wtorek, 24 maja 2022

SRAWA DZIAŁEK ORAZ SPRAWA DODATKOWEJ PRACY PREZESA SM PRZY METRZE MARKA PYKAŁY

 

Dotarła do mnie kolejna, oprócz już sygnalizowanej sprawy działek, intrygująca informacja.

Wynikało z niej , że prezes naszej spółdzielni Marek Pykało na początku 2022 roku chciał od Rady Nadzorczej akceptacji dodatkowego zatrudnienia w innej spółdzielni.

Aby do końca wyjaśnić obie te sprawy zwróciłem się z oficjalnym pismem do Rady Nadzorczej o informację, jakie jest faktyczne stanowisko Rady Nadzorczej w obu sprawach.

Właśnie otrzymałem odpowiedzi, które załączam w linkach poniżej:

 

1/SPRAWA ZGODY NA SPRZEDAŻ DZIAŁEK - KLIKNIJ

 

2/ SPRAWA DODATKOWEJ PRACY PREZESA SM PRZY METRZE MARKA PYKAŁY - KLIKNIJ

27 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Temu że prezes chce dorobić to się nie dziwie. Może i lepiej. Zarobi więcej to nie będzie musiał kręci na boku deweloperami. Ale rada znów nic z tym nie robi, nie informuje. A w ogóle pracuje jakoś? A my im chyba coś płacimy co?

Anonimowy pisze...

No i patrzcie, jaki sprytny i zaradny jest ten prezes Pykało.
Najpierw prosił o zgodę, a teraz tylko o wyrażenie przez radę opinii na temat dodatkowego zatrudnienia (a dlaczego nie na temat pożycia seksualnego? to też sprawy życia codziennego).
Przecież to pułapka. Jakąkolwiek pozytywną opinię wykorzystałby jako cichą zgodę. I tak by w przyszłości to przedstawiał, tak jak teraz twierdzi, że rada w 2020 dała zgodę na sprzedaż działek.
I jeszcze jedno - jeżeli jest tak bardzo rozrywany przez spółdzielczość to niech zrezygnuje z przy metrze i idzie do nowej pracy.
Zastanawia mnie jeszcze, czy nowa praca o, którą stara się prezes nie jest czasem w zasobach marvipolu czy też jakiejś spółki córki marvipolu. Takie małe zadośćuczynienie za negocjacje w/s terenu przy Raabego 13a. Powiecie, że to paranoja? Może tak, a może nie.

Anonimowy pisze...

Czyli członkowie rady zapraszają na dyżury żeby porozmawiać o sprawach o których przez 2 lata nas nie łaskawi byli poinformować. Pytanie czy gdyby nie ulotki na klatkach to kiedy i jak bym nas rzetelnie informowali. A teraz to zarząd zły. Nie podoba mi się to tłumaczenie. To oni są dla nas po co nam taka rada.

Anonimowy pisze...

Ale sprawa była na radzie poruszana, przecież jest w protokole. Dlaczego nikt nie prosił o materiały, nie przychodził na dyżury, nie dzwonił¿ jak rada ma poinformować mieszkańców skoro nie na walnym¿ chodzić po mieszkaniach¿ rozwieszać ulotki¿ faktycznie taki kanał informacji jest lepszy niż walne zgromadzenie, dyżur osobisty albo telefoniczny¿ wreszcie, sprawa jest w porządku obrad walnego¿ czy doszło do podpisania umowy przedwstępnej jak kiedyś na działkę Belgradzka/rosola¿ No chyba nie. Temat poruszony na Walnym jak statut nakazuje…

Anonimowy pisze...

Na ostatnie posiedzenie przyszły dwie osoby z mieszkańców z pytaniami o działki z uwagi na dezinformacje, jedna z Lanciego, jedna z Mandarynki. Jak ktoś chce to potrafi się zainteresować, są dyżury, posiedzenia, walne zgromadzenia. Reszta woli widocznie bazar i plotki pod śmietnikiem.

Anonimowy pisze...

No i słusznie, że zapraszają na dyżury. Bo niby jak mieli informować mieszkańców - na walnych których od 2 lat z powodu covid nie było. Może mieli wyjść z transparentami na ulicę? I niby o czym mieli informowac? O pomysłach prezesa, które wyjaiły się w konkretnej formie z głowy prezesa dopiero chyba 14 dni przed walnym.

Anonimowy pisze...

Pomysł sprzedaży działek był pomysłem autorskim prezesa Pykało i to on powinien ponieść konsekwencje tego, że jego przekonanie , że jest nieomylny i najmądrzejszy jest błędne.
Wystarczyło wrzucić ankietę do skrzynek mieszkańców co sadzą o takim pomyśle.
Jakoś w sprawach mniej istotnych, jak zamiana piaskownic na kwietniki zarząd potrafił rozesłać ankietę do spółdzielców. Ale pewnie kwietniki są w gestii innego prezesa, który faktycznie liczy się z opinią członków spółdzielni.

Anonimowy pisze...

