sobota, 7 kwietnia 2018

Rada Nadzorcza w dniu 26-03-2018 r oraz 5.4.2028 roku

W posiedzeniu 26.3.2018r uczestniczyło 9 członków Rady, okresowo 3 członków Zarządu, obsługa prawna i organizacyjna oraz 1 członek SM.

1/Zatwierdzono protokół z poprzedniej RN

2/RN zgodnie z zapisem § 71. ust. 1 pkt 7 obowiązująco Statutu powinna  opiniować  projekty regulaminów i innych regulacji, które kierowane są do WZ

W związku z tym Rada Nadzorcza podjęła decyzję o zwołaniu dodatkowego posiedzenia w dniu 5.04.2018 r. poświęconego omówieniu projektu zmian statutu i Regulaminu obrad Walnego Zgromadzenia.
RN potwierdziła termin zwołania na dzień 21 kwietnia 2018 roku nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Przy Metrze”.


3/Zarząd omówił proponowany porządek obrad kwietniowego WZ.

Treść porządku umieszczano na klatkach budynków i stronie internetowej SM w zakładce dokumenty.
http://smprzymetrze.waw.pl/dokumenty,3,walne-zgromadzenie,34 


4/W sprawach różnych omówiono m.in:

- rozliczenie wody po II półroczu 2017 r.,
z którego wynika, że koszty wyrównawcze w 2017 r. generalnie zmalały w stosunku do 2016 r.;
- czasowego przejazdu autobusowego ul. Migdałową;
-postępowania sądowego ws. kwiaciarni na Lokajskiego;
-dzierżawy nieruchomości przy ul. Migdałowej 97;
-śmietnika przy ul. Lanciego 2.

 _________________________________________________

Posiedzenie RN w dniu 5.4 w całości poświecono omówieniu projektu nowego Statutu naszej SM.

Opinia RN w sprawie Statutu jest zamieszczona w materiałach na WZ.
Tam też znajduje się projekt Statutu oraz opinia prawna o projekcie oraz  wnioski zgłaszane do Komisji Statutowej 

Projekt uchwały w sprawie zmiany Statutu SM "Przy Metrze" wraz z załącznikiem oraz dodatkowe dokumenty - kliknij, żeby je pobrać.

Niestety obecna Komisja Statutowa nie dostarczyła w terminie projektu zmian Regulaminu obrad Walnego Zgromadzenia, który musi być spójny z nowym Statutem i przyjęty jednocześnie ze zmianą tego Statutu.
Dlatego nie mógł zostać omówiony i zaopiniowany.

Jeśli chodzi o proponowane zmiany w Statucie to jestem nimi trochę zaniepokojony.
Propozycje zgłaszane do KS, są co prawda zamieszczone ale  brakuje jakiegokolwiek uzasadnienia, dlaczego KS proponuje aby takie, a nie inne zmiany wprowadzić i dlaczego.
To się chyba należy wszystkim członkom SM, a szczególnie wnioskodawcom, zamiast arbitralnego i krótkiego uwzględniono lub odrzucono.
Szczególnie , że prace obecnej KS i jej posiedzenia nie były jawne, a terminy spotkań nie podawane na stronie SM.

Na ostatnim Walnym Zgromadzeniu dużo było mowy o konsultacjach w jak najszerszym zakresie wszelkich istotnych proponowanych zmian i żeby niczego po cichu i arbitralnie nie narzucać członkom SM.

Efekt działania tej komisji jest tego zaprzeczeniem , a niektóre proponowane zapisy cofają nas do czasów niechlubnego dwuosobowego zarządu Pana Stępnia i Pani Bartman z ich pomysłami na "super dochodowe inwestycje".

Mam nadzieje , że przyjdziecie  Państwo licznie na kwietniowe WZ i wyrazicie swoja wolę,  jakie zmiany są dla Was korzystne i do zaakceptowania.

