piątek, 22 lutego 2013

posiedzenie RN 20.02.2013

Uczestniczyli wszyscy członkowie Rady oraz około 24 Przedstawicieli.
Z obsługi prawnej był mec. Morawski

Wczoraj w wyniku zmian w porządku obrad udało się omówić m.in. następujące tematy:

1.Wybór biegłego rewidenta
W wyniku głosowania wybrano ofertę na badanie sprawozdania finansowego za 2012 r. firmy Dossier Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Ponadto ustaliliśmy firmy "rezerwowe" (na wypadek gdyby nie doszło do podpisania umowy z Dossier Sp. z o.o.), tj. Pol-Tax Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Biuro Rachunkowe Sp. z o.o. "Taks" z siedzibą w Stalowej Woli.

2.Omówienie kwestii siedziby Spółdzielni
Po zapoznaniu się z aktualną sytuacją SM Rada Nadzorcza podjęła uchwałę, w wyniku której zobowiązuje Zarząd do podjęcia odpowiednich kroków celem przeniesienia siedziby z Lanciego 12 do lokali w Galerii Ursynów (poziom +2 oraz +1). Obecnie niestety nie można stwierdzić jak długo potrwa procedura ani jakie będą koszty tego przedsięwzięcia. Niemniej przeniesienie siedziby jest koniecznością z uwagi na niekorzystne warunki najmu jakie proponuje obecny właściciel nieruchomości Lanciego 12.

3.Sprawa fałszywego konta SM
Zapewne większość z Państwa pamięta. Na fałszywe konto SM wpłynęło w sumie ok. 28 tys zł. Niestety ok. 20 tys. wypłacono z konta i nie wiadomo w czyim posiadaniu znajdują się teraz te pieniążki. Na koncie zabezpieczono natomiast kwotę ok. 8 tys. zł.
Rada Nadzorcza podjęła uchwałę, w wyniku której Zarząd uprawniony jest do przejęcia od oszukanych mieszkańców praw do środków pieniężnych wpłaconych tytułem należności czynszowych. W dużym skrócie - SM zalicza tym mieszkańcom wpłacone na fałszywe konto pieniądze jako wpłacone do SM, a pieniądze, które zostały zabezpieczone na koncie (ok. 8 tys. zł)SM samodzielnie odzyska od banku. SM będzie też uprawiona do odzyskania zaginionej kwoty (ok. 20 tys. zł).

4.Sprawa podwyżki za użytkowanie wieczyste
Dotyczy osób, które nie mają wyodrębnionego prawa własności do lokalu. Jak powszechnie wiadomo w grudniu 2012 m.st. Warszawy zaproponowało użytkownikom wieczystym nowe opłaty. Spółdzielnia również otrzymała taką propozycję i odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Nie wiadomo jednak czy uda się sprawę wygrać. Jeżeli sprawa trafi do sądu to może to potrwać nawet kilka lat. Osoby, które nie mają wyodrębnionej własności ponoszą koszty użytkowania wieczystego w czynszu i bardzo krzywdzącym byłoby za parę lat domagać się od tych osób pełnej kwoty za użytkowanie. Dlatego postanowiliśmy, że podwyższymy czynsz już teraz, co na pewno będzie zabiegiem mniej bolesnym. Pieniądze pochodzące z wpłat na ten cel SM będzie gromadziła na osobnym koncie. Jeżeli w przyszłości okaże się, że SM sprawę wygra, wówczas członkowie będą mieli nadpłatę w czynszu. Jeżeli natomiast SM przegra pieniądze będzie można wpłacić na konto m.st. Warszawy w zasadzie z dnia na dzień (w wypadku prawomocności obowiązuje termin 14 dni na zapłatę podatku).

5.Efekty pracy komisji ds. nieprawidłowości
Komisja zdała RN sprawozdanie. W wyniku bardzo ciężkiej pracy członków komisji (za którą dziękujemy!) udało się skierować jedną sprawę do prokuratury.
Komisja będzie obradowała nadal.
Poszukujemy chętnych do składu komisji. Jeżeli ktoś z Państwa chciałby pomóc serdecznie zapraszamy.

6.Omówienie problemów z najemcą lokalu przy ul. Raabego
Dla chętnych poniżej protokół ze spotkania. Myślę, że jest najlepszym odzwierciedleniem sytuacji.


Ze wzgledu na późną porę, zbliżała się północ,  posiedzenie zostało przerwane.
Kolejne posiedzenie odbędzie się w dniu 5 marca o godz. 18.30 i będzie kontynuowane(nie zdążyliśmy zrealizować wszystkich punktów porządku obrad).

42 komentarze:

Anonimowy pisze...