Ktoś coś tu kręci na tym blogu. Dziś pojawiły się niby wczorajsze odpowiedzi na opublikowane dopiero dziś wczorajsze posty:)

Anonimowy pisze...

19:10:00 CEST
Gdzie? nie zauważyłam

Anonimowy pisze...

z innej beczki mam pytania do Walnego:
1. czemu w porządku obrad nie ma wyborów nowej rady nadzorczej? Kadencja przecież się kończy obecnej (wybranej w 2019).
2. na czym ma polegać zmiana Statutu i czemu ma być uchylony regulamin Walnego a nie ma uchwalenia nowego regulaminu?

Anonimowy pisze...

widzieliście to?!

Twoje sprawy (tvp.pl) https://warszawa.tvp.pl/21548373/twoje-sprawy

oglądam i słucham i widzę, że naprawdę z dzielnicą nie będzie problemu - skoro oni przeszkód nie widzą to prezes społdzielni jak by mu faktycznie na zachowaniu skweru zalerzalo powinien to wykorzystac i zamiast biegać po telewizjach i sie reklamować to zmiany tej umowy zawnioskowac. wtedy mu uwierze!

jednak pewne jest to że ci radni podlapali temat i sie lansują, że niby miejscowy plan zagospodarowania niby cos...a darmowy czas reklamowy dostają.



paczmy co z tego wyjdzie i sorki za bledy bo klepie na stojaco z metra

Anonimowy pisze...

tu też o tym piszą - mleko sie rozlało dużo pytań na walnym bedzie do prezesika, oj dużo - i nie dajcie sie wtykom spółdzielni żeby zwalać lub konczyc dyskusje bo bedzie z pewnoscia swoich agentów tak instruować, tak na prawdę każdy kto ma coś do ukrycia będzie do tego dąży/l - idzmy i "100 pytań "do mu urządxmy, to bedzie WIELKIE "SPRAWDZAM"

Zielony skwer na Ursynowie zamieni się w blokowisko? Mieszkańcy nie chcą do tego dopuścić. Spółdzielnia zdecydowanie dementuje | Warszawa Nasze Miasto"

www.warszawa.naszemiasto.pl/zielony-skwer-na-ursynowie-zamieni-sie-w-blokowisko/ar/c3-8823255?utm_source=facebook.com&utm_medium=warszawa_naszemiastopl&utm_content=przewodnik-miejski&utm_campaign=zielony-skwer-na-ursynowie-zamieni-sie-w-blokowisko

Anonimowy pisze...

Wyborów do Rady nie ma bo mogą być wybory dopiero jak upłynie 3 letnia kadencja, a 4 czerwca jeszcze nie upływa. Potem już nie można zrobic walnego bo statut zabrania z uwagi na Boże ciało i wakacje. Wiec we wrześniu pewnie będą zwołane wybory, najwcześniej 10 września.

Anonimowy pisze...

Szkoda, że komentaże ukazują się z dużym opóźnieniem. Rozumiem, że p.Marek wchodzi na swojego bloga raz dziennie i wtedy dokonuje akceptacji wpisów, dlatego trudno dyskutować.Ale anonimowy z 26 maja 2022 09:40:00 CEST nie denerwuj się. Rada nadzorcza zawnioskowała o wprowadzenie pkt. o dyskusji nad sprzedażą działek, i zarząd musiał to uwzględnić i zamieścił ten pkt. w porzadku obrad. Rada rekomendowała też jednogłośnie usunięcie z rozpatrywania pkt. o sprzedaży działek. widać ,że zaczęli myśleć i chwała im za to. Wszystko to znajdziesz na stronie spółdzielni łącznie z głupim oświadczeniem prezesa Pykało z 25 maja.

Anonimowy pisze...

anonimowy26 maja 2022 15:51:00 CEST, nie rób z ludzi durniów. Wybory do rady w 2016 odbyły się 11 czerwca, a w 2019 - 8 czerwca, czyli 3 dni przed upływem 3 lat.Wystarczy wejść w dokumenty na stronie spółódzielni,żeby sprawdzić, jeżeli oczywiście masz dostęp. Czyli z tego wszystkiego mam rozumięć, ze obecna rada jest nieprawomocna? Mi się wydaje, że prezes Pykało tak bardzo chciał uzyskac zgodę walnego na sprzedaż działek, że nie chciał pracochłonnych i czasochłonnych wyborów do rady, stąd brak tego punktu w porządku.

Anonimowy pisze...

https://smprzymetrze.pl/aktualnosci,2022,spoldzielnia-zlozyla-wnioski-o-zawarcie-aneksow-do-umow-wieczystego-uzytkowania,1192

Anonimowy pisze...

https://smprzymetrze.pl/aktualnosci,2022,informacja-prezesa-zarzadu-sm-%E2%80%9Eprzy-metrze%E2%80%9D-dotyczaca-oswiadczenia-rn-z-23-maja-2022-i-decyzji-podjetej-na-posiedzeniu-w-dniu-24-sierpnia-2020,1193

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Linki w komentarzach nie otwierają się automatycznie, chyba że piszący komentarz wie, jak używać tagów HTML.
Jeśli nie, to czytelnik musi skopiować linki i wkleić do swojej przeglądarki.