Przypominam WZ odbędzie sie 21 kwietnia godzina 10
stołówka Szkoły Podstawowej nr 340 na ul. Lokajskiego 3.

To przecież Państwa spółdzielnia, przez brak uczestnictwa w WZ nie pozbawiajmy się sami wpływu na jakość działania tej spółdzielni.
Skutki naszej bierności mogą być często katastrofalne, o tym powinna nas przekonać cała historia naszej spółdzielni.

26 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wklejam jeszcze raz to samo, co umieściłem pod zdjęciem z jajeczkiem:

Nareszcie można przeczytać projekt statutu, który spłodziła komisja statutowa, regulaminu WZ brak, chociaż część przeniesiono do statutu.

Znamienne jest to, co pisze prawnik w swojej opinii: 100 postulatów nie uwzględniono, 32 uwzględniono, 6 tylko częściowo w ramach nowelizacji. W dodatku brak jest uzasadnienia dlaczego odrzucono wnioski.

Jeżeli ten statut będzie przyjęty, to będziemy mieli kasę z działalności telewizyjnej i radiowej a także 2 prezesów, którzy będą budowali nowe, jakże potrzebne spółdzielni mieszkania.
W dodatku kandydatów do RN poznamy dopiero na Walnym, nie będzie też absolutorium dla Rady Nadzorczej, więc członkowie nie będą mogli oceniać ich pracy. Najciekawsze, ze nic nie ma na temat funduszu remontowego, natomiast powstanie jakiś fundusz społeczny itd itp.
To się nazywa działanie dla dobra Spółdzielni.
Życzę przyjemnej lektury.
Ps
Zgodnie z nowym statutem w razie mojej nieobecności mój znajomy, który jest członkiem spółdzielni, będzie mógł wreszcie głosować za mnie na Walnym i moja rodzina nie będzie się musiała fatygować.

Anonimowy pisze...

Komisja tak podzieliła okręgi, coby zapewnić miejsce w radzie paniom Budasz i Matysiak. Toż to prywata.

Anonimowy pisze...

Apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli, żeby działali, żeby autobus jeździł ul. Migdałową. To dla starych i niepełnosprawnych bardzo ważna sprawa.

Anonimowy pisze...

Uchwała WZ, powołująca obecną Komisje Statutową, wyznaczyła zadanie polegające na dostosowaniu statutu do nowych uregulowań ustawowych oraz ew. uwzględnienie zebranych wniosków od spółdzielców. Jak się z tego Komisja wywiązała ? Czy uchwała WZ mówiła coś o wyrzuceniu dotychczasowego projektu statutu do kosza i napisaniu statutu od nowa jak się tylko Komisji spodoba wg dowolnej koncepcji ? Albo o wyrzucaniu przeważającej większości wniosków ? Albo o wprowadzaniu dzikich pomysłów bez żadnego wniosku ? Komisja statutowa nie wywiązała się z nałożonego na nią przez WZ obowiązku i moim zdaniem wykazała się samowolą.

Anonimowy pisze...

Do wszystkich ludzi z Raabego. Panie z Szanownej Komisji Statutowej postanowiły "zrobić dobrze" mieszkańcom naszego osiedla. 2 bloki z Raabego są wyrwane z naszej ulicy i "wrzucone" do Lokajskiego. Co my mamy wspólnego z Lokajskiego? Nie chcę być w okręgu z Lokajskiego. Wiadomo że nikt z mojego bloku nie będzie miał szans na wejście do Rady skoro nasze bloki są 2 a Lokajskiego kilka. A wszystko po to by rozdzielić aktywnych ludzi z Raabego, i nie pozwolić im wejść do kolejnej Rady. Skandal!!!!!!. I to kto nam tak zrobił? Jedna Szanowna Pani, która mieszka też na Raabego. Po to aby ona mogła wejść do Rady. Myśli ona sobie że nikt nie wie jak działała w Radzie za starych Zarządów. Czy ktoś z tych osób, które kiedyś rządziły i sprawiły że mamy jak mamy znowu powinien mieć wpływ na tą spółdzielnię?