Panie Marku,

Z satysfakcją przeczytałam protokół ze spotkania z przedstawicielem Biedronki. Oby tylko dotrzymali uzgodnień, a Spółdzielnia twardo domagała się ich realizacji. Zabrakło mi też propozycji ze strony Spółdzielni przesunięcia rampy wyładowczej na inne mniej dokuczliwe miejsce. Nie wierzę, niestety, że Biedronka zmusi swoich dostawców do respektowania uzgodnień. Wiem z doświadczenia, że to nic nie da. Poza tym nasadzenie dodatkowej zieleni być może wygłuszy hałas mieszkańcom z parteru. Lokatorzy z wyższych pięter nadal będą żyli w hałasie, bo ślepa ściana bloku z tyłu rampy działa jak bariera dźwięku- zatrzymuje go i unosi do góry. Dlatego nadal uważam, że tampa w dotychczasowej lokalizacji to pomyłka i ten, kto wydał zgodę na taką jej lokalizację powinien ponieść konsekwencje.

Anonimowy pisze...

… oj, joj, joj czy pozostałe punkty porządku obrad które nie były omawiane pozostaną zapomniane? Choć zdecydowali się kontynuować. Oby dotrzymali słowa i program został zrealizowany do końca. To trochę inna szkoła, której chyba Jamroz nie kończył. Czekamy na relację z drugiej części.
Nowy Zarząd, nowa siedziba, …, idzie nowe.

Anonimowy pisze...

Pani Lucyno od razu widać , że jest pani prawnikiem, po tym prawniczym i wypranym z emocji opisie posiedzenia, na też którym byłem. A przecież było tam trochę smaczków, które posiedzeniu nadały wiele krwistości.
Oto przykłady: Jedna Pani Przedstawicielka, po raz pierwszy nie zabierała głosu, gdyż przeważyła w niej dusza dziennikarska, całe posiedzenie nagrywała na własny sprzęt - jak kocica poruszała się po sali obrad i można było odnieść wrażenie, że prowadzi program "Tomasz Lis na żywo" lub "Warto rozmawiać" Była też Inna Pani Przedstawicielka , spółdzielcza ekspertka od zasad dobrego wychowania, która uwielbia bez udzielenia jej głosu pouczać wszystkich jak maja się prawidłowo zachowywać. Inna z kolei Przedstawicielka, nie przyjmuje do wiadomości, że 13 mln zł z funduszu remontowego rozpłynęło się podczas mistrzowskiego prowadzenia inwestycji przez poprzednie ekipy i nie ma możliwości stwierdzenia, które to akurat pieniądze i z jakich budynków poszły konkretnie na co i w którym momencie, do Drimexu czy NADBUDU. Ta Pani żąda od obecnych władz podjęcia działań, które naleją teraz z pustego. Otrzymała co prawda od Pani prezes informacje, że na razie w pierwszej kolejności remonty będą robione z uwzględnieniem naliczeń od 2009 roku, a dopiero jak pojawią się dodatkowe środki będzie można uwzględnić całe naliczenia,wpłacone i stracone przez poprzednie zarządy 13 mln funduszu remontowego. Nie była jednak do końca zadowolona, bo jej budynek był wyjątkowo słabo remontowany. Zadowoliło ją trochę,że w jej budynku będzie zwiększone bezpieczeństwo dzięki działaniom obecnej Pani prezes.
Była też na posiedzeniu Pani, która rzecz ciekawa nie jest wcale Przedstawicielką, ma tylko męża we władzach SM,( nie wiem w jakim charakterze tam była) ale doszukała się u niektórych członków Rady, olbrzymich, rzekomych konfliktów interesów i zażądała koniecznie ich natychmiastowego ustąpienia.

Anonimowy pisze...

Do pana Marka Wojtalewicza pytanie czy wyłożycie projekt zagospodarowania wokół Biedronki tak aby mieszkańcy mogli się zapoznać i ew. zgłosić swoje uwagi.Czy będzie zmiana w organizacji ruchu?

Anonimowy pisze...

do wpisu 23.02godz.20:23
W bloku popisanej przez pana przedstawicielki pijaczki urządzają nocne libacje od czasu jak zarząd dał zgodę na całodobową sprzedaż alkoholu w lokalu usługowym na Belgradzkiej 14.
A pan wierzy w ten fundusz remontowy naliczony od 2009 roku??? I co, że naliczony jak kasa pusta?
Ale na RN mogą być członkowie Spółdzielni, proszę szanownego pana. Ta wspomniana pani jest taką.

Anonimowy pisze...

Wstąpiła lada co i od razu żąda ustąpienia, ciekawe czy reprezentuje siebie, czy jest czyimś wysłannikiem?
Skłaniam się do tej drugiej opcji.
Zakończę aforyzmem
"Tylko tresowane dusze nigdy nie zawodzą pokładanych w nich nadziei"

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Nie wiem czy projekt będzie wyłożony, moim zdaniem powinien być, ale proszę też przypominać o sprawie np. mailem na biuro SM. Przedstawiciele z Raabego na bieżąco monitorują sprawę Biedronki i wszystkie z nią problemy myślę ,że tą sprawę też.

