Z zarządu nieobecny był prezes Janas (na urlopie)
Porządek obrad przyjęto bez zmian.
1/Protokół z poprzedniej RN zatwierdzono.
2/Potwierdzono uchwałą decyzje z poprzedniej RN w sprawie wyboru firmy sprzątającej na Raabego i Mandarynki.
3/Punkt o możliwości lub nie możliwości demontażu grzejników wzbudził duże emocje.
Argumenty za:
Demontaż tylko w kuchni
W kuchni i tak jest dogrzewane urządzeniami ( kuchenka, lodówka , zmywarka )
Deklaracja przywrócenia stanu w razie konieczności
Deklaracja poniesienia odpowiedzialności za niekorzystne efekty odłączenia grzejnika kuchennego
Tylko osoby które maja zakręcony grzejnik kuchenny i wskazania 0, mogłyby odłączyć grzejnik - ( odłączenie nic im nie zmieni.
Więcej miejsca w małej kuchni .
Argumenty przeciw:
Zakłócenie przepływu
Brak dogrzewania , korzystanie z ciepła sąsiadów
Możliwość zawilgocenia ścian i grzyba bez grzejnika w pomieszczeniu
Oficjalna zgoda SM spowoduje przyjecie odpowiedzialności SM za jakieś niekorzystne efekty
Od strony formalnej konieczność analizy bilansu cieplnego przy braku grzejnika , może zmiany pozwolenia na budowę.( warunków zabudowy) Taki jest sens opinii Ministerstwa Infrastruktury.
Z powodu dużej rozbieżności stanowisk członków RN, RN nie wypracowała jeszcze ostatecznego stanowiska.
Podjęto decyzje
96. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
przygotowania informacji jakie warunki formalno-prawne powinny być spełnione
przez wnioskodawcę w celu uzyskania stanowiska Spółdzielni, w sprawie demontażu
grzejnika w lokalu – termin realizacji decyzji do końca września.
4/Sprawa kosztów obsługi prawnej
Nie dostarczono RN wszystkich żądanych materiałów w tej sprawie. Pan Prezes ds prawnych był nieobecny. W związku z tym RN podjęła kolejne decyzje:
97. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
opracowania do końca września 2013 r. planu zmian w zakresie obsługi prawnej
Spółdzielni, zmierzających do obniżenia jej kosztów. Za realizację decyzji jest
odpowiedzialny Prezes Zarządu Marek Pykało.
98. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do przedstawienia
wysokości środków pieniężnych wyegzekwowanych za zastępstwo procesowe w okresie
od 1 stycznia do 30 czerwca 2013 r..
5/Sprawa dalszych losów komisji d/s nieprawidłowości za czasów odwołanego zarządu.
Odpowiedzialną za nadzór nad kontynuacją postępowania w tych sprawach jest członek RN Pani Piotrowska.
RN podjęła w tej sprawie następujące decyzje:
100. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do zlecenia uprawnionemu inspektorowi budowlanemu dokonania kontroli wykonanych prac i analizę kosztorysów złożonych przez firmę Portal w celu ich weryfikacji.
101. Rada Nadzorcza podjęła decyzję, aby
Komisja ds. badania nieprawidłowości zajęła się w okresie najbliższych trzech
miesięcy sprawą rozliczenia Spółdzielni z tytułu postępowań komorniczych,
współpracą z firmą DRIMEX oraz Spółdzielnią Budowlani Piaseczno.
6/Informacja zarządu w sprawie sprzedaży zgodnie z uchwałami ZPCz zbędnego majątku SM
( przynoszącego straty)
Zarząd poinformował , że na chwilę obecna po ogłoszeniu o sprzedaży 5 lokali na Belgradzkiej 14, po cenie rynkowej ( rzeczoznawcy) udało się sprzedać jeden lokal ( największy). Kolejne przetargi będą ogłaszane z upustem cenowym 5%.
RN zwróciła uwagę na konieczność jeszcze szerszego niż dotychczas ( ogłoszenia w gablotach na klatkach i prasie ogólnokrajowej) reklamowania oferty przy niewielkich kosztach. Wyraziła to w decyzji
103. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
zamieszczania informacji o przetargach w następujący sposób: baner na budynku,
bezpłatne portale internetowe, gazety ( Passa, Metro).