Anonimowy pisze...

Anonimowy 17:20 8 kwietnia
Zlikwidowała też konieczność podawania czy kandydat jest w sporze sądowym ze spółdzielnią. to jak nic zagrywka pod panią Matysiak, która nic nie robi tylko od wielu lat wszystko zaskarża narażając sm na koszty. Czyli masz rację, że ten statut to prywata, prywata i jeszcze raz prywata

Anonimowy pisze...

Nie doczytałałam się czy jest oganiczenie na ilość pełnomocnictw jakie może mieć jedna osoba.
Jeżeli nie ma, to bardzo upraszcza sytuację. Zamiast autobusu opłaconych studentów przyjdzie jeden facet lub facetka z talią pełnomocnictw i przewali całe zebranie.
Gratuluję członkom KS prospółdzielczej wyobrażni.

Anonimowy pisze...

Mam prośbe: czy ktoś, kto jest już wczytany w Statut /stary i nowy/ mógłby ułatwić życie spółdzielcom i zaznaczyć w tym projekcie zmiany? Stare brzmienie i nowe brzmienie paragrafu? A jeszcze gdyby przy niektórych kontrowersyjnych zmianach ktoś dopisał parę słów komentarza - to by ułatwiło życie.
Brak aktywności mieszkańców wynika stąd, że to wszystko jest nudne i czasochłonne, a życie ucieka. Projekt statutu liczy 27 stron maczkiem, co trzeba nie tylko przeczytać ze zrozumieniem, ale jeszcze porządnie przemyśleć, a potem wziąć stary statut i żmudnie porównywać paragraf po paragrafie - to już na wiele godzin, dodajmy opinie prawnika o rn - kolejne godziny.
Panie Marku, kto ma na to czas i siły?
Jeśli chcecie namawiać mieszkańców do uczestnictwa w Walnym to musicie nam ułatwić. Inaczej frekwencja będzie nikła. Sama raczej się skłaniam do nie marnowania pięknej soboty kwietniowej na godziny nasiadówki, jazgotu, i nie rozumienia o co chodzi.

Anonimowy pisze...

Ja też nie rozumiem dlaczego kom. stat. stworzyła niechlujny dokument od nowa, gdy w czerwcu walne miało zastrzeżenia do opracowanego wtedy projektu jedynie w/s okręgów wyborczych i funduszu remontowego. Trzeba było tylko dopasować statut do nowej ustawy a nie gmerać przy wszystkim. To wcale nie jest dobre. To jest niebezpieczne!!!

Anonimowy pisze...

Anonimowy 9 kwietnia 11:41
Teoretycznie można by było zaznaczyć zmiany, ale w praktyce... Niektórych paragrafów w ogóle nie ma, albo zostały zmienione i przeniesione gdzie indziej.

Ponieważ nie ma nawet spisu stron zrobiłem tak, że otworzyłem ma monitorze propozycję zmiany statutu i jednocześnie stary statut. Robiąc porównania szukałem w starym to, co jest wpisane w projekcie i wówczas można było sprawdzić co i jak komisja zmieniła.

W dodatku, gdyby ktoś jednak pokusił się na tę pracę, gdzie takie zmiany mogły by być upublicznione.

Odnośnie ostatniego zdania - jeżeli więcej osób będzie tak podchodziło do "pięknej soboty kwietniowej" to niestety trzeba się liczyć z tym, że statut zostanie przyjęty. I do kogo później będzie pretensja?

Anonimowy pisze...

Czego tu nie rozumieć. Dobrymi ch ęciami piekło jest wybrukowane. Oni mają przerost ego nad możliwościami i swoje wieloletnie frustracje zawarli w projekcie statutu, bo nagle mogli dorwać się do władzy i czują się najważniejsi i poza kontrolą.
Natomiast odnośnie zaznaczania zmian wprowadzonych do statutu to powinna to zrobić komisja statutowa. Inaczej jest to niechlujstwo i lekceważenie spółdzielców do kwadratu. Tak się legislacji nie robi.

