niedziela, 15 października 2017

Walne Zgromadzenie w dniu 14 padziernika 2017 roku


To Walne zostało zwołane na wniosek Walnego czerwcowego, wtedy nie udało się przegłosować zmian do Statutu, mimo takiej woli większości 43 do 30, ale nie było wymaganej ustawą 2/3 za.

Przed tym Walnym 83 członków SM podpisało wniosek, żeby spróbować zatwierdzić ten projekt czerwcowy, ale z jedną zmianą, która wzbudzała największe kontrowersje - mianowicie usunięcie ze Statutu zapisu że środki zgromadzone na Funduszu Remontowym mają iść na remonty.

To czy ten zapis będzie w Statucie czy nie, nie ma żadnego znaczenia faktycznego, bo taki zapis  jest w akcie nadrzędnym - w ustawie.
Natomiast druga kontrowersyjna zmiana , żeby zlikwidować okręgi wyborcze , bo i tak do RN wybierają wszyscy członkowie SM, jest zmianą istotną, która ma zwolenników jak i przeciwników. Tu już zagrały emocje.

Pani Piotrowska dostała się do RN w ubiegłym roku tylko dzięki zapisie w Statucie o okręgach wyborczych otrzymując 22 głosy, prawie dwa razy mniej niż pan Kopacz czy  pani  Łopatka , którzy do RN się nie dostali, właśnie przez te zapisy.
Pani Piotrowska rozpoczęła szeroką akcje propagandową rozlepiając ulotki w tej kwestii po całej spółdzielni, do czego ma prawo, jak każdy w celu przekonywania o swoim zdaniu.
Szkoda tylko , że w tych ulotkach , pewnie , żeby podgrzać emocje, podawała nie rzetelne informacje, a także insynuacje i sugestie, że osoby, które mogą się dostać do RN  przy braku okręgów będą działać na szkodę SM, tylko w swoim własnym interesie.
No cóż, każdy patrzy przez swoją optykę.

Ta akcja  spowodowała , że faktycznie na Walnym frekwencja wzrosła, może nie tak drastycznie ale wydano znacznie więcej  mandatów niż na zebraniu czerwcowym o około 50%.
Przyszły też zorganizowane grupy, skupione wokół swoich liderów, co było widać wyraźnie po  oklaskach, na prawie każde wystąpienie takiej osoby.
I to bez wzgledu na treść wypowiedzi, np pan Kałuszko, lider właścicieli domków na Lanciego 9, też dostał oklaski na stwierdzenie , że prowadzący zebranie pan Szarecki nie udziela mu głosu, mimo oczywistego faktu, że właśnie ten głos miał i dostał go bez żadnych problemów, jak wszyscy, którzy mieli sie ochotę wypowiedzieć

Walne rozpoczęło się o godzinie 10:15 , bo większość przyszła o 10 i pan Szarecki o kwadrans  przedłużył rozpoczęcie, żeby wszyscy mogli dostać mandaty.

Jak zwykle nikt się nie pchał do prezydium i komisji, szczególnie ci co zawsze dużo krzyczą , że im sie wszystko nie podoba w tym prowadzenie zebrania.
Na szczęście znaleźli się chętni, w większości ci co zawsze się "poświęcają" w sprawie ogółu - za co należy im się duże uznanie i słowa podziękowania.

Prezydium:
Robert Balcer
Krzysztof Szarecki
Grażyna Osęka

Komisja Skrutacyjna:
Jarosław Tyszka
Jacek Wernicki
Krzysztof Niciejewski
Jerzy Degórski
oraz nowy młody człowiek pan Wach z Lasku Brzozowego

Porządek zatwierdzono bez zmian, chociaż znowu jak zwykle trzeba było stracić trochę czasu, bo zawsze ktoś chce coś zmienić i nie akceptuje tego , że najdalej idącym wnioskiem jest akceptacja zaproponowanego porządku, dopiero jak taki wniosek nie uzyska aprobaty, konieczne jest głosowanie innych wniosków, których może być czasami duża ilość.

