrozowi Przewodniczącemu Rady Nadzorczej SM
Przy Metrze.