Ze względu na ładną pogodę część mieszkańców wybrała pewnie bardziej ciekawy sposób spędzenia czasu niż na sobotnim zebraniu.
Tym którzy przyszli chciałbym serdecznie podziękować.
Dla tych którzy nie mogli przyjść przedstawiam krótki opis spotkania.
Na spotkanie informacyjne zorganizowane na prośbę mieszkańców przyszło przeszło 150 osób w tym kilkanaście z gwardii odwołanego prezesa Stępnia pod wodzą odwołanego przewodniczącego rady Jamroza.
Pan Jamroz został najdłużej z gwardii ale tez nie wytrzymał do końca.
Widać ,że zapał nawet najgorętszych i bezkrytycznych zwolenników słabnie ,jak wychodzi coraz więcej faktów na jaw.
Otworzyłem zebranie o 10:15
Po przedstawieniu nowych władz spółdzielni powiedziałem parę słów do przybyłych osób.
Dla ciekawych tekst w ramce poniżej:
____________________________________________________________________________
Zaprosiliśmy Państwa na to spotkanie aby przekazać rzetelne informacje w sprawie Walnego Zgromadzania , Statutu i innych spraw spółdzielni.
Ale przede wszystkim, żeby poznać Państwa opinie w niektórych istotnych sprawach dla spółdzielni. Dotychczas Państwa wola i opinia była ignorowana.
W marcu 2012 roku Państwa propozycje do zmian statutu prawie jednogłośnie zaakceptowane na grupach członkowskich nie zostały wszystkie uwzględnione przez poprzednie władze i statut nie został zmieniony.
Jeśli chodzi o sprawę Walnego Zgromadzenia , to ja sam byłem jednym z inicjatorów zbierania podpisów pod wnioskiem o Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie w 2010 roku. Członkowie SM zebrali 700 podpisów, więcej niż wymagalna ilość zgodnie z ustawą z 2007 roku .
Były prezes Stępień odmówił nam prawa zwołania Walnego Zgromadzenia powołując się na STATUT
Niestety niestaranność ustawodawców spowodowała , że nasza praca i Państwa wola nie została uwzględniona.
Obecnie sytuacja prawna jest jednoznaczna, do czasu zmiany statutu obowiązują jego zapisy, nie ustawy.
W naszej SM najwyższym organem jest Zebranie Przedstawicieli. Potwierdza to jednoznacznie zasada prawna opublikowana w maju 2012 roku przez 7 sędziów Sądu Najwyższego. A w stosunku do naszej SM prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego oraz fakt odrzucenia przez Sąd Najwyższy kasacji w tej sprawie.
O fakcie nie przyjęcia kasacji dowiedzieliśmy się dopiero w sierpniu 2012 roku. Potwierdzają to też wszystkie opinie prawne, jakimi teraz dysponujemy.
Przykładowa opinia prawna - kliknij
Dlatego powinniśmy jak najszybciej zmienić statut.
Nie mogą to być jednak zmiany pochopne. Nowe zapisy statutu powinny zagwarantować Państwa wpływ na zarządzanie SM i zwiększyć odpowiedzialność Rady Nadzorczej przed członkami spółdzielni.
Do końca roku Komisja Statutowa ma opracować projekt statutu.
Chciałbym aby Członkowie SM wzięli w tym jak najszerszy udział.
Zebrania Komisji Statutowej są jawne, a wstęp dla członków SM wolny.
Nadal czekamy na jakieś dodatkowe propozycje.
Z tych względów w punkcie dotyczącym WZ chcielibyśmy , poznać Państwa zdanie w kilku bardzo istotnych sprawach dotyczących zapisów w nowym naszym statucie.
Walne Zgromadzenie pod nowym statutem nie może się zmienić się w jego karykaturę, czego mieliśmy wyraźny przykład 21 lipca tego roku.
Jednak to doświadczenie też było potrzebne, aby stwierdzić, jak nie powinno wyglądać Walne Zgromadzenie i uniknąć zapisów w statucie, które umożliwiłyby taką sytuacje.
Sprawy zapisów statutu w których szczególnie chcielibyśmy dzisiaj poznać Państwa opinie to:
- pełnomocnictwa dla osób nie będących członkami SM( brak, notarialne, zwykłe, dla rodziny czy wszystkich)
- zasady głosowanie na WZ ( jawne czy tajne) ( mandatami czy elektroniczne)
- sposób informacji o terminach WZ( aby było skuteczne)
21 lipca ponad 200 osób obdarzyło zaufaniem Pana Krzysztofa Szareckiego i Panią Agatę Bleję oraz Pana Grzegorza Janasa jako prowadzących zebranie.