W sprawie propozycji zmian do Statutu wniosek odczytał pan Szarecki.
Każdy kto chciał miał możliwość sie wypowiedzieć, głownie w sprawie okręgów czy je znosić czy nie.

Pomysł z okręgami był kiedyś i moim pomysłem, bo liczyłem ,że będzie więcej chętnych do RN i nie będzie takich dysproporcji w głosach.

Zniesienie okręgów nie było moim pomysłem, tylko pana Klitenika, ale przekonały mnie do niego następujące argumenty:

1/Członek RN powinien reprezentować interesy całej SM , a nie tylko swojego miejsca zamieszkania.  

2/Wybory do RN powinny być proste i zgodne z wolą wyborców.


3/ Każdy przy wyborze kieruje się także miejscem zamieszkania kandydata, ale nie może to być ważniejsze kryterium niż ilość oddanych głosów.


4/Likwidacja okręgów spowoduje , że do Rady dostaną się wyłącznie osoby  najlepiej oceniane przez wszystkich wyborców, te które dostały najwięcej głosów.


 5/Każdy wyborca SM i tak głosuje nad wszystkimi kandydatami bez względu, gdzie mieszkają.
Tym samym argument pana Kałuszko ,że po likwidacji okręgów to będzie tak, jakby mieszkaniec Poznanie głosował za kandydaturą mieszkańca Wrocławia świadczy tylko ,że nie zna on obecnego, ani projektu nowego Statutu i gra tylko na emocjach.

Oczywiście to członkowie SM zadecydują ostatecznie o kształcie naszego Statutu i jeżeli Komisja Statutowa znajdzie rozwiązanie, które zadowoli 2/3 głosujących na Walnym, to Statut zostanie zmieniony, jeśli nie, zostanie taki jaki jest.

Złożyłem  wniosek, żeby  wszyscy chętni do wypowiedzi zgłosili się i wypowiedzieli kolejno , a następnie głosowano w końcu ten projekt czerwcowy  ze zniesieniem  okręgów.
To miało umożliwić zakończenie zebrania jeszcze dzisiaj , bo jak znam niektóre osoby to bez ograniczeń mogą mówić nie patrząc na cel i upływ czasu.
Wniosek uzyskał aprobatę 81 za 18 przeciw, to pokazuje , że znaczna ilość osób nie akceptuje przedłużania w nieskończoność każdego zebrania.
16 osób zgłosiło się do wypowiedzi, z których większość była nie merytoryczna, a emocjonalna.

Wniosek o zmianę Statutu nie uzyskał akceptacji tego Walnego Zgromadzenia .

Tym samym wypadł też punkt o zmianie regulaminu WZ, jako bezprzedmiotowy.

Do Komisji Statutowej znowu chętni sie nie pchali , bo to dużo społecznej roboty, a prawdopodobieństwo nie zyskania akceptacji 2/3 na kolejnym Walnym duże.

W końcu wybrano do Komisji Statutowej 5 osób:
Łopatka Zofia
Matysiak -Siery Renata
Budasz Jadwiga
Lubas Krystyna
Degórski Jerzy

Komisja ma do końca grudnia zbierać propozycje i uwagi od mieszkańców oraz opracować nowy projekt statutu na kolejne WZ zgodny z obecną nową ustawą o SM i oczekiwaniami, jak mam nadzieje mieszkańców SM.


Ostatnim punktem WZ było omówienie przez prezesa Pykało problemów z przekształcaniem prawa do użytkowania wieczystego gruntów w odrębną własność.

Więcej informacji na ten temat jest na stronie SM i na pewno jeszcze więcej sie pojawi.

29 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Fajnie. Te panie nic konstruktywnego zrobić nie są w stanie. Czyli statutu jeszcze długo nie będzie.

Anonimowy pisze...

Panie Marku.
Dobra rada, niech Pan sobie trochę odpuści i nie wystawia się ciagle w pierszym szeregu. Nie można wszystkim dyrygować jak orkiestra leniwa. Pani Piotrowska rozpętała akcje i sie nawet nie pojawiła, zeby nie zbierać batów. w czerwcu też nie zabierala glosu, tylko miała ludzi.

Anonimowy pisze...