Anonimowy pisze...

Panie Marku co pan opowiada o konsultacjach. Po co konsultacje, gdy 5 wspaniałych z kom. statutowej wie najlepiej. Dziwi mnie też obcesowe potraktowanie wniosków p. Stepniewskiej.
Chyba coś jest na rzeczy, że panie Matysiak i Stepniewska delikatnie rzcz ujmując nie przepadają za sobą.

Anonimowy pisze...

Orzeszku. Byłem lepszego zdania o ludziach, których wybrałem do komisji statutowej. Prezentowali się całkiem przyzwoicie. Pani prawniczka i pan informatyk brzmieli całkiem rozsądnie.

Anonimowy pisze...

Obecni członkowie statutowej mieli gdy ich wybierano piękne wypowiedzi we frazesach i samochwałach. Z tego wniosek, że łatwiej atakować niż coś samemu sensownego napisać. Bo pisać to trzeba umieć, a atakować to prymitywna natura.

Anonimowy pisze...

Dzisiaj jest już środa czyli zostało 10 dni do Walnego, a regulaminu WZ nadal brak.

Może przez niedopatrzenie Walne nie wybrało jeszcze jednej, innej komisji do Regulaminu, bo jak doszły mnie słuchy obecna (jak twierdzą) jest tylko i wyłącznie do statutu.

Anonimowy pisze...

co się dziwić spoldzielcom, ze wierzą w słowo mówione nie poparte żadną prawdą.
Taki ex minister od obrony gada od rzeczy a ludzie spijaja mu brednie jak nektar prawdy.

Anonimowy pisze...

To przyzwoite prezentowanie to stały problem. Wystarczy że ktoś wstanie i powie coś mądrego i od razu wszyscy są zachwyceni i go wybierają do władz we spóldzielni
Dlatego dziwi mnie że w projekcie kandydaci do rady są tajemnicą do dnia wyborów i nie można nic o nich sprawdzić. To kupowanie kota w worku. Na dodatek często kota głupiego, kłamliwego i szkodnika.

Anonimowy pisze...

Dwa dni temu na forum mieszkańców pojawił się ciekawy głos autorstwa NEO dot. proj. statutu. Przeklejam, bo według mnie więcej ludzi czyta blog p. Marka niż zagląda na prawie martwe już forum:

"Jak wiadomo moraich zgotowała nam nowy projekt statutu.
poczytaj [link widoczny dla zalogowanych]
Moraich jest zawsze chętna do recenzowania cudzych posunięć. Ale, gdy sama osiągnęła obiecywany projekt, nie chwali się.
I wcale nie dziwię się. Nie ma czym się chwalić.
Ileż to było krytykanctwa na ostatnim walnym nad projektem statutu. I co? I jak widać chodziło tylko, żeby móc upichcić statut i zrealizować prywatę.

Uchwała walnego precyzyjnie określiła, że komisja ma dostosować poprzedni projekt statutu do ostatnich zmian w prawie.
Tymczasem....
To nie jest zaktualizowany projekt poprzedniej komisji. To jest coś zupełnie innego/
Dla mnie to chyba jakiś gotowiec z internetów. Kompletnie nie przystaje do naszej spółdzielni. Mnóstwo uogólnień. O wielu rzeczach panie zapomniały. O tym, że projekt zapomina o wszystkich naszych zapisach, które były wynikiem doświadczeń z przeszłości nie ma co gadać.
Projekt jest dobry dla zarządu oraz dla pań, które marzą, żeby znaleźć się w radzie nadzorczej, więc w swoim mniemaniu zabezpieczyły tak podział na okręgi, żeby zapewnić sobie parytet. Mieszanie Raabego i Lokajskiego.... egzotyczna koncepcja.