Chciałbym aby dzisiejsze spotkanie poprowadziły też te osoby .
Dlatego jeżeli Pan Szarecki i Pani Bleja i Pan Janas są na sali i wyrażają zgodę, zapraszam do prowadzenia i oddaję głos prowadzącym zebranie.
__________________________________________________________________________
Następnie Pan Janas omówił sprawy prawne związane z Walnym i Statutem
Potem przedstawiono nieprawidłowości , które powstały za czasów odwołanego zarządu Pana Andrzeja Stępnia i Pani Ewy Bartman
Przykładowo:
1/Przejęcie spółdzielni przez nowe władze - odwołany prezes Stępień i przewodniczący rady Jamroz przez 8 godzin nie chcieli wyjść z gabinetu mimo faktu wykreślenia ich z KRS - toczy się postępowanie karne za naruszenie miru domowego.
2/Skwitowanie usterek przez zwolnionego inspektora nadzoru pomimo faktu ciągłego występowania tych zgłoszonych usterek w nowych inwestycjach.
3/Firma komputerowa - pobieranie pieniędzy za wirtualne zakupy i usługi w kwotach dziesiątków tysięcy złotych.
4/Kancelaria prawna - nie wywiązywanie się z obowiązków prawniczych mimo pobierania ogromnego wynagrodzenia, średnio przez ostatnie pięć lat po 24 750 zł miesięcznie. ( zestaw prowadzonych spraw otrzymaliśmy dopiero dwa dni temu, mimo 6 pism w tej sprawie wysłanych w ciągu 3 miesięcy, wielu maili i telefonów i ponagleń nie licząc)
Sprawa jest u rzecznika dyscyplinarnego Radców prawnych. Kancelaria RADA
5/Śmietnik za 120 tys zł - za takie sumy poprzedni zarząd budował nam śmietniki ( ostatni przetarg który unieważniliśmy wyglądał tak, zgłosiły się dwie firmy jedna, która miała wygrać oferowała 120 tys druga "konkurencyjna" 160 tys zł.
6/Zaległości w opłatach czynszowych, rzędu 4 mln zł ( 3 miesięczne ) i 6 mln zł ( bieżące).
Pan Malinowski gorący i " bezinteresowny" zwolennik prezesa, początkowo zaczął się bardzo uaktywniać na spotkaniu. Po informacji, że rekordzista w zadłużeniu miał 86 tys zł i nic nie płacił od kilkunastu lat, tylko żył na nasz koszt, jakoś zmienił się na twarzy i szybko wyszedł.
7/Firma zatrudniona jako pośrednik w rozmowach ze stacjonarnych na komórkowe, żeby płacić "taniej" od kilku lat brała 59 gr za minute, jak w TPSA jest 29 gr za minutę . Nadpłacaliśmy parę tysięcy miesięcznie.
8/Sprawa "służbowych" telefonów komórkowych opisana w ostatniej PASS-ie, gdzie Pan Stępień rozdysponował anonimowym osobom 12 telefonów komórkowych opłacanych przez spółdzielnie.
9/Parking płatny róg Rosoła i Belgradzkiej - fantastyczny interes ale nie dla SM - dopłacaliśmy rocznie kilkadziesiąt tysięcy zł.
Nawet po zakupie działki przez ARCHE też dopłacaliśmy, mimo, że działka nie była nasza ale fantastyczne interesy ciągle nasze - do czasu zmiany władz.
10/Ochrona opłacana po 17 zł / za godzinę na osobę teraz kosztuje 9,4 za godzinę.
11/Zebranie w dniu 21 lipca 2012 roku rozdęte koszty do granic absurdu 50 tys zł pośrednikowi za salę strzałki wodę i kanapki do tego jeszcze ochrona ( faktura łączna na kilkanaście tysięcy za zebranie i ochronę Lanciego 12) do tego jakiś specjalny catering dla VIP-ów parę tysięcy oraz koszty obsługi i koszty prawników.
12/Najciekawsze są wydatki odwołanego zarządu na propagandę, żeby jak najdłużej utrzymać się na stołkach.
Parę ciekawych przykładów:
- Biuletyn propagandowy zarządu ponad 16 tys zł za 3 numery.
- Gazeta prawna tekst lansujący Prezesa Stępnia ze zdjęciem na pól strony w Katowickim "Monitorze Rynkowym" z marca 2012 roku kosztował nas bagatela 34 489 zł Dlaczego w Katowickim , bo zależało pewnie na powołanie się na wydruk artykułu, a nie , żeby go ktoś czytał, jeszcze doszedłby, że to płatny tekst.