Gdy działają emocje, to żadne merytoryczne argumenty nie maja racji bytu. Najlepiej kłamać, krzyczeć i udawać ze się jest geniuszem prawniczym i społdzielczym. Panie Matysiak i Stępniewska to najlepsze przykłady.

Anonimowy pisze...

W końcu ktoś przytarł nosa Klitelnikowi gdy powiedział, że ” głosował za Panią Krysią”. Niby taki ekspet językowy a nie wie, że głosuję się na kogoś a nie za kimś.

Anonimowy pisze...

Coś cicho w komentarzach chociaż to było ważne walne. Czyżby zwycięzcy imprezowali a przegrani w ciszy rany lizali?

Anonimowy pisze...

Dobrze że przyszła taka ilość ludzi. Szkoda, że tak rozwrzeszczana. Osobiście te ciągle krzyki, oskarżenia, dogadywania, przeciąganie zebrania odbieram bardzo źle.
Może dlatego ludzie nie chcą przychodić na zebrania, bo ile można słuchać o spółdzielczej martyrologii pani w czerwonym kubraczku. Przecież ona od wielu lat w kółko to powtarza.

Anonimowy pisze...

O czym wy ludzie piszecie? O zwycięzcach? O przegranych? Przy takim podejściu przegrana będzie tylko spółdzielnia. Gdy prawdziwe lub wyimaginowane żale, rozdmuchane ambicje lub zwyczajna złośliwość i głupota decydują o podejmowanych rozwiązaniach, to czarno to wszystko widzę.

Anonimowy pisze...

Zwyciężyła demokracja, a z jej wyrokami się nie dyskutuje. Więc niech spóldzielcza dojna zmiana przestanie tu jęczyć i wołać o porozumienie. Patałachy muszą odejść!!!

Anonimowy pisze...

Demokracja przegrywa z demagogia i emocjami i patałachami.

Anonimowy pisze...

Zwycięski demokrato. Odpowiem krótko: rozum podrożał, odwaga staniała.

Anonimowy pisze...

Trochę mnie przeraża wypowiedź z 21:23, bo pokazuje co będzie ze spółdzielnią, gdy tacy ludzie zasiądą we władzach spółdzielni.

Anonimowy pisze...

mądry ustępuje głupiemu, dlatego światem rządzą głupcy,

Anonimowy pisze...

Cieszy mnie, że przyszło dużo nowych młodych ludzi, co może uchroni spółdzielnię przed stetryczeniem rządzących i działalnością niezniszczalnych ciotek rewolucji.

W zbiorze haiku znalazłam taki utwór:
Młode liście
Zetrą krople deszczu
Z oczu posągu

Anonimowy pisze...

Nie rozumię dlaczego tak żle mówicie o pani Matysiak. Przecież mówi mądrze i spokojnie i widać, ze ma ogromną wiedze prawną.

Anonimowy pisze...

Wielkie uznanie dla pana Szareckiego za profesjonalizm i refleks, kolejny zresztą już raz. Odpowiedź panu Kałuszkowi, gdy ten będąc przy głosie, krzyczał, ze nikt mu głosu nie udziela - majstersztyk :)

Anonimowy pisze...

Anonimowy 17:12, 16 października
Zanim skopiesz p. Klitenika, rozłożysz go na łopatki i oznajmisz światu, że jest przemądrzałym, nic niewartym gamoniem, sprawdź w SŁOWNIKU POPRAWNEJ POLSZCZYZNY.
Głosujemy za kimś lub na kogoś, czyli: za p. Krysią lub na p. Krysię.
Głosujemy na określoną grupę osób, czyli: na członków komisji statutowej.
Głosujemy nad czymś, czyli: nad poprawkami do statutu (nie poprawki do statutu).

Anonimowy pisze...

Proszę uważać ze zgrabnymi powiedzonkami o mądrych i głupich, bo z tego powiedzenia można wysnuć wniosek, że spółdzielnią rządzą głupcy.

Anonimowy pisze...