Wszystkie liki do mediów przeniosłem do strony na samej górze
"2022 Media o naszej spółdzielni Przy Metrze - KLIKNIJ"

Tam otwierają się automatycznie.

Anonimowy pisze...

Wierzyłem że ten blog działa dla dobra ludzi, że mamy zebrać sily żeby walczyć, tyle że nie wiem z kim. Wielka nagonka na Prezesa. Poczytajcie szerzej. Jakieś tajemne moce mieszają w spółdzielniach na Ursynowie ale po co. Może spółdzielnie te lepiej zarządzane to łakomy kasek dla niepozbieranych, bezrobotnych Rzeszy partyjniaków. Zdumiewa że nagle wszyscy prezesi to tacy oszuści i na Imielinie i Przy Metrze i na Jarach. Brońmy się ale solidarnie. Bo chyba wróg nie jest w domu a u bram.

Anonimowy pisze...

Jaka nagonka na prezesa?????????? Prezes Pykało sam odtrąbił nagonkę na siebie, gdy zaczoł kombinować z działkami.Nie wiem, czy na jarach i Imielinie prezesi byli oszustami, ale niewątpliwie coś mieli nie tak że polecieli. Nie trzeba być prezesem oszustem żeby polecieć.

Anonimowy pisze...

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy chcą bronić działek przed sprzedażą ale nie widzę nikogo, kto chce je sprzedawać.
Nawet sam pomysłodawca tej sprzedaży dla "ochrony majątku spółdzielni" - prezes Pykało teraz twierdzi,że nigdy nie chciał ich sprzedawać.

To przed kim, chcą bronić działek członkowie spółdzielni?
Z ulotek roznoszonych przez Piotra Skubiszewskiego wynika, że przed spółdzielnią, która rzekomo chce te działki sprzedać.
Tylko, że tą spółdzielnie tworzą właśnie oni, członkowie SM.

To chyba bronią się sami przed sobą :)

Anonimowy pisze...

Nie mam zaufania ani do Pykały ani do Skubiszewskiego.
Pykało potrafi tak nagmatwać swoimi rozdętymi do oporu wypowiedziami, że w końcu nikt nie wie o co mu chodzi, a on sam pławi się w glorii wielkiego mówcy.
A Piotr Skubiszewski, to syn Henia Skubiszewskiego, jednego z wojowników Stępnia z rady nadzorczej. Nie wiem, czy gra na Stępnia bo to prehistoria spółdzielcza, chociaż kto wie, ale na pewno zweszył grupę niezadowolonych i liczy, że znalazł wyborców. Pracowity z niego człowiek: żeby tak samemu latać po przy metrze i roznosić ulotki?!

Anonimowy pisze...

Zaczynam rozumieć coraz więcej. Skubiszewski na Prezesa, bo Pykało się przejadł.

Anonimowy pisze...

Kto się wybiera na wiec wyborczy? Podobno w czwartek się na Mandarynki zwołuje. Już wiadomo komu zależy na odwołaniu Pykaly, tylko dlaczego? Coś zalazł za skórę władzy, może niewygodne pytania zadaje albo niebezpieczne wnioski składa...

Anonimowy pisze...

Pełna zgoda, że Pykało się przejadł. Powiem więcej, on się wciąż przejada - wystarczy spojrzeć na jego brzuch. Najpierw przestał panować nad sobą, a teraz nad przy metrze.
A co do Skubiszewskiego na prezesa, nie kpijcie. Prezesa wybiera rada nadzorcza, a oni wbrew pozorom nie są niespełna rozumu. To że Skubiszewski biega z ulotkami, to za małe kompetencje na prezesa. Może jako mini koalicjant być podnóżkiem burmistrza Kempy, ale nie prezesem naszej matuszki przy metrze (właśnie obejrzałam "Air Force One" - tam też o matuszce mowa.

Anonimowy pisze...

Ten kto tu napisał, że stan po przejedzeniu prezesa może być podstawą jego odwołania niczego nie rozumie i niech pójdzie po rozum do głowy. W statucie i Prawie pracy nie ma takiej możliwości, a nawet mogło by to narazić spóldzielnie na zarzut prześladowania ze względu na wygląd. Rozumię nadużywanie alkoholu, ale nadużywanie jedzenia? Totalna bzdura!

Anonimowy pisze...

anonimowy 10:39
Ty tak na poważnie?
Bo jeżeli na poważnie, to z uwagi na znajomość prawa i rozumienie słowa pisanego wróżę ci świetlaną przyszłość u boku ministra Ziobro.
On takich ludzi ceni i awansuje na najwyższe stanowiska.
Przepraszam, że zahaczam o politykę, ale to politycy różnej maści jako pierwsi wkroczyli szumnie do naszej spółdzielni.