piątek, 6 sierpnia 2010

Posiedzenie rady w dniu 4 sierpnia 2010 roku

Na posiedzeniu rady w porządku obrad były następujące sprawy:

1/Zatwierdzenie protokółu z poprzedniej rady.
2/Omówienie rozliczenia inwestycji Lanciego 10 G
3/Omówienie zasad postępowania członków rady Nadzorczej - nazwa tego punktu dziwnym trafem została zmieniona przez Pana Przewodniczącego Jamroza, miała to być kontynuacja nie omówionych poprzednio "zasad pracy rady nadzorczej".
4/Rozpatrzenie wniosku Zarządu o zgodę na zaciągniecie kredytu w celu sfinansowania części bieżących zobowiązań Spółdzielni - wynikłych z egzekucji komorniczej
5/Sprawy różne

W posiedzeniu brali udział wszyscy członkowie rady: Bańkowski, Golatowski
Jamroz, Karpiński, Klitenik, Kołnierzak, Skubiszewski, Sypniewski, Wojtalewicz.
A także zgodnie z regulaminem uczestniczyli Ci Przedstawiciele, którzy są trochę bardziej zainteresowani tym, co się dzieje w naszej spółdzielni.

Wszystkie protokoły z posiedzeń rady powinny być zamieszczane w internecie zgodnie z Ustawą o Spółdzielniach Mieszkaniowych z 2007 r.
W naszej spółdzielni, jak na razie, pod różnymi pretekstami nie realizuje się tych zapisów ustawy.

Ten blog w jakiś sposób ma umożliwić realizacje tej ustawy, niestety nie mam na tyle czasu, żeby realizować ją całkowicie.
Protokoły z posiedzeń powinny być umieszczane w internecie oczywiście bez danych wrażliwych (m. in. o stanie zdrowia, nałogach, niekaralności, przynależności wyznaniowej lub partyjnej) oraz osobowych (m. in. adres, PESEL, czy data urodzenia).

Niektóre dane osobowe członków SM zgodnie z prawem spółdzielczym/art 30/ oraz statutem naszej spółdzielni /rozdz III punk 9 i 10/ dostępne są dla innych członków spółdzielni.
Jest to możliwe poprzez przejrzenie zapisów w rejestrze członkowskim SM, dostępnym do wglądu dla każdego członka SM, w dziale członkowskim.

Dane wrażliwe są niedostępne dla innych osób.
Dane wrażliwe i osobowe mogą być publikowane tylko za zgodą tych osób, których dotyczą.

Przebieg Rady

1/Na zgłoszony wniosek, przeniesiono na koniec posiedzenia rady pkt dotyczący pracy rady, natomiast nie przywrócono mu pierwotnej treści, bo 5 członków było przeciw.???
Do protokołu podano,że zarząd nie wypełnia poleceń rady w kwestii przedstawienia jak wyglądały i jak wyglądają od strony skuteczności oraz finansowej działania prawników zatrudnionych przez zarząd.
To było zgłoszone do zarządu na poprzednim posiedzeniu rady.


Został zgłoszony wniosek, żeby temu posiedzeniu rady nie przewodniczył przewodniczący RN Jamroz, ponieważ on i jego rodzina kupili na Lanciego 10G - 3 mieszkania, a na dodatek starał się on o zakup kilkunastu miejsc postojowych na poziomie nadziemnym, które mają być przekształcone na lokale.
Wniosek nie przeszedł 5:4.

Ze względu na zbyt lakoniczne zapisy w protokole o tym , co działo się na poprzedniej radzie, zgłoszono aby członkowie uzupełnili te zapisy i po potwierdzeniu ich na nagraniu, będą one dodane do protokołu i zatwierdzone na następnym posiedzeniu rady.