Ciekawe było podejście komisji do wniosków. 100% przyjętych moraich. 100% odrzuconych P. Degórskiego albo P. Stępniewskiej.

I jeszcze jedno. Moraich regularnie zaskarża uchwały do sądu. I regularnie przegrywa. Ale za sprawą nowego statutu wg własnego projektu, bezpieczniki znikną. Moraich wie dlaczego przegrywa, więc zmienia statut, żeby wreszcie zacząć wygrywać.

20 lat temu moraich koncepcjami inwestycyjnymi oraz kłótliwością prawie rozwaliła spółdzielnię. Dziś przywraca możliwość inwestycji i znów chce być w radzie. Ciekawi mnie co z tego będzie."

Anonimowy pisze...

Moraich - klotliwa moze i jest - ja tam nie wiem dokladnie, ale zarzucac jemu/jej ze rozwalila spoldzielnie - to juz gruba przesada, z postu powyzej jawi sie ze Stepien, Bartman, Jamroz i inni toz to anioly byly, czyli od 2010 bylem przez ekipe autora tego bloga wprowadzany w blad i AS ma racje dochodzac przywrocenia go do pracy i 1 000 OOO zl odszkodowania -czyli dom wariatow klania sie, albo idzie walka o kase i uklady.

Anonimowy pisze...

anonimowy/a 16:03
Chyba wyciągasz zbyt daleko idące wnioski z wpisu Neo. Tam nie ma nic o Stepniu , Bartman i Jamrozie. Jest tylko stwierdzenie,ze 20 lat temu podjęto głupie decyzje inwestycyjne, za co wielu obecnych krzykaczo- naprawiaczy ponosi większą lub mniejszą odpowiedzialność.

Muszę stwierdzić, że coś jest na rzeczy w twoim stwierdzeniu, że idzie walka o kasę i układy. Coś jest na rzeczy, bo to stwierdzenie doskonale oddaje twój sposób myślenia o twojej roli w spółdzielni.

Anonimowy pisze...

uprzejma PROŚBA: gdyby ktoś znający sytuację porównał oba statuty krótko i treściwie , byłoby o wiele łatwiej. Większość ludzi nie jest prawnikami, ani nie zna się na prawie, że nie wspomnę o wiedzy co się za nim kryje.
Obawiam się, że znowu wraca Gra o tron.
Mam zaufanie do pana Marka, bo to jego praca spowodowała usunięcie poprzedniego zarządu. Natomiast ciągle trzeba trzymać rękę na pulsie. Z tym, że jeszcze trzeba wiedzieć o co chodzi (tzn o czyje interesy), bo że chodzi o pieniądze/władzę to rzecz jasna.
Za dużo prawnych rozważań, za mało jasnych przekazów. (konsekwencji przepisów) Gdy słyszę słowo statut, konstytucja , słabo mi się robi ;))

Anonimowy pisze...

Ktoś mógłby zreferować co wydarzyło się na Walnym?

Anonimowy pisze...

Trzeba chodzić na Walne, to wszystko jest na bieżąco.
Pewnie pan Marek coś w wolnej chwili, jak zwykle, napisze.
Ja tak w skrócie: nowy statut na szczęście nie został uchwalony, komisja statutowa została w starym składzie ale najdalej do października 2018 ma opracować ponownie statut zgodnie z wytycznymi Walnego przegłosowymi we wnioskach. Taka reguła nie podobała sie pani Matysiak z KS, która chciała, aby tych wniosków nie glosować.
Wola WZ zupełnie jej nie interesowała. Przegłosowane wnioski były sensowne, ale część ich nie pasuje komisji i jej propozycjom.
Czy KS uwzględni jednoznaczną wolę Walnego, czy nadal będzie lansować zasadę, że tylko jej poglądy sie liczą, a to co chcą członkowie SM nie ma żadnego znaczenia - zobaczymy po wakacjach na kolejnym Walnym Statutowym.

Anonimowy pisze...