Zarząd zlecił też wycenę pozostałych nieruchomości i przeprowadził wstępne sondażowe spotkania z dotychczasowymi dzierżawcami w celu uzyskania informacji czy byliby zainteresowani wykupem.
7/ Sprawy rożne
Omówiono pisma skierowane przez mieszkańców do RN
Skutkowało to podjęciem następujących decyzji RN
104. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
przygotowania na kolejne posiedzenie opinii prawnej w sprawie wniosku
mieszkańców z ul. Lanciego 10G. Wniosek zgłoszony ponownie z powodu braku jego
realizacji.
105. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
przedstawienia listy osób, które mogą być wykluczone w związku z notorycznym
uchylaniem się od obowiązku ponoszenia opłat.
106. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
przedstawienia kompleksowego projektu rozwiązania problemu wynajmu mieszkań byłej
prezes i podobnych osób na preferencyjnych warunkach.. Termin realizacji decyzji:
kolejne posiedzenie RN. Do realizacji decyzji zobowiązany jest Prezes G. Janas.
107. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
opracowania nowego Regulaminu wynagradzania pracowników SM do końca września.
108. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
usprawnienia funkcjonowania połączeń telefonicznych z biurem Spółdzielni.
109. Rada Nadzorcza podjęła decyzję o
oddelegowaniu pani Marii Czarneckiej do spraw zieleni .
110. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
przygotowania zestawienia kosztów ponoszonych na firmy sprzątające, śmieci,
koszty obsługi biura, wynagrodzenia pracowników, koszty konserwacji, koszty
Zebrań Przedstawicieli, porównanie dwóch losowych przetargów: na sprzedaż lokali
mieszkalnych z uwzględnieniem średniej ceny m2 oraz ceny remontu balkonu, z obecnych przetargów i z
przetargów za Prezesa A. Stępnia. Zestawienie ma zostać podzielone na
trzy okresy: pierwsze półrocze 2012 roku, drugie półrocze 2012 roku, pierwsze
półrocze 2013 roku. Termin realizacji decyzji: kolejne posiedzenie Rady
Nadzorczej.
110. Rada Nadzorcza zobowiązała Zarząd do
rozważenia możliwości wykonania podjazdu przy ul. Lasek Brzozowy 12. Termin
realizacji decyzji: koniec września.
Posiedzenie zakończono przed godzina 23.
Kolejne odbędzie się 19 września o godzinie 18:15 .
25 komentarzy:
Mistrzostwo świata osiągnięte. Panie Marku to najbardziej zawikłane sprawozdanie jakie ktoś zgotował nam.
Niewiele można zrozumieć. Tak napisane aby ci co nie byli- prawie nic nie mogli odszyfrować.
Smaku dopełnia : "porównanie dwóch losowo przyjętych przetargów na sprzedaż lokali z uwzględnieniem średniej ceny balkonu". Co autor chciał nam przekazać?
W przytoczonym zdaniu, to tylko zwykły bład. Już jest poprawnie. Wszystkich niezadowolonych i cierpiących na niedosyt informacji z bloga zapraszam na dyżury członków RN. Można tez poczekać na oficjalne sprawozdanie z posiedzenia tej RN do 19 września
Czytając, od pewnego czasu coraz bardziej lakoniczne sprawozdania, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że zalecenia RN kierowane do Zarządu są od kilku miesięcy lekceważone, szczególnie te z zakresu obsługi prawnej spółdzielni i korespondencji. Tak się zastanawiam, czy to strategia przyjęta na okoliczność toczących się procesów, czy też lekceważenie spraw członków spółdzielni,czy też totalna niemoc organu. Trochę wstyd, że członkowie RN dają się "kiwać", bo zarząd uchwały ma w nosie i robi co chce, lub robi byle jak, lub nie robi wcale i NIC z tych faktów nie wynika poza bla bla.
A o zamknięciu śmietnika na Raabego przy Biedronce znowu nic. Panie Marku kiedy zajmiecie się Państwo na poważnie tą sprawą?