Co do funduszu remontowego, to cudów nie ma. Naliczenie są rzędu tych 13 mln zł, ale tylko na papierze.
Deficyt narastał przez kilkanaście lat, ale był skrzętnie ukrywany przez poprzednie zarządy. Trzeba przyjąć jakąś rozsądną granicę czasową od której zaczniemy uwzględniać remonty czy też brak remontów, na konkretnych budynkach, w zależności od sytuacji finansowej SM, a dopiero w przyszłości reszta.
2009 rok jest granicą, kiedy weszła ustawa ,żeby rozliczać fundusz na nieruchomości.

Jeśli chodzi o obecność członków SM na posiedzeniach RN, to na razie, zgodnie z regulaminem RN, dopóki nie zmienimy statutu, na posiedzeniach RN mają prawo być tylko członkowie RN i Przedstawiciele.
Członkowie SM i inne osoby po zaproszeniu przez Przewodniczącego Rady Nadzorczej. Regulaminy są na stronie SM, czytanie ich nie specjalnie boli.

Anonimowy pisze...

Mieszkam w wysokościowcu na Mandarynki. Wokół żadnego punktu z alkoholem, a i tak pijaczki urządzali sobie nocne libacje na klatkach w moim budynku. Jak zaczęliśmy ich gonić i wzywać straż miejską, to się wynieśli. Odnoszę wrażenie,że slumsy na Belgradzkiej tworzą się trochę na własne życzenie ich mieszkańców. Zabarykadowali się w swoich mieszkaniach i czekają, że ktoś za nich zrobi porządek. Jak są tacy wygodni, to niech się zrzucą na ochronę i będzie po problemie.
Po komentarzach z tego posiedzenia i z poprzednich widać, że na posiedzeniach coraz częściej zabierają głos misjonarki - panie z poczuciem misji, a nie zawsze rozsądku. Najlepszą metodą na te panie misjonarki jest zadawanie im, gdy snuja swoje wizje, pytania, jakie proponują metody na rozwiązanie zgłaszanych przez siebie problemów.
I rozwiązania te nie mogą być kosztem innych mieszkańców SM.

Anonimowy pisze...

Wczoraj Anonimowy napisał o sklepie alkoholowym na Belgradzkiej. Tak się złożyło, że regularnie kupuję tam piwo lub wino. To jest sklep dla koneserów, a nie dla żuli, bo żaden żul nie kupi piwa za min. 10 zł.
Niech Anonimowy przejdzie się do Żabki na Belgradzkiej 20. Tam jest do wyboru mnóstwo taniochy i do tego sprzedają alkohol dzieciom. I to nie tylko nastolatkom, ale dzieciom 10-12 lat. Obserwuję to codziennie, gdy idę od metra tą drogą.
Poza tym wokół starych budynków na Belgradzkiej jest bałagan. To prowokuje żule.

Anonimowy pisze...

Problemem budynków na Belgradzkiej jest sąsiadujący z nimi lasek, gdzie od wiosny do jesieni odchodzi ostre chlanie. Zrobiła się tam menelownia, która na zimę przenosi się na ciepłe klatki na Begradzkiej. Dopóki policja i straż miejska nie zrobią porządku w lasku dopóty Belgradzka będzie miała problemy.

Anonimowy pisze...

Zgadzam się z anonimem z 11:23, że problemy Belgradzkiej 14 i Lanciego 10G nie mogą być rozwiązywane kosztem pozostałych mieszkańców Spółdzielni. Wielu inwestorów jest także mieszkańcami tzw. starych zasobów. Aż się wierzyć nie chce, że przed wejściem w inwestycje nigdy nie słyszeli o Stępniu i jego metodach.

Anonimowy pisze...

Ja też zgadzam się z wpisem z 24.2 godz.11: 23 Ale co innego remontować jakieś budynki, kosztem nie remontowania innych, a co innego z majątku odrębnego SM pokryć bezprawne działania pana Stępnia, na które wyraża się przez wiele lat zgodę jako członek SM. Tu nawet wola członków SM nie ma już obecnie żadnego znaczenia.
Po prawomocnym wyroku sądu, SM i tak musi zwrócić bezprawnie pobrane kwoty. ( przykład NADBUDU)