A pani Matysiak jest czlonkiem spoldzielni i uczestnicy WZ to czlonkowie Spoldzielni? - jesli komisja statutowa nie zostala odwolana - to jest to jednoznaczna wola Walnego czy nie jednoznaczna?, jesli wnioski zostaly przyjete jednoznacznie czyli przez wszystkich to przez p.Matysiak - tez, no chyba ze nie jednoznacznie tylko demokratycznie przez wiekszosc a p. Matysiak mogla byc za, przeciw albo wstrzymac sie od glosu.Oj anonimowy nie lubisz p. Matysiak, bardzo nie lubisz.A ja zycze wszystkim czlonkom SM dobrze i to jest jednoznaczne, chce zeby Statut byl dobry i uwzglednial dobre wnioski, a p. Matysiak mozna nie lubic jako sasiadki, po Walnym, ale jako czlonka SM trzeba na Walnym szanowac i wole wiekszosci tez - widocznie miala racje i mniejszosci sie to nie podoba.

Anonimowy pisze...

Oj anonimowy , ty chyba bardzo lubisz p. Matysiak, bo piszesz ze miała racje i ze mniejszości się to nie podoba.
W czym miała racje, chyba nie w tym, że na zwołanym specjalnie Walnym w sprawie statutu, żeby poznać wolę Walnego na temat jakiś konkretnych zapisów przedstawioną we wnioskach - nie glosować tych wniosków.
A to publicznie oświadczyła pani Matysiak.
Ze ona i 4 osoby z KS, sama oceni, jak poprzednio, te wnioski.
To chyba jasne dla każdego, że zdanie większości i Walnego ją zupełnie nie interesuje i nie chce go znać.
To czy ją się lubi czy nie, nie ma znaczenia dla oceny takiej postawy i nie odwracaj kota ogonem.
Ja chciałbym KS, która liczy się z wolą większości i chce ja poznać, właśnie w głosowaniu.
KS nie ustanawia Statutu tylko Walne i KS nie jest nadzorca Walnego, tylko odwrotnie.
A w głosowaniu znacznej części wniosków zaakceptowanych przez Walne p.Matysiak była przeciw, dlatego nie jestem optymistą w kwestii zmiany statutu opracowanego przez tą Komisje.

Anonimowy pisze...

Jaką to ludzie maja krótką pamięć, w dodatku wybiórczą.

Obecnie obowiązujący statut, a raczej jego zmiana nie została w zeszłym roku przez WZ przyjęta. Rozbiło się to o fundusz remontowy i o obszary wyborcze.

Pamiętam, jak po WZ, w którym byli wybrani członkowie Rady było wielkie oburzenie, że weszła osoba z jednego okręgu,która otrzymała minimalną ilość głosów, gdzie w innym 3x tyle miały inne osoby i te się nie dostały.

Co do funduszu remontowego, poprzednia komisja chciała jedynie usunąć martwy zapis.
Poczytajcie sobie teraz odnośnie tego funduszu w nowym projekcie. Ile tam na jego temat jest i nikt się nawet o tym nie zająknął.

Wszyscy zapomnieli, że w razie spraw sądowych zapisy statutu brane są pod uwagę i trzeba sobie odpowiedzieć, czy ten projekt chroni nas, spółdzielców.

Najbardziej podobają mi się wybory do Rady Nadzorczej. Przyjdę sobie na Walne, powiem, że chcę kandydować, wyciągnę z czarnej teczki kartkę, którą ktoś mi tam podpisze i niech jakaś tam komisja przez kilka godzin sprawdza, czy to rodzina podpisała, czy może znajomi z innej spółdzielni. Czysta manipulacja.
Inaczej mówiąc, Walne zamiast 1 dzień, będzie trwało co najmniej 3 i to z coraz mniejszą ilością obecnych na Wz członków. Chyba właśnie o to chodzi.
Wróci stare.
I po co było Panie Marku wywalać Stępnia?