2/Przed głosowaniem nad zatwierdzeniem projektu rozliczenia inwestycji Lanciego 10G zadawano pytania zaproszonej przez radę osobie - specjalisty od inwestycji.
Zarząd poinformował, że zamówił sam ekspertyzę za 10 tys zł w wybranej przez siebie firmie, dotyczącą prawidłowości przedstawionego przez siebie rozliczenia.
Na pytanie dlaczego zarząd bez porozumienia z radą zamawia ekspertyzę na temat swojej pracy, jeśli jest przekonany o prawidłowości rozliczenia, /zawsze eksperta wyznacza strona, która ma wątpliwości i ona powinna decydować, kto będzie ekspertem/, otrzymaliśmy odpowiedź z której wynikało, że to właściwie dla uspokojenia członków rady.
Na pytanie kto za nią zapłaci, padła odpowiedź trochę już niejednoznaczna.
Najpierw, że to finansujący Lanciego 10 G.
Na uwagę czy jest to w rozliczeniu tej inwestycji przedstawionym do zatwierdzenia Padła odpowiedź, że nie.
Na druga uwagę, że wtedy rozliczenie powinno się zmienić, padła odpowiedź ,ze to nie zmienia tego rozliczenia. Wniosek - nie bardzo wiadomo, kto zapłaci za tą "ekspertyzę" dla zarządu, na dodatek przedstawioną 2 dni przed posiedzeniem rady, co jest zupełnie nie zgodne z zasadą ,ze rada musi zapoznać się z dokumentami na 5 dni przed posiedzeniem.

Przed głosowaniem odczytałem oświadczenie do protokołu zawierające wszystkie wątpliwości i uwagi jakie 3 członków rady zauważyło w przedstawionym projekcie rozliczenia.
Tekst tego oświadczenia podałem w poprzednim poście.

Mimo istotnych wniosków wypływających z tego oświadczenia
a/żeby powołać komisje do stwierdzenia jakie prace wykonano nad lokalem nr 17
b/ poczekać do protokółu i wniosków z zakończonej już lustracji dotyczącej także tej inwestycji.
c/powołać eksperta z NOT do stwierdzenia czy koszt dodatkowych prac wynikających ze zmiany pierwotnego przeznaczenia nadziemnych poziomów garażowych na lokale, nie obciążał finansujących mieszkania.
Wszystkie te wnioski zostały odrzucone głosami 5 do 4.
Za wyjaśnieniem wątpliwości przed zatwierdzeniem rozliczenia byli wnioskodawcy: Kołnierzak, Sypniewski, Wojtalewicz oraz Klitenik / nie był wnioskodawcą/,
co zostało zgłoszone do protokółu.

Tylko wniosek, żeby zarząd odpowiedział na te uwagi i wątpliwości, ale bez podania terminu tej odpowiedzi, przeszedł 8 osób za, jedna się wstrzymała.
Czekamy na odpowiedź.

Rada w głosowaniu nad przyjęciem tego rozliczenia przyjęła go glosami 5 za:4 przeciw.
Przeciw Kołnierzak, Sypniewski, Wojtalewicz, Klitenik
Co zostało zaprotokółowane.

3/W tym punkcie omówiono i przegłosowano wniosek zarządu o zaciągnięcie kredytu 3 mln zł z prowizją 0,6 % miesięcznie oprocentowanego na 4 % rocznie.
To przy pełnym wykorzystaniu kredytu daje 11,2% rocznie.
Uwagi żeby wykorzystać przyznany kredyt na zaległości dla konkretnych firm nie zostały zaakceptowane, jedynie dodano, że zarząd ma co kwartał przedstawiać sposób wykorzystania kredytu - mam nadzieje, że szczegółowy.
Maksymalny czas spłaty kredytu koniec 2011, przesunięto na koniec 2013 roku

Ze względu na godzinę 1 w nocy przerwano posiedzenie.
Propozycja nowych członków rady, żeby dokończyć jak najszybciej w ciągu paru dni, nie spotkała się z akceptacją i posiedzenie będzie kontynuowane dopiero 25 sierpnia.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"Dane osobowe o członkach SM są zgodnie z prawem dostępne dla innych członków SM"
Jak mam rozumieć to zdanie!!??
Po co komu cudze dane osobowe? O ile mi wiadomo, zawsze dane osobowe były prawnie chronione! Czyżby zmieniły się przepisy?
Jutro pojde na Policje i dowiem sie jak to jest z tymi danymi.
Czy ja czegoś nie kumam?

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Na Policji, jak przypuszczam, będą mogli udzielić tylko informacji ogólnej.
Takiej jak napisałem, ze Dane Osobowe są prawnie chronione i mogą być publikowane za zgodą osób których dotyczą.
Ale nie wszystkie, nie zawsze i nie dla wszystkich.
To wynika z ustawy o ochronie danych osobowych
/art 23 ust.1 pkt 2/ "gdy jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa", to nie ma tej ochrony.