Ja akurat kupiłam w tej SM mieszkanie na Belgradzkiej 14 i nigdy nie miałam do czynienia z tą ani inną taką SM, ani z panem Stępniem. Większości dowiedziałam się z Internetu pewnie jak i sporo osób z państwa dzięki Panu Wojtalewiczowi. Ja nie mogę uwierzyć, że wieloletni członkowie tej SM – piszący o sobie jako tzw. „stare zasoby” nie słyszeli nic o Stępniu i jego metodach, że napycha kasę różnym pośrednikom , głównie tzw. inwestorom powierniczym, że bierze pieniądze na fundusz remontowy, a nie remontuje, tylko dalej pcha jakiś pośrednikom , jak Drimex.
Owszem mogli nie słyszeć, ale nic to nie zmienia, że z braku zainteresowania dopuścili do takiego zarządzania i wybierali taką RN , która to tolerowała.
Dodatkowo nie chce mi się wierzyć, że mogli na to pozwalać przez kilkanaście lat, a obecnie jak z majątku odrębnego SM trzeba będzie pokryć koszty tej bezprawnej działalności, to okazuje się, że oni nie chcieliby ponosić żadnych konsekwencji swoich decyzji, czy tez braku tych decyzji, ale dających ten sam efekt, zezwalania na wieloletnie niegospodarne i bezprawne rządy pana Stępnia.
Ja też obecnie jako członek SM chciałabym, żeby jej majątek – nasz majątek wzrastał, a nie malał.
Niestety koszty bezprawnych działań trzeba będzie pokryć z tego majątku, może odrobinę, jak czytam będzie musiał pokryć pan Stępień i jego ekipa( oby jak najwięcej). Cieszę się tylko, że jeszcze sporo tego majątku udało się uratować przed ekipą Stępnia i nie będzie trzeba z tego tytułu podnosić czynszu. Wieloletnie zmniejszanie majątku naszej SM zostanie zahamowane i przy mądrych i rozsądnych ludziach w RN oraz skutecznej kontroli i nadzoru, czego dotychczas nie było, nad zarządem doprowadzimy do wzrostu tego majątku odrębnego SM. Czego sobie i wszystkim państwu życzę.

Anonimowy pisze...

Anonimowy z 15.20
Chcesz powiedzieć, że
Stępień miał rację, że najgorsze zło to Belgradzka 14?
Ludzie z Belgradzkiej 14 sami najpierw dali się okraść i zrobić w balona przez Stępnia, żeby potem mieć powody do sądzenia się?
Dziwne myślenie.

Anonimowy pisze...

Jesli chodzi o problem sklepu Biedronka - to pisalam juz wczesniej - identyczny mamy ze sklepem Carrefour - przy czym - zeby bylo jasne - nie jestem zwolennikiem zamykania sklepow " bo przeszkadzaja" - ale rozwiazania sytuacji w sposob racjonalny. U nas tez halasuje klimatyzacja, brak miejsc parkingowych i ogromny, otwarty dla wszystkich smietnik - ktory jest znacznie blizej budynku niz u Panstwa z okolic Biedronki ( tak blisko, ze przekracza normy zawarte w prawie budowlanym - o czym informowalismy juz Spoldzielnie) - jedna roznica jest moze taka, ze w naszej okolicy nie mieszka nikt z wladz spoldzielni ?

Anonimowy pisze...

Mnie się wydaje, że anonimowy z 11.23 miał na myśli Belgradzką 18,20,22 i zamieszkujących tam ludzi, a nie Belgradzką 14

Anonimowy pisze...

Anonimowy z 17.19
Masz małą siłę przebicia. Pamiętam, że twój problem był omawiany na radach, ale my z Raabego jesteśmy lepiej zorganizowani. W naszym imieniu występuje kilkanaście osób, więc problem jest głośniejszy.
Problem Biedronki przez poprzednich prezesów też nie był załatwiany. Nic nie umieli zrobić. Dopiero ta nowa prezes jakoś temat ruszyła. Zobaczymy jak jej pójdzie. Jeśli dobrze, to na pewno poradzi sobie i z Carefourem.

Anonimowy pisze...

Obserwując obecną sytuację wsród przedstawicieli odnoszę nie odparte wrażenia, że nad zachowaniami niektórych osób unosi się duch Stępnia.
Paranoiczna podejrzliwość; gadanie szybko, dużo i bez sensu, bo zaraz prezes może odebrać głos.
Czy trzeba aż 40 lat wędrówki po pustyni i wielu nieszczęść, by niektórzy zaczęli normalnie myśleć?

Anonimowy pisze...