I znowu to samo - temat dyżurny ŚMIETNIK.
Po co chcecie go zamykać? Coś w nim cennego chowacie?
Taki obiekt to powinien być pod ochroną konserwatora zabytków a nie RN.
Czy to najważniejszy problem w naszej spółdzielni???
W ciągu dwoch miesięcy byłem 3 razy w dziale technicznym. tam nie ma ludzi. Jedna inspektorka dwoi się i troi a tu piszecie o braku odpowiedzi na korespondencję. Kto tam ma to robić? Może do pisania zatrudnić polonistę a inspektor zajmie się swoją pracą, na której się zna.
Może Zarząd przejrzy na oczy i wreszcie zatrudni odpowiednią ilość inspektorów.Takiego od kaloryferów też.
Sprawdziłem w necie-porównywalne wielkością spółdzielnie mają w działach technicznych po 2 inspektorów budowlanych, sanitarnego i co najmniej 1/2 elektryka. A u nas?
Jak wy chcecie normalnie pracować? jak obsługiwać mieszkańców?
Dachy ciekną, balkony rozwalają, wentylacja w całym naszym budynku nie działa, o wymianę ciepłomierza nie mogę się doprosić.
A tu - śmietnik przy Biedronce.
Co za hierarchia wartości i ważności?
Jak od stycznia beda obowiazywaly nowe zasady segregowania odpadow - to anonimowy z godz. 22:33 zobaczysz po co - chyba, ze wlasnie nalezysz do tej czesci mieszkancow, ktorzy nigdy smieci nie segregowali i nie beda tego robic w mysl zasady, ze niech placa za mnie inni - mam wrazenie, ze w naszej spoldzielni wazne sa tylko stanowiska i zebranie przedstawicieli, na ktore nawet chodnik przy Klubie Przy Lasku zostal wymieniony - a co tam , ze wtym samaym bloku schody do klatki sie sypia i jak ktos chce wjechac wozkiem to jest to wyzwanie niemalze porownywalne do wspinania sie na Mount Everest.. Jak dla mnie mialo byc lepiej a jest jak bylo..wlasnie smietnikii, drogi dojazdowe porzadnie oznakowane, wyremontowane balkony, itd. sa najwazniejsze - a nie to czy Pan lub Pani X nadaja sie na stanowisko w spoldzielni - i ostatnia sprawa - czy moze w koncu spoldzielnia wzialby sie porzadnie za windykacje naleznosci od nierzetelnych mieszkancow - a nie tlumaczyla sie zasze dlugiem jaka ma dana nieruchomosc wspolna!!
Całkowicie zgadzam się z wpisem Anonimowego z dnia 3.09. godz.22.49
Brak pracowników merytorycznych odpowiedzialnych za za jakość, ilość i koszt wykonywane przez podwykonawców robót sanitarnych i elektrycznych oraz w części robot budowlanych i wszystkich konserwacyjnych - uważam za szczyt nieodpowiedzialności władz statutowych spółdzielni.
Nie rozumiem w jaki sposób i kto sprawuje nadzór i kontrole nad tymi robotami i kosztami. Z całym szacunkiem ale:
-Prezes Spółdzielni z wykształcenia jest farmaceutą
-Zastępcy to geodeta i prawnik.
Mieliśmy uzasadnione pretensje do składu i wykształcenia zarządu sprzed 30 czerwca 2012, ale wtedy w spółdzielni pracowało:
- 4 inspektorów budowlanych z uprawnieniami i wyższym wykształceniem
- 2 inspektorów robót sanitarnych z uprawnieniami i wyższym wykształceniem
- inspektor robót elektrycznych z uprawnieniami i wyższym wykształceniem.
Teraz w spółdzielni pracuje 1 inspektor nadzoru budowlanego do wszystkiego, żeby się rozerwał nie podoła i armia prawników na których wg nieoficjalnych źródeł tylko w ciągu pół roku spółdzielnia wydała ponad pół miliona zł.
Powiem tak niektórzy potrafią zadbać o swoje podwórko i robią co chcą i jak chcą realizując własną strategię pt. dbania o dobro spółdzielni.