Przykłady:

1/KRS//krajowy rejestr sądowy/ gdzie imię nazwisko i pesel osoby z zarządu czy rady nadzorczej danej firmy, każdy może poznać, mimo że dane osobowe podlegają ochronie.

2/Przykład, który podałem w poście. wynika z prawa spółdzielczego i faktu ,ze spółdzielnia jest zrzeszeniem osób, która w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą i dane osobowe znajdujące się w rejestrze członków są dostępne dla wszystkich członków danej spółdzielni

A informacji jakie dane mogą być dostępne i dla kogo, udziela specjalnie w tym celu powołane Biuro Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych i to jest najbardziej wiarygodna informacja.
Zapytania można wysyłać mailem.

Anonimowy pisze...

Ciekawe, co było w moim komentarzu niestosownego, iż nie zamieścił Pan go tutaj. Czyżby prawda?

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Po powrocie z urlopu przeczytałem kilka komentarzy do mojego ostatniego postu czekających na moderowanie./chciałbym wyjaśnić ,ze komentarze do postów na moim blogu nie zamieszczają się automatycznie, tylko czekają na moją zgodę./
Zasada ta ma swoje uzasadnienie, gdyż komentarze są "anonimowe", a blog jest mój i ja w pewnym sensie za nie odpowiadam.
Jako autor i moderator nie muszę się tłumaczyć dlaczego dany komentarz nie zostanie zamieszczony.
Jednak z szacunku dla czytelników przedstawię parę moich kryteriów takich decyzji: nawoływanie do łamania prawa, obrażanie konkretnych osób, dążenie do skłócenia różnych członków spółdzielni, spam itp.

Dobrym przykładem jest tu komentarz "anonimowego" w sprawie dostępności danych osobowych członków spółdzielni - dostępnych dla innych członków spółdzielni, co wynika z prawa spółdzielczego i statutu.
"Anonimowy" członek SM dostał wyczerpującą odpowiedź w tej sprawie z podaniem podstaw prawnych, a wszelkie inne niuanse prawne może mu jednoznacznie określić GIODO – specjalnie w tym celu powołana instytucja.
Sprawa została według mnie wyczerpana i zamknięta.
Natomiast kolejny komentarz tego samego "anonimowego" czytelnika nie został zamieszczony , gdyż nawołuje wprost do łamania prawa.
Stwierdzenia z tego komentarza typu - zwołamy 10 sąsiadów i pójdziemy do SM, aby zmusić pracowników SM do nie udostępniania naszych danych osobowych, są jawnym przykładem nawoływania do łamania prawa.
Zgodnie z prawem ochronić swoje dane osobowe przed innymi członkami SM, można tylko wypisując się ze spółdzielni, co polecam pod rozwagę tej osobie.
Jak widać nie chodziło jej o nieznajomość prawa czy wyjaśnienie jakiś wątpliwości, a o stwarzanie pozorów jakiegoś zagrożenia i podburzanie do łamania prawa.
Tak na marginesie, mam informacje dla tej "anonimowej" osoby, jak również pozostałych "komentatorów" moich postów, liczących na złudną - pełną anonimowość w Internecie .
W Internecie tak naprawdę anonimowość jest pozorna i zależy tylko od poziomu wiedzy osób korzystających z tego medium. Czytanie może być jeszcze anonimowe ale pisanie już nie.
Osoba pisząca "anonimowo" w sprawie danych osobowych, tak naprawdę nie jest anonimowa i tylko odrobina czasu i wiedzy może umożliwić jej identyfikacje, a zmiana pseudonimów na, auras, bonton1, aura_, itp. niczego nie utrudniają w identyfikacji piszącego.
Lepiej juz pisać bezpośrednio do mnie na mój adres mailowy m.wojtalewicz@o2.pl , postaram się w miarę możliwości i wolnego czasu odpowiedzieć, jeżeli tylko intencją piszącego jest brak wiedzy czy informacji, a nie zupełnie inne cele.

Anonimowy pisze...