Do anonimowej z 16:08

Prawda jest taka, że stare zasoby przed rozpoczęciem działalności inwestycyjnej sm a zatem jeszcze przed budową CN liczyły na profity z tego tytułu pochodzące 1. od inwestujących i po 2. z działaności lokali usługowych w nowo powstających inwestycjach.
Wina leży po obu stronach - władze sm obiecywały kokosy ale również i sami starzy członkowie dali się wkręcić w tę retorykę. Okazało się tymczasem, że inwestycje te przynosiły straty a nie zyski a inwestujący nie dali się tak łatwo okraść jak to władze zapowiadały a stare zasoby uwierzyły. No i pech chciał, że trzeba było do tych inwestycji dopłacać, gdyż stare zasoby ich nie pilnowały należycie. Tu znów wina leży głównie po stronie kolejnych zarządów a mieszkańców jedynie w tej mierze, że się tymi sprawami po prostu słabo interesowały i przez wiele lat tolerowały niegospodarność i działanie na własną niekorzyść. Jeśli dodatkowo dołożyć wieloletnie szczucie starych zasobów na nowe (np. że nie ma remontów, bo trzeba do nowych dokładać itp.) to trudno się obecnie dziwić powszechnej niechęci do mieszkańców nowych bloków. Osobiście uważam, że jedynym sposobem rozwiązania tych konfliktów jest likwidacja sm albo przynajmniej wydzielenie się z niej nowych zasobów. Ale to osobista opinia. W każdym razie taka jest geneza powszechnej nienawiści starych zasobów do nowych.

Anonimowy pisze...

do aninimowego z niedziela, 24 lutego 2013 22:29:00 CET

mylisz się, sądząc, że stare zasoby nienawidzą nowych. To demagogia, a przynajmniej gruba przesada. Nie chcieliśmy wykorzystywać nowych członków, tak jak to sugerujesz. Nie tolerowaliśmy też postępowania starego zarządu, bo o większości spraw nie byliśmy informowani, a wręcz ukrywano je przed nami.Oszukano i nowych i starych. A co do wydzielenia się nowych zasobów, to z Twojej wypowiedzi wynika, że to nowi chcą odciąć się i nie partycypować w kosztach naprawy tego co stary zarząd nam zgotował. Chyba zapominasz, że lokatorzy z nowych zasobów są członkami naszej SM nie od wczoraj i też odpowiadają za obecny stan spółdzielni.

Anonimowy pisze...

Pytanie do Anonimowego z 22.29
A co to jest tak naprawdę "stare", a co "nowe zasoby"?
Czy chodzi o to, żeby budynki zbudowane za czasów starej sm Ursynów to są stare, ale te później, to nowe? Czy w którą stronę?

Obserwator z UFO pisze...

1. Dziwi mnie, że "nie wiadomo" kto korzystał z fałszywego konta SM PM. Skrajna nieudolność i niekompetencja Prokuratury czy władz SM?
2. Inwestorzy na Belgradzkiej 14 czytali chyba umowy przed podpisaniem. Jak nie rozumieli, to mogli dać prawnikowi. Wróble ćwierkają, że stroną części tych umów wcale nie jest SM PM. Skąd więc pozwy przeciwko SM i próba ich załatwienia za pośrednictwem "ugody" a nie uczciwego procesu sądowego? Ktoś (znany z nazwisk) znowu chce załatwić swoje prywatne sprawy kosztem SM PM?
A skoro oskarża się członków SM o bierność wobec Stępnia & Co i chce się ich z tego tytułu oskubać, to może pozew przeciwko Związkowi Rewizyjnemu SM który przez prawie 10 lat Stępnia hołubił i do piersi tulił?
3. A tak nawiasem, to SM PM to już tylko trup w stanie rozkładu i jej rozwiązanie likwidacyjne coraz bliżej. Nic dziwnego, że sępów coraz więcej.

Anonimowy pisze...

Jestem z nowej inwestycji i wiem że zostałem oszukany i okradziony przez stary zarząd przy akceptacji starej RN i wszystkich tych, którzy przez 10 lat akceptowali ich rządy - czyli Przedstawicieli którzy w 80% wywodzili się ze starych zasobów. Będę dochodził swojej krzywdy bo mam do tego prawo.

Straty spółdzielni związane z prowadzonymi inwestycjami, nie są wynikiem dokładania do ich przez starych członków - ponieważ zaniżono koszty budowy.
Są wynikiem układów i kombinacji zarządu i RN z Drimex przy ślepej wierze w ich nieomylność wyrażaną przez Przedstawicieli.
Tyle na ten temat było wałkowane i na forum i na blogu, przykro że nic lub prawie nic do paru zacietrzewionych osób nie dociera.
Proszę o podanie chociaż jednego racjonalnego argumentu, który świadczyłby o tym, że to moja wina że Nabud wygrał proces ze spółdzielnią tylko dlatego, że kupiłem mieszkanie w nowej inwestycji i w związku z tym muszę dopłacić dodatkowe 30 ml zł za kombinacje sięgające 2000r.
Paranoja.





Anonimowy pisze...

Wniosek z ostatniego posiedzenia - prawdziwa cnota, krytyk się nie boi. Krytyk nie boi się nawet wstydu, że krytykuje coś, czego nie przeczytał, bo nie rozumie. Albo nie rozumie, że krytykując w ten sposób powinien się wstydzić. Smutne jest to, że takie głosy dominują. Równocześnie zabawne jest to, że te głosy dominują.