Stąd moim zdaniem nikt nie wie co zrobić z demontażem grzejników w kuchniach, bo w spółdzielni nie ma inspektora sanitarnego który by popatrzył w dokumentację i ocenił co gdzie i kiedy można demontować lub niemożna i dlaczego.
Prezes może jedynie dobrać lek na przeziębienie, geodeta zmierzyć powierzchnię mieszkania, a prawnik zadysponować kasę na kolejne opinie adwokata lub radcy, z treści której będzie wynikać że trzeba zapytać fachowca. I tak w kółko panie macieju RN będzie dyskutować 4 miesiące nad czymś o czym nikt nie ma zielonego pojęcia, aż się zacznie sezon grzewczy i za przeproszeniem ...... będzie można zrobić do maja.
Nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Mam nadzieje że Pan puści ten komentarz, bo jest do bólu prawdziwy.
Anonimowy 06.09 15.51 napisał do bólu prawdziwie swoją prawdę.
Bo rzeczywiście wśród kandydatów do zarządu były osoby z kierunkowym wykształceniem, ale z cechami osobowości niepozwalającymi na nadzieję, że rokują dobrze jako członkowie zarządu, czego dały dowód w późniejszym czasie.
Inspektorów rzeczywiście brak, bo w spuściźnie po poprzednich zarządach obecny dostał załogę słabą. Pewien czas trwało rozeznanie kto jest coś wart, a kogo się pozbyć. Czas pozbywania się zakończono i jest teraz czas zatrudniania. A że nie jest to proste, świadczy fakt, że zatrudnionych 2 administratorów przez p. Cieślaka dziś już nie pracuje, bo nie sprawdzili się. Czy można z tego wyciągnąć wniosek, że p. Cieślak miał nieodpowiednie wykształcenie, bo jest inż. automatyki i robotyki?
Trudno nie zgodzić się z pełnymi goryczy komentarzami anonimowych z 22:49 i 15:51 co do obecnej sytuacji w kierowanym przez prezes Kunstetter dziale technicznym Jednak stwierdzenie, że
- 4 inspektorów budowlanych z uprawnieniami i wyższym wykształceniem
- 2 inspektorów robót sanitarnych z uprawnieniami i wyższym wykształceniem
- inspektor robót elektrycznych z uprawnieniami i wyższym wykształceniem
miało jakikolwiek wpływ na jakość i koszt wykonywanych w spółdzielni prac jest znacznie naciągane. Jakości nikt nie pilnował, a koszty ustalane były w gabinecie prezesa.
Więc proszę nie lać krokodylich łez nad odejściem "wybitnych" inspektorów, bo widać gołym okiem ich partactwo i zdolności.
A i obecnie zatrudniona jedyna inspektor nadzoru pozwala sobie puszczać wykonawcom prace o niezbyt dobrej jakości i dobrze by było, gdyby zwróciła na to większą uwagę.
poprzedni post ma wiele racji ale mi się wydaje że jest lekko inaczej. Pani Prezes jest bardzo kompetentna i chyba zajmuje się nie tylko sprawami technicznymi ale i księgowością oraz wieloma innymi związanymi z specyfiką spółdzielni mieszkaniowej bo ma w tym względzie bogate doświadczenie. Prezes prawnik zajmuje się sprawami prawnymi a jest ich masa i jeszcze trochę. można oczywiście oceniać i krytykować czy robi to dobrze czy źle. albo jakie popełnił błędy. nie myli się ten kto nic nie robi... ale kto mi odpowie na pytanie co robi prezes naczelny?
Wygląda tak:
prezes prawny zamawia opinie i dyrektorzy,
prezes naczelny ratuje i naprawia po prawnym,
prezes techniczny robi za prawnego, ekonomicznego, na końcu technicznego, załoga biegnie ze wszystkim do technicznego, boi się naczelnego, wyśmiewa z prawnego.
Prezes robi bardzo dobre wrażenie jest "lekiem" na całe zło.