Proszę mi wyjaśnić - co się dzieje z kredytem na zciągnięcie którego udzieliliście Państwo zgody na posiedzeniu RN w dniu 4.VIII.br.
W dniu 26.VIII.br, komornik ponownie zajął konto spółdzielni czy w związku z tym skonsumował na długi wobec wierzyciela Nadbud ten kredyt?.
Jeśli kredyt nie został uruchomiony - to w jaki sposób spółdzielnia zamierza spłacić długi wobec dostawców mediów w tym SPEC?- szczególnie wobec nadchodzących chłodów i zimy sprawa jest szczególnie istotna.
Jeśli kredyt został uruchomiony - to w jaki sposób z komornikiem na koncie spółdzielnia zamierza go spłacać?
Jeżeli nie będzie spłacać - to mamy następnego wierzyciela, który nie będzie się z nami patyczkował, może puścić i to szybko z torbami całą spółdzielnię.
Jakie kroki zostały poczynione celem ochrony naszych zobowiązań - przecież opłaty za media, które stanowią lwią część naszych zobowiązań -to nie majątek spółdzielni- tylko wpłaty których depozytariuszem na bardzo krótki przedział czasowy jest spółdzielnia, w związku z tym nie powinny być przedmiotem zajęcia na rzecz wierzyciela Nadbud przez komornika.
Jaki spóldzielnia i Rada Nadzorcza w tej kwestii prezentuje pogląd?

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Niestety na razie w kwestii ile komornik wziął z konta i czy był tam ten kredyt, co zamierza zrobić zarząd, nic nie wiadomo.
Pani wiceprezes na urlopie, pan prezes nieuchwytny.
Pan przewodniczący nawet na radzie 25.08 twierdził ,że „nic nie wie” w sprawie zajęcia konta i tylko wie ,że NADBUD uzyskał jakieś korzystne postanowienie ale nie zna szczegółów.
Komornik zajął konto 26.8. Członkowie rady nie są informowani o istotnych wydarzeniach w SM.
Składamy pisma w tej sprawie ale dopóki nie zmieni się podejście tych osób z rady, które wolą wiedzieć mniej niż więcej o sytuacji w SM, to członkowie SM będą ciągle narażeni na takie „niespodzianki”, a o stratach dowiedzą się już po fakcie.
Rada będzie dopiero 14 września. Polecam napisać oficjalne pismo do zarządu i rady oraz wizytę w poniedziałek 6.9 o godz. 17 na dyżurze rady, powinien być przewodniczący, można go spytać osobiście.
Może dotrze do niego w końcu, że to członkowie SM ponoszą konsekwencje i maja prawo wiedzieć, co się dzieje.
A z władzą związana jest odpowiedzialność, a nie tylko same korzyści.
Szczególnie, że jak na razie niefrasobliwe poczynania zarządu spowodowały stratę ok. 6 mln zł, zabranych przez komornika od stycznia 2010.
I to jeszcze, jak widać nie koniec.

Od miesiąca zarząd nie może też podpisać protokołu lustracji/ co jest warunkiem opublikowania wyników lustracji dla członków SM/
Jak twierdzą w związku rewizyjnym przeprowadzającym lustracje, taka sytuacja od 10 lat im się nie zdarzyła w żadnej SM.

Anonimowy pisze...

Mam nieodparte wrażenie, że nie informowani są tylko niektórzy członkowie RN i członkowie spółdzielni.
Z pięciu spolegliwych członków rady, czterech to "giermkowie" a WIE WSZYSTKO Pan Przewodniczący - tylko nie ma się czym chwalić, dokąd nie będzie pozamiatane pod dywan, co można załatwić przez głosowanie 5:4 utajniając informację.
Ponieważ pracuję w Urzędzie i w poniedziałki do 18 - nie mogę przybyć na dyżury Rady, zresztą Pan Przewodniczący i tak nie udzieli mi żadnej konkretnej informacji, może pare razy przewróci oczami,posapie i koniec audiencji.
Wobec powyższego proponuję informację o nowym numerze konta spółdzielni -uzupełnić stosownymi informacjami o aktualnej sytuacji materialnej spółdzielni.
Do 15.IX. nie tak znowu daleko i myślę, że wyjaśnicie Państwo problemy komornika , konta, kredytu - i że członkowie będą o nich informowani.