- Tygodnik "Południe" za jeden tekst sponsorowany 3700 zł
Tu podam ciekawostkę - Pan Kaczyński bardzo energicznie chciał się dowiedzieć, ile zapłaciliśmy za ostatni artykuł w PASS-ie prostujący kłamstwa odwołanego prezesa Stępnia.
Wyszedł nawet na środek sali . Otrzymał informacje , że sprostowanie nic nie kosztuje , bo wynika to z prawa prasowego i gazeta nie może nikogo bezkarnie oczerniać, nawet jeśli jest to sygnowane jakiś imieniem.
Dodatkowo dostał informacje ile kosztowała nas propaganda odwołanego prezesa Stępnia.
Nie wiem czy o tym wiedział, czy nie, ale zaczął powtarzać "nie wierzę , nie wierzę"
Nie chcę zamieszczać na blogu zbyt wielu dokumentów , bo każdy członek SM może je sobie obejrzeć w spółdzielni ale dla przykładu dla różnych niedowiarków typu Pana Kaczyńskiego zamieszczam skan umowy dotyczącej sponsoringu Pana Stępnia na nasz koszt w tym dodatku Katowickim.
Po nieprawidłowościach w SM, przekazano informacje zarządu i rady nadzorczej na temat aktualnych działań na koniec była dyskusja o różnych sprawach.
Spotkanie zakończyło się po godzinie 15
Mam nadzieję ,że w najbliższych dniach jakieś krótki tekst na ten temat pojawi się na stronie spółdzielni.
Zwołałem w dniu 24.10 .2012 na godz 18:30 kolejne posiedzenie Rady nadzorczej z następującym porządkiem:
Pan Włodzimierz Cieślak zwrócił się do mnie, już po ustaleniu porządku obrad, na piśmie, z prośbą o zgodę Rady Nadzorczej na przyjecie jego rezygnacji z pełnienia funkcji czasowego członka zarządu do spraw technicznych.
Uzasadnił to tym, że otrzymał nagle propozycje stabilnego zatrudnienia, zgodną z jego kwalifikacjami od poważnej korporacji międzynarodowej i chciałby tę stałą prace podjąć jak najszybciej.
W związku z powyższym, zgodnie z regulaminem Rady Nadzorczej, o ile wszyscy jej członkowie wyrażą na to zgodę, to podejmiemy uchwały w tej sprawie na posiedzeniu w dniu 24.10.2012
Gdyby któryś z członków RN nie wyraził zgody albo był nieobecny, to dopiero na kolejnym posiedzeniu będzie to możliwe.
25 komentarzy:
A ja wolę, gdy p. Kaczyński nie dowierza, niż gdy wielbi. Chroń nas Panie przed jego uwielbieniem-wszyscy których wielbił źle kończyli.
I jeszcze sprawa p.Malinowskiego. Jeżeli jest prawdą, że to on ma prawie stutysięczne zadłużenie, to jasnym się staje jego bezpardonowa walka o utrzymanie dobrego wujka Stępnia przy władzy. Szyderczo w tej sytuacji brzmi jego bełkot o nieuczciwości nowych zasobów. Coraz wyraźniej widać, że zaciekła obrona Stępnia miała na celu ochronę własnych interesów i własnego szmalu, a nie dobro spółdzielców-a wciąż przecież o tym krzyczeli. Hipokryzja do potęgi!!!!! Zbiera mi się na wymioty.
Jeśli p.Kaczyński wierzył w to co nawijał mu AS i "minister" finansów EB, to teraz nie może uwierzyć w to, że dał się zrobić na szaro.
A tak poza wszystkim jacy musieli być głupi i bezczelni członkowie RN aby doprowadzić do takiej sytuacji.
P. Jamroz co Panem kierowało że wlazłeś i akceptowałeś takie bagno.
Panie Marku gratuluję konsekwencji.Kątem oka obserwowałem byłego, siedział napuszony i tylko czekałem jak pęknie z wściekłości. Widać po nich jak trudno uwierzyć im w to, że już nie będą mogli spełniać swoich szaleńczych metod zarządzania. Tak jak ten starszy kulturalny pan czekam z utęsknieniem na rozliczenie byłych z ich działalności. Proszę tak trzymać. Powodzenia.
pkt nr 7 może dotyczyć firmy którą prowadził pan Stępień, w przeszłości zakładał linie telefoniczne wykorzystując całą infrastrukturę SM pobierając z tego pożytki.