Zaraz zaraz. To Stępień szedł w ilość, ale nie w jakość. Co z tego, że była rzesza inspektorów, gdy byli oni albo niedojdami, albo powolnymi sługusami? I co z tego, że prezesem była księgowa, podobno bardzo dobra, skoro wykorzystywała swoją wiedzę do niecnych celów? Tacy anonimowi, co się wymądrzają, są pewnie tą grupą, której nie udało się pozyskać władzy i dziś chodzi i mąci. Dajcie ludzie spokój.
co do wpisu z 22:30 to mimo, że jest ironiczny to dość prawdziwy. Ale ja bym napisała, że załoga nie boi się naczelnego tylko nie jest w stanie uzyskać u niego konkretnych decyzji, ustaleń. Dlatego idzie z wszystkim do pani prezes. ponadto pani prezes podejmuje szybkie decyzje bez zbędnego gadania bo nie ma na to czasu. pozostali prezesi lubią "mędrkować" i popisywać się wiedzą w każdej materii. Tylko, że potem i tak trzeba iść do prezes Beaty.
ludzie mówią, że prezes Pykało zaczyna pracę o godz. 11 a nawet 13. Czy to prawda? Czy zmieniły się godz. pracy SM?
Prywata kwitnie?
Jeszcze czegoś nie załatwił sobie pan Klitenik?
Podjazd przy jego bloku?
Większość naszych bloków ma takie podjazdy, dlaczego RN tylko chce pomagać jednemu panu?
Swoista demokracja. Naga prawda naszej SM - każda sroczka swój ogonek chwali.
Ważne są partykularne interesy a podobno reprezentujecie wszystkich spółdzielców.
Wyjdzie na to, że spółdzielnia zamiast zatrudnić własnych inspektorów nadzoru wróci do zatrudnienia firmy Lech bor zarządzającej nieruchomościami.Przedstawiciel tej firmy od 3 miesięcy krąży już po spółdzielni i spotyka się z zarządem.
To nieprawda, że obecnie pracuje w spółdzielni 1 inspektor z uprawnieniami. Pracuje 2 inspektorów. Jeszcze do niedawna byli też wszyscy branżowi. I co? I nic. Jakby ich nie było. Widać, że nie w ilości jest problem.
To nie firma LECHBOR krąży, tylko inż Dutkiewicz i faktycznie rozmawia z zarządem, ale jako przedstawiciel INŻYNIERII, nie LECHBORU w sprawie usterek na Belgradzkiej 14 i Lanciego 10G, co nie jest niczym dziwnym , szczególnie, że na Belgradzkiej 14 dobiega 3 letni okres gwarancji na usterki.
Nie w ilości tylko w jakości tkwił problem - tylko zupełny dyletant może pisać takie głupoty, ponieważ nie widzi różnicy między inspektorem co się zajmuje np rurą od gazu, a inspektorem co się zajmuje kablem elektrycznym - i to i tamto na oko jest okrągłe. Już takiego jednego co się na wszystkim znał mieliśmy - wulkanizatora.
No jak jest dwóch inspektorów nadzoru, których jakość jest oceniana na "dobrą", to może po 9 miesiącach dostanę merytoryczną odpowiedz na pytanie dlaczego nie leci woda z kranu.
Jeśli ci ta woda nie leci od dawna, a nie od wczoraj, to znaczy, że jednak możesz podziękować gronu inspektorów od rury, kabla i dziury, bo wszyscy do niedawna byli na miejscu i pobierali stosowne wynagrodzenie.
Prezesi zarządu maja nienormowany czas pracy, może zaczynać o 13 a kończyć o 22.
A może powinni zaczynać o 15 a kończyć o 23. Gdy kota nie ma myszy harcują.
Przysłowia są mądrością narodu,
jedno z nich brzmi
nie ma głupich pytań,
są tylko głupie odpowiedzi.
I właśnie takiej głupiej i aroganckiej - Anonimowy z dnia 11.09.godz. 18.46 udzieliłeś.
A woda z kranu nie leci od grudnia 2012r,bo zalała garaże i nikt w spółdzielni nie wie dlaczego zalała, skąd zalała i dlaczego przestała lecieć. Stąd i podejście i decyzja o demontażu kaloryfera w kuchni to wydarzenie epokowe na miarę pracy doktorskiej członków RN, tylko kto z tego towarzystwa ją napisze i obroni.
Prześlij komentarz