Anonimowy 10:00, nie wszystko złoto, co się świeci i po owocach ich poznacie.
U p. Matysiak tylko widać, ze ma ogromną wiedzę prawniczą, i w zasadzie tylko widać.
Zastanów się, dlaczego p. Stępniewska nie chciała z nią współpracować i zrezygnowała z kandydowania do kom. statutowej. Te panie znają się od 100 lat i serdecznie nieznoszą, a jedno co je łączy to nienawiść do władz spółdzielni pod każdą postacią, chyba że same są we władzach, no i oczywiście przekonanie o własnej nieomylności i ogromnych zasługach dla SM.

Anonimowy pisze...

Natomiast ja proponuję tym wszystkim piszącym i czytającym blog Pana Marka, aby przeczytali wreszcie nasz statut i złożyli odpowiednie wnioski co do zmian. Jak mówiła jedna z pań, poprzednia komisja otrzymała jedynie ze 3 wnioski, w tym jedna była niezgodna z ustawami. Nikogo nie obchodził statut, a co się działo w czerwcu, wszyscy ci co byli na Walnym widzieli.

Jeżeli chcemy coś umieścić w statucie, to jest najlepszy moment, żeby tym się zająć. Mam nadzieję, że obecna komisja będzie brała pod uwagę to, czego chcą członkowie.

A tak w ogóle to większość (ta głośna) gardłuje, a jak przychodzi co do czego, to nikogo nic nie obchodzi.

Anonimowy pisze...

Nie tylko pan Kałuszka nie ma pojęcia o projektach statutu i regulaminu walnego. Rację zdobywa ten kto mówi głośno i z przekonaniem lub ten kto twierdzi, że wyłapał 60 błędów w projekcie statutu, tylko dziwnym trafem nie powiedział o tym nikomu.
Najgorsze jest to, ze spokojne opinie nawet przeciwników statutu nie były w stanie się przebić. A warto słuchać obu stron, bo najważniejszą sprawą jest dobro spółdzielni, a nie ambicje poszczególnych osób.

Anonimowy pisze...

Nie wiem, czy zwróciliście uwagę na sprostowanie pani Stepniewskiej, czyli tej pani (jak ktoś pisze) w czerwonym kubraczku, która po swojej tradycyjnie płomiennej i pogmatwanej wypowiedzi, zorientowawszy się, ze coś chyba jest nie tak, stwierdziła, że wcale nie popiera rządów Zacharewicz i Stepnia.
Całkiem niesłuszne sprostowanie, bo to właśnie jej działania i osób jej podobnych utwierdzały władzę Zacharewicz i Stepnia.

Anonimowy pisze...

Na walnym zebraniu i tu w komentarzach jest wiele emocji i populistycznych chwytów, wręcz wojennych pomruków.
Nikt nie odnosi się do bardzo rzeczowych argumentów autora bloga przeciwko okręgom lub do wypowiedzi pana z byłej komisji statutowej, który powiedział na walnym, że żaden system nie zapewni pełnej reprezentacji mieszkańcom w Radzie Nadzorczej i nie uchroni przed manipulacjami, jeżeli członkowie nie będą przychodzić na zebrania.
Od siebie dodam jeszcze jeden problem. Nawet jeżeli będzie kandydat z jakiegoś okręgu, to i tak nie wejdzie do rady, jeżeli uzyska mniej głosów niż stanowi próg wyborczy. Wtedy wejdzie kandydat z innego okręgu i okręgi nic nie załatwią. Trudno jednak żeby w wyborach zwyciężał człowiek, który uzyskał na przykład tylko jeden głos, być może własny lub żony.
Osobiście uważam, że im system jest prostszy, tym sprawiedliwszy i mniej podatny na manipulacje

Anonimowy pisze...

Świetnym zwycięstwem "wojujących demokratów" było przegłosowanie - na nie - wniosku o udzielenie głosu autorom dotychczasowego projektu statutu. Nie pozwolono im nawet odezwać się w obronie projektu. Wspaniałe podziękowanie "szacownego grona", dla ludzi którzy przez rok poświęcali swój wolny czas, wysiłek intelektualny, życie rodzinne, hobby, wypoczynek, na rzecz tworzenia - "za friko" - projektu statutu.
Gratuluję.

Anonimowy pisze...