A z czego Pan AS nie pobierał pożytków? sam pewnie nie jest w stanie zgadnąć, a pomagali mu w tym członkowie RN z międzynarodowym ekspertem od ubezpieczeń, informatyki i wiercenia. Nawiercili razem oj nawiercili, aż diamentowe wiertełka ze zmęczenia pękły, a rury puszczają farbę i pokazują i złoża i urobek.
A pan Malinowski to jaki adres jest? Chętnie tam pójdę i z nim porozmawiam. Jak spółdzielca ze spółdzielcą.
I w ogóle ten Malinowski kto zacz - zawód, wykształcenie - co robi oprócz tego, że nam Spółdzielnię zadłuża? Jakie ma zasługi? Oprócz niepłacenia czynszu miał jeszcze jakieś profity w naszej SM?
Czy mógłby Pan zamieścić (Pan pisze ,że macie kilka opinii jednoznacznych) jakąś chociaż jedną przykładową opinie prawną z analizą, że to zwołane Walne Zgromadzenie w dniu 21 lipca było nielegalne?
Wtedy wszyscy się przekonają, w jakim celu właściwie odwołany zarząd wydał z naszych pieniędzy prawie 100 tys zł i można będzie go obciążyć zwrotem całej sumy.Mam nadzieje ,że Pan tego dopilnuje. Pozdrawiam i gratuluje wytrwałości.
Faktycznie dziękuję za sugestie już zamieściłem w tekście postu link do opinii.Podaje go również tutaj
opinia prawna w sprawie WZ - kliknij
Panie Marku, czy mógłby Pan wyjaśnić, jak to możliwe, że prezes Stępień mógł wydać tyle pieniędzy na propagandę. Przecież w spółdzielni obowiązuje Plan Finansowy i nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek przy zdrowych zmysłach umieścił w nim tak bezsensownie wielki sumy.
cały czas walicie w Stępnia, a przecież w zarządzie była też p.Bartman. Bez jej zgody Stępień guzik by zrobił. Wiec albo była na tyle głupia, że się na wszystko godziła, albo sama jest nieźle umoczona.
Jak to nie mógł wydać na jeden artykuł ze swoim zdjęciem, tylko na pól strony?
Jaki plan finansowy, przecież to była jego własna prywatna spółdzielnia.
Co się miał krepować ze swojego.
Fakt teraz to trochę widać, że odpowiedzialność spada też na Bartman i główną księgową Mieszkowską,
Ale to przecież nie miało się wydać.
To chyba okoliczność łagodząca?
Przecież to winni są ci okropni rozrabiacze, którzy pogonili taki fajny zarząd. .
Tak fajnie się pasożytowało na koszt mieszkańców, a tu już koniec.
Andrzej wróć trochę kasy jeszcze zostało.
Mam nadzieję, że dotychczasowy zarząd zostanie rozliczony ze swojej działalności. Nie w odwecie, a po prostu, bo jeśli się coś robi to bierze się za to odpowiedzialność.
Życzę nowemu zarządowi powodzenia w doprowadzaniu naszej SM do normalności.
Punkt 9 - działka przy ul Belgradzkiej/Rosoła w 2011 sprzedana firmie Arche na której znajduje się parking, do którego od lat dopłacamy wszyscy ponieważ przynosi straty spółdzielni.
Jeśli dopłacamy to proszę podać jakie straty generuje i dlaczego i kto jest najemcą tego parkingu i co zarząd z RN zamierza zrobić w tym temacie.
Obsługiwała go firma ochroniarska, której już wypowiedzieliśmy umowę, ale to powinno nastąpić w momencie sprzedaży działki, a właściwie to dużo wcześniej, bo jak dla mnie utrzymywanie płatnego parkingu do którego wszyscy dopłacają jest co najmniej dziwne.
Żeby nie powiedzieć podejrzane.
Kwota to przeszło 20 tys rocznie mówił o tym prezes Cieślak. A dlaczego? To proszę pytać poprzedni zarząd nie mniie.
No normalnie gdzie się nie ruszyć to wszędzie straty i jakaś "kobranocka" i Drimex i Inżynieria i Portal i Lech bor i jakieś komputery, telefony, centrale.
Panie Marku proszę krótko - czy jest coś na czym nie ponosiliśmy strat?
Ależ macie Państwo zdrowie i nerwy po prostu współczuje i jednocześnie dziękuje i podziwiam za upór, odwagę w odkrywaniu prawdy i walkę z wampirami.
Serdecznie pozdrawiam i proszę nie brać na serio poniżających tekstów i epitetów, to skowyt kundli.
Z uwagą przeczytałem sprawozdanie dziękuję za informacje.