Anonimowy pisze...

anonimowy z 13:09, czy mógłbys trochę jaśniej, bo nie wiem o co ci chodzi.
Co miał krytyk przeczytać?
Kto jest krytykowany?

Do ufoludka, na jakiej podstawie twierdzisz, że SM to trup?

Anonimowy pisze...

Do "super obiektywnego " i "tajnego" obserwatora z UFO

1/Mnie dziwi zdziwienie i oskarżanie o niekompetencje prokuratury i władz SM, ze nie wykryła właściciela założonego na słupa ( pewnie jakiegoś bezdomnego z dowodem osobistym) lewego konta, z którego wypłacono przez bankomat kasę.
Ciekawe jak w Czernobylu rodzinnym mieście UFO, wykrywają to kompetentne tamtejsze prokuratury?

2/Radzę nie słuchać tych fałszywych wróbli z dziobami Stępnia, bo ćwierkają bardzo fałszywie.
I nikt nie chce, no może oprócz Stępnia i jego ekipy, nikogo skubać, Tylko Ci właśnie oskubani chcą naprawienia krzywdy.
A sąd zadecyduje czy krzywda była czy nie.
Super naiwnością - chyba tylko z UFO - jest wiara ,że można pozwać Związek Rewizyjny o cokolwiek.
Jeżeli to Zebranie Przedstawicieli w głosowaniu zatwierdzało wszystkie lewe sprawozdania finansowe.
Stępnia to rzeczywiście można pozwać o naprawienie szkody, jak zostanie mu udowodniona wina i zostanie skazany w tym procesie karnym, w którym ma teraz zarzuty o wielomilionowe przekręty.

3/Znowu słuchasz tych fałszywych wróbli Stępniowych, posłuchaj lepiej radia.
Jakby SM PM była, tak jak ci ćwierkają w ucho - trup w stanie rozkładu, to Stępień nie trzymałby się jej tak dramatycznie i kurczowo do ostatniej chwili.
No chyba nie wmówisz nikomu, że trzymałby się tak trupa, którego nie dałoby mu się jeszcze wydoić.
W SM PM udało się na szczęści jeszcze sporo majątku e ocalić.
Tego się pewnie Stępień nie spodziewał, bo majątek SMPM, malejący dość szybko za jego kilkunastoletnich rządów, malałby pewnie jeszcze szybciej.

Anonimowy pisze...

Panie Przewodniczący RN proszę zaprzeczyć, że nasza SM szykuje sobie salony w Galerii.Czy 400 m2 na Lanciego nie wystarczy? To dorzucic zapyziały i niemrawy Klub Przy Lasku,z którego nie ma zadnego pożytku.Może na Dział Techniczny? Tu oczekuje się zapowiadanych przez Państwa przed "przewrotem pałacowym" rozsądnych i oszczędnych sposobów wydatkowania naszych pieniedzy a tu takie kwiatki. Ręce opadają!Zamiast dołozyć wszelkich, szeroko nagłosnionych starań, żeby wynająć te lokale w Galerii, gdzie klienci prędzej przyjdą miż na Lanciego, to najwygodniej samemu się tam usadowić.Nasza SM zawsze miała b.wyskokie czynsze dla lokali usługowych a na Wyzynach sklepy sa te same od wielu lat i wszystkie zajęte. Proszę szukać podpowiedzi i pomocy na przykładzie SM Służew nad Dolinką. Galeria Land wykorzystała lokale do ostatniego. A u nas urzędnicy myślą tylko o sobie. Brak słów. Rozżalony

Obserwator z UFO pisze...

"Ciekawe jak w Czernobylu rodzinnym mieście UFO, wykrywają to kompetentne tamtejsze prokuratury?"
<<>>
Prosto - prześwietlają!!!!!
Tego "bezdomnego", bank, który rachunek założył, choć nie miał do tego podstaw albo zaakceptował fałszywe dokumenty, a na koniec sprawdzają te bankomaty, które zwykle nie tylko mają własną kamerę, ale i monitoring niezależny. Do tego "świadkowie koronni", "świecące banknoty" i monitoring logowania do punktów bazowych telefonii komórkowej (wcale nie trzeba rozmawiać z komórki, aby być namierzonym, a log operatora podaje godzinę kontaktu z bazą i odległość od bazy, zapytajcie speca od zabezpieczeń).
A może ten "bezdomny" to "poniedziałek", skoro ma tak dokładne informacje o procederze? Te informacje o "koncie" to ktoś dobrze poinformowany wykombinował, więc i tym tropem można pójść.
Co do trupa SM PM, to tylko konkluzja na podstawie NatGeoWild - ofiara jeszcze żyje, a już ścierwojady wiedzą, że nie ma dla niej ratunku i coraj gromadniej do niej się cisną.

Anonimowy pisze...