Panie Marku, bardzo proszę o podziękowanie Paniom z dotychczasowej komisji statutowej. Wykonały świetną robotę i na pewno jeszcze będzie okazja, żeby spółdzielcy docenili ich pracę. Żałuję, że trochę na skutek słabej mobilizacji zwolenników tego projektu, nie udało się wyrazić wdzięczności zaangażowanym Paniom. Ja już tęsknię za ich merytoryczną i rzeczową postawą.

Anonimowy pisze...

Ataki at persona nastepuja wtedy gdy brak jest rzeczowych i merytorycznych argumentow, sa przedewszyskim zlosliwe i to w mojej opini dyskredytuje piszacych anonimowych.Panie o ktorych mowa w postach nie maja po sto lat i nie gadaja samych glupot, no chyba ze na Walne przyszlo 60 podopiecznych z domu wariatow i spacyfikowalo "uczonych_ i zdrowo myslacych pozostalych uczestnikow - to wspolczuje.

Anonimowy pisze...

Co takiego siedzi w członkach tej spółdzielni, że nie są w stanie słuchać argumentów innych ludzi a największą radość sprawia im zadyma i rozwalanie wszystkiego. Czy w ten sposób rekompensują swoją nieudolność?
Osobiście nie lubię panów Wojtalewicza i Klitenika, ale to nie znaczy , że nie słucham ich argumentów. I niestety, po odrzuceniu osobistych animozji, muszę przyznać, ze często mają rację.

Anonimowy pisze...

Przychylam sie do glosu anonimowego z 16.23, nie ze wszystkiego mozna a nawet trzeba byc niezadowolonym,wiele jest do zrobienia a i czlonkowie zarzadu to nie same orly.moim zdaniem zawodzi komunikacja, cos jest na rzeczy ze starzy czlonkowie sa nieufni, prezes Pykala powinien zaczac dialog i nauczyc sie sluchac i wytlumaczyc ze zmiany statutu to nie podstep tylko koniecznosc-moze wtedy przekona wiekszosc. Czlonkowie sm maja zle doswiadczenia nawet bardzo, wiec nowoscia nie ufaja, wszak nie ma co ukrywac, ze wcielo 17 ml funduszu remontowego, dlarego do zmiany tresci statutu trzeba przekonac i mysle,ze moze to zrobic sila spokoju tylko Pan Marek poniewaz wsrod czlonkow cieszy sie najwiekszym zaufaniem.









Anonimowy pisze...

Anonimowy 9:18, trochę mi trudno zrozumieć o co Ci chodzi.
Jak ma się wiek do gadania głupot? Nieraz młodzi gadają durniej niż stulatkowie.
Gdzie masz ataki ad personam? Opis pp. Matysiak i Stępniewskiej to nie jest atak ad personam, lecz opis toczącej je choroby. I wybacz, ale nie mogę traktować poważnie osoby, która stwierdziła, że wyłapała 66 błędów w projekcie statutu, ale nie podzieliła się tą wiedzą, bo nikt się do niej nie o to zgłosił. Później zaś twierdzi, że do końca grudnia jest za mało czasu, żeby cokolwiek ze statutem zrobić. Przecież, jeżeli ma już tak obcykany pod względem błędów statut, to powinno zająć jej chwilkę przygotowanie nowego projektu.
O pani Grażynie nawet nie ma co pisać, bo wielokrotnie pokazała, że jej niewątpliwa waleczność, nie zawsze idzie w parze z sensem jej wypowiedzi.

Na walne nie przyszło 60 wariatów,lecz 60 osób, którym ktoś wmówił, że celem likwidacji okręgów wyborczych jest skok na kasę. Zaś hasło: "łapcie złodzieja" zawsze spotyka się z szerokim odzewem zarówno u wariatów,jak i zdrowo myślących.

Anonimowy pisze...

Anonimowy 16:23; 19/10/2017
Pytanie źle zadane - tu nie chodzi o członków spółdzielni, tylko o tych, i jest to mały ułamek, którzy raz do roku muszą odwalić spektakl pt. „Wredna spółdzielnia”. I chociaż to mały ułamek, to niestety głośny i demagogiczny.