W punkcie 4 odniesiono się do obsługi prawnej, odniosłem wrażenie że jakość świadczonych usług była odwrotnie proporcjonalna do wynagrodzenia (jakość spadała a wynagrodzenie rosło, a ponieważ nie ma skutku bez przyczyny uważam, że kancelaria ta była wynagradzana za motanie spraw i naginanie ich do oczekiwań zarządu.
Moje pytanie brzmi
Czy zakładacie Państwo wystąpienie wobec tej kancelarii na drogę postępowania sądowego o pokrycie poniesionych przez członków spółdzielnie strat z obowiązkowego ubezpieczenia radców prawnych.
Chodzi mi przede wszystkim o sprawy związane z firmą Defensa i Drimex.
Nie jest dla nikogo tajemnicą że wielbiciel Pana AS Pan Kaczyński obecnie członek oczekujący i Przedstawiciel Gr I posiadał duże zadłużenie wobec spółdzielni, które w drodze darowizny łącznie z mieszkaniem przekazał córce.
Pytanie
Czy zadłużenie zostało spłacone czy skompensowane z funduszy spółdzielni z wynagrodzeniem za wybitne zasługi dla potomności?
Czy córka P. Kaczyńskiego za podarowane jej mieszkanie płaci czy też obrażona na członków spółdzielni z łaski pozwala sobie na to, aby płacili za nią sąsiedzi.
Rozumiem że z różnych względów sprawy windykacji leżały w spółdzielni odłogiem - to nie tajemnica że ludzie zadłużeni na różne sposoby byli wykorzystywani przez poprzednie władze do utrwalania swoich rządów.
Rozumiem, że to trudny dla nowych władz zabagniony temat, ale również trudny dla pozostałych członków spółdzielni z których funduszy darmozjady są utrzymywani i których zmusza się do wpłat np na fundusz remontowy, który w zasadzie służy jako bezzwrotna nieoprocentowana pożyczka na pokrywanie strat i opłaty za osoby zadłużone i kombinatorów.
Ponieważ w RN jest Pan Karneński, który jako pionier podjął się za Pana AS windykacji roszczeń na drodze sądowej, to przetrze szlaki i ułatwi dochodzenie roszczeń wszystkim tym którzy przez stary zarząd i RN zostali okradzeni.
Panie Marku kilka istotnych pytań:
1.)Do punktu 9/. Jak jest pomysł rozwiązania tej sprawy? Firma dostała wypowiedzenie- ok. Czy ten teren jest nasz?
2.) Do punktu 10/ bardzo się cieszę, że teraz płacimy teoretycznie mniej ale proszę podać konkrety to znaczy ile stary zarząd wydawała na ochronę dla konkretnych obiektów a ile teraz wydaje. Samo rzucenie, że teraz za godzinę płacimy mniej to szczątkowa informacja bo będąc w spółdzielni widzę, że teraz ochrona jest na korytarzu czego nie było wcześniej więc jak sądzę teraz jest więcej ochrony.
Z uwagą przeczytałem Pana wpis i przyznam szczerze brakuje mi konkretnych informacji co zrobił zarząd i jakie są konkretne plany, które zamierza wykonać zarząd. Oczywiście to co można napisać.
Rozdzielmy bagno Stępniowe od działań obecnego zarządu. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego jak było i nie neguje ciągłe do tego wracania ale dla nas ważne jest to co jutro można zrobić a nie to co było wczoraj. Przykład: śmietniki. Fakt była próba przekrętu. Dla nas na tę chwile kluczowe jest kiedy powstanie np. przy ulicy Lokajskiego 22 nie ma go w ogóle. Kiedy się pojawi?
Remonty widać, że coś zaczyna się ruszać na osiedlu pojawiają się rusztowania a więc jest jakiś nowy plan? Jak on wygląda. Proszę o więcej KONKRETÓW.
Działka przy Rosoła nie jest już nasza, dzięki, miedzy innymi, działaniom odwołanego zarządu.
Pracowników ochrony nie jest na pewno więcej, a stawki niższe. Na razie rozwiązanie tymczasowe, do końca roku będzie przetarg na kompleksowa ochronę SM.
Nowy śmietnik będzie jak tylko zostanie rostrzygniety kolejny "normalny" przetarg na jego budowę.
A co do konkretnych planów to najpierw musimy się dowiedzieć czym dysponujemy i jaka jest bieżąca sytuacja.
To powinien pokazać audyt do końca roku.
Gdzie można zgłaszać propozycje do zmian w Statucie?
Do komisji statutowej za pośrednictwem działu organizacyjnego osobiście lub mailem biuro@smprzymetrze.waw.pl
Prześlij komentarz