"Proszę o podanie chociaż jednego racjonalnego argumentu, który świadczyłby o tym, że to moja wina że Nabud wygrał proces ze spółdzielnią tylko dlatego, że kupiłem mieszkanie w nowej inwestycji i w związku z tym muszę dopłacić dodatkowe 30 ml zł za kombinacje sięgające 2000r.
Paranoja."
Chyba ktoś się zagalopował.
O przekrętach Stępnia wszystkie ślepe krety w Warszawie wiedziały, a nabywca nie? Kupił, bo się skusił jak na AMBER GOLD, więc tylko jego wina (oficjalna wykładnia rządowa)
I co, nabywca sam te 30 mln zapłacił??????
Nie, zapłacił to co wynika z jego udziału w spółdzielni. Na giełdzie też akcje bankrutującej firmy można kupić.


Anonimowy pisze...

Anonimowy 18.28
Krytykują wszystko, na przykład, że nie świeci słońce. Radio Erewań podało, że słońce nie świeci, ponieważ nasze władze uruchomiły urządzenia do zakłócania pogody. Ta wiadomość jest przekazywana z ust do ust, za co bardzo dziękuję. Inaczej zajrzałbym do prgonozy pogody IMiGW

Anonimowy pisze...

ufoludku za dużo Jamesa Bonda oglądasz w tym UFO, a gdzie te świecące banknoty chcesz wsadzić - we wszystkich bankomatach czy tylko w wybranych?
I ci "świadkowie koronni" w tej sprawie, to niby kto - ci co robili te przelewy?

I faktycznie informacje o kontach miał ktoś "dobrze poinformowany", a dokładnie 10000 dobrze poinformowanych mieszkańców SM, że odwołany zarząd uciekając przed komornikiem, co chwila zmieniał konta SM, a ich numery wrzucał po prostu do skrzynek.
Ja to się tylko dziwię, że dopiero ktoś po tylu zmianach i takim sposobie informowania wpadł na ten pomysł z lewym kontem.

A konkluzja o sytuacji finansowej w spółdzielni wyciągana po obejrzeniu national geographic , no poraziła mnie swoim profesjonalizmem. Tak trzymać. Nie wiem kto puszcza takie teksty, ale chyba tylko w celach rozrywkowych.

Anonimowy pisze...

Zgadzam się z jednym z powyższych komentarzy że wszelkich "żuli" prowokuje w dużym stopniu wszechobecne zaniedbanie terenów wspólnych. Może za parę lat jak spółdzielnia się odkuje to zacznie kompleksowo myśleć o terenie, zadba o uliczki wewnętrzne, śmietniki, latarenki, zacznie remontować budynki z głową (np. zmiana szklenia w klatkach schodowych na nowe szklenie jak to się dzieje np. na Imielinie, a nie zapchajdziura ytong po kosztach, wygląd jak slumsy). Jaką przestrzeń stworzymy, to taką będziemy mieć. W zadbanych alejkach parku nie siedzieliby żule tylko matki z dziećmi (przykład parku przy Bażantarni)! Ale wszystko to marzenia ściętej głowy po tych wszystkich ekscesach Stępniowych....

Anonimowy pisze...

Panie Marku,

Czy w nowym naliczeniu czynszu ze względu na podwyżkę za użytkowanie wieczyste gruntu zostanie uwzględnione zrównanie opłat za wywóż śmieci, tak jak Pańtwo obiecaliście? Czekamy już chyba dość długo na tę regulację.

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Na pewno zostanie to uwzględnione w rocznym rozliczeniu za 2013 rok. Nie wiem czy już przy zaliczce na podwyżkę użytkowania wieczystego, bo tą trzeba zrobić już. A śmieci i tak zmienią się ponownie w lipcu ze wzgledu na ustawę i zmianę decydenta z SM, na Gminę.

Anonimowy pisze...

Mam nadzieję, że informacja z Gminy o wysokości podwyżki za użytkowanie wieczyste gruntu zostanie załączona do nowego naliczenia czynszu jako podstawa, na której opierane są przez SM wyliczenia podwyżki.

Anonimowy pisze...

Nowe zasady wywozu śmieci dopiero w lipcu, a część z nas nadal płaci nierzetelnie naliczone opłaty za śmieci. Nie rozumiem co stoi na przeszkodzie wprowadzić wyrównane opłaty za wywóz śmieci już teraz, skoro i tak pisane są nowe naliczenia czynszu, a decyzję o zmianie naliczenia opłat za wywóz śmieci podjęto jeszcze w zeszłym roku.

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Szanowni Państwo
Mam infekcje wirusową, więc tylko krótko.

1/Nie piszcie Państwo do mnie maili, ani komentarzy w sprawach jakiś forów czy stron WWW. Ja redaguje tylko tego bloga i jego sprawie komentarze to O.K.

2/Postanowiłem ograniczyć komentarze jątrzące, a także te zawierające nazwiska i stwierdzenia, których nie można zweryfikować. Nawet w formie pytań np.Czy Pani X przestała już robić to, czy tamto?

3/Do niektórych skrzynek pocztowych trafiły ostatnio ulotki z podpisem Pani Lucyny Kołnierzak. Pani Lucyna nie jest współautorką tych ulotek, jak można by sądzić po podpisie.

4/Mam nadzieje, że Pani Lucyna w miarę szybko napisze relacje z drugiej części Rady w dniu wczorajszym, ja na razie niestety nie jestem w stanie.

Anonimowy pisze...

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Prezes Janas jak obiecał na radzie tak zrobił. protokoły z lustracji znalazły się do czwartku na stronie spółdzielni. brawo

Anonimowy pisze...

Szanowny Panie Marku ! Trochę refleksji po zimie dość mrożnej i obfitującej w opady , ale podczs uprzednich zim firmy dawały sobie radę z odśnieżaniem . W tym roku mimo wspomagania traktorem za pieniądze wszystkich lokatorów było byle jak . U jednych już o godzinie czwartej rano było odśnieżone - patrz Lanciego , Laski Brzozowe a u innych o jedenastej w południe brodziło się po kostki w śniegu albo błocie pośniegowym . Nie można było dojś do metra żeby po drodze nie wywinąć przysłowiowego orła , nie można było zaparkować na parkingu na przeciwko lecznicy bo nie dawało się wjechać na parking przy ul.Belgradzkiej. Niektóre firmy bardzo oszczędzały na soli bo jeżdziło się równo jak po lodowisku na Stegnach . Ale mieliśmy ładnych parę dni wiosennych i co ? Znowu niektóre tereny są doczyszczone ( chodzę na spacery , do lekarza , po zakupy ( jestem lokatorem naszej spółdzielni i widzę ) , żywopłoty są poprzycinane , trawniki wygrabione ze śmieci pozimowych , a inne aż żal patrzeć . Przy ul Mandarynki jest za taki brud , że nie wpuściłabym psa na trawnik , na tyłach budynku Raabego 1 więcej śmieci niż na wysypisku - nie zgrabione , żywopłoty nie poprzycinane - okolice sklepu Biedronka też wołają o pomstę , kto tam sprząta bo nigdy tak brudno nie było - czy jest jakiś nadzór nad pracami firm sprzątających bo wydaje mi się że nie ma . Bardzo proszę żeby przeszedł się pan spacerkirm po wskazanych przeze mnie terenach i sam zobaczył . Mówił pan o wizytówce naszej spółdzielni coś się chyba za bardzo pobrudziła .

Anonimowy pisze...

Witam

Jestem mieszkańcem bloku Mandarynki 4 i też mam wątpliwości co do jakości wykonywanych usług. Za każdym razem gdy spadł śnieg, wielokrotnie interweniowałem o odśnieżanie chodników. Niestety bez skutecznie. Brodziliśmy po kostki w śniegu i błocie.

Anonimowy pisze...

Wokół Raabego 13 jak zwykle czyściutko. Grabienie codziennie, a mycie klatki schodowej aż za często:). Pan "Gospodarz domu" od lat ten sam i tak ma pozostać:). /chociaż na nielegalnym Walnym głosował za siebie i jako pełnomocnik - ale za tak dobrą pracę mu wybaczam/,

Anonimowy pisze...

I znowu aura niesprzyjająca i znowu nam dowaliło śniegu i znowu tylko niektóre firmy wywiązują się ze swoich obowiązkow ale przecież my wszyscy za to płacimy w czynszu i to niezbyt małym . Dlaczego droga do metra przy ul. Belgradzkiej( okolice Belgradzkiej 20 i 22 )nie była w dniu wczorajszm posypana solą i piachem - ludzie musieli iść poboczem tak było ślisko . Czy za odszkodowania z tytułu urazów będziemy płacić my wszyscy - a gdzie jest nadzór . Zima jest wyjątkowo ciężka - długotrwała i z obfitymi opadami śniegu , ale ci którzy zobowiązali się (podpisaną umową) do wykonywania usług również w zakresie odśnieżania powinni się z tego obowiązku wywiązywać . Dlaczego jedni mogą i już z samego rana jest odśnieżone oraz kilkakrotnie w ciągu dnia a inni olewają . Czy ktoś to kontroluje , może dobrze by było by osoba nadzorująca osoby odpowiedzialne za nadzór od czasu do czasu oderwała się od roboty papierkowej i ruszyła w teren naocznie zobaczyć kto jak pracuje i jak kto nadzoruje tą pracę . Nie czepiam się ale wkurza mnie że u sąsiadów jest odśnieżone a ja muszę brodzić po kostki w błocie i zakładać gumofilce by pójść po bułki do sklepu , czy po lekarstwa do apteki .