Linki do materiałów przesłanych przez prezesa Marka Pykało 3.06.2022 r. - KLIKNIJ

Poniżej zamieszczam linki do materiałów przesłane mi dziś przez prezesa Marka Pykało.

Prezes zarzucając mi stronniczość i publikowanie tylko linków do publikacji medialnych

niezbyt korzystnych dla niego, poprosił o umieszczenie tych linków na moim blogu.

Trochę mnie dziwi zarzut stronniczości, bo w niektórych mediach prezes Pykało występuję osobiście, broniąc własnego pomysłu "sprzedaży działek w celu ochrony majątku spółdzielni." 


Na tym blogu w komentarzach każdy może się wypowiedzieć, bez wzgledu na poglądy .

Komentarze na blogu, staram się tylko minimalnie cenzurować, blokując te zupełnie niecenzuralne,

a publikując nawet takie, z którymi sie zupełnie nie zgadzam. 

Dlatego umieszczam przesłane przez prezesa Marka Pykało linki poniżej, chociaż

linki te prowadzą do strony spółdzielni, gdzie i tak każdy zainteresowany może

bez problemu  dotrzeć.

AKTUALNOŚCI SM "PRZY METRZE"

 

„tuba propagandowa” Burmistrza Roberta Kempy będzie miała poważne kłopoty jeśli HaloUrsynow.pl nie sprostuje do godziny 18.00 3 czerwca 2022 r. SKANDALICZNEGO materiału?

 

Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 330 przy ulicy Mandarynki zaniepokoiła część rodziców rozesłaną masowo za pomocą Librusa wiadomością wprowadzającą wszystkich jej odbiorców w błąd.

 

Członek Spółdzielni godzi strony sporu wokół kontrowersyjnej uchwały ws. ewentualnego zbycia działek i działań z tym związanych!

 

Burmistrz Robert Kempa „rozjeżdżając prezesa” sam skompromitował Urząd – pytanie w jakim celu?

 

WZYWAMY DO NATYCHMIASTOWEGO ZAPRZESTANIA „SZKODNICTWA” SPOŁECZNEGO!

 

Działania Spółdzielni ws. skweru przed szkołą przy Mandarynki zgodne z oczekiwaniami Rady Rodziców SP 330

 

Burmistrz Kempa pisze - Spółdzielnia odpowiada i liczy na wyjaśnienia, których oczekują Członkowie.

 

Informacja prezesa zarządu SM „Przy Metrze” dotycząca Oświadczenia RN z 23 maja 2022 i decyzji podjętej na posiedzeniu w dniu 24 sierpnia 2020

 

Informacja ws. pawilonu przy ul. Belgradzkiej 6

 

Spółdzielnia złożyła wnioski o zawarcie aneksów do umów wieczystego użytkowania

 

Oświadczenie Rady Nadzorczej w sprawie nieprawdziwych informacji dotyczących sprzedaży działek

 

Pismo zarządu ws ewentualnej zgody Walnego Zgromadzenia na zbycie działek i nabycia w zamian lokali

 

 

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

To zaczyna być żałosne. Papier zniesie wszystko ale czy ludzie to zniosą?
Kto te chore pomruki coraz bardziej szalonego prezesa zaśmiecające każdy skrawek spółdzielni będzie czytał. Ulotki pana Wrony, ulotki pana prezesa Pykało - wszystko się miesza nikt ich już nie rozróżnia nikt ich nie czyta bo ile można?
Jest coś w stwierdzeniu, ze człowiek jest swoim największym wrogiem.
Panie prezesie, niech pan nie szuka spisków, niech pan zajrzy w siebie.
Nikt panu w tym nie pomoże, bo ludzie odwrócili się od pana, na PANA WŁASNE ŻYCZENIE!

Marek Pykało pisze...

Szanowny Panie,

czy zechce Pan wskazać w treści mojej wiadomości, w którym konkretnie miejscu zarzucam Panu stronniczość?!

Poprosiłem Pana jedynie o udostępnienie nadesłąnych linków pozostawiając w pełni decyzję Panu.

Nie pisałem wprost tego w komentarzu, tylko mailem, by nie czuł się pan w żaden sposób naciskany do ich publikacji. Jak widzę - wybrał Pan słusznie, tylko skąd te zarzuty o stronniczości?

Może zechce Pan zamieścić również treść mojego maila, na co wyrażam zgodę (zanonimizowaną w części adresów mailowych osób, któe takiej zgody nie wyraziły) by sami czytelnicy ocenili to, co Pan "KODuje" w swoim wsępnym poście?

MP

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Panie Prezesie sugestia z Pana maila, że mogę - tu cytuję "stanąć po stronie przekazu tylko jednej strony i wyselekcjonowanym przekazem wywierać wpływ na kształtowanie Świadomości odwiedzających bloga" jest dla mnie sugestią bardzo czytelną, że mogę być nie obiektywny i stronniczy.

To wszystko w tym temacie.

Marek Pykało pisze...

Dzień dobry!

CZYLI U GÓRY PISZE PAN:

"Prezes zarzucając mi stronniczość i publikowanie tylko linków do publikacji medialnych"

A TERAZ:

"jest dla mnie sugestią bardzo czytelną, że mogę być nie obiektywny i stronniczy."

Dla Pana rzeczywiście nie ma różnicy między "zarzucać" a "mieć sugestię" ?!

NO COMMENTS...

do zobaczenia na Walnym !

ps. mam nadzieję, że przed wyjściem, opublikuje Pan mój komentarz - z góry dziękuję!

Marek Pykało pisze...

Widzę, że jednak nie tak łatwo bronić krętactwa, ale dziś nie tylko " maski opadną" a "a niektóre kopary" też!
Tylko niech Pan nie zawiedzie i bedzie osobiscie, bo jak mówią Mieszkańcy dzielnicowi "celebryci" będą gdzie indziej...szukać odwagi cywilnej (?)

Anonimowy pisze...

Faktycznie maski opadły.
Szczególnie maska prezesa Pykało, jako wspaniałego zarządcy i organizatora.
Po dzisiejszej organizacji zebrania, chyba tylko ślepy by nie zauważył, jak "sprawnie, skutecznie i przewidująco" prezes zarządza.
Jeszcze jedna maska opadła "prawdomównego prezesa", który twierdzi, że w sali gimnastycznej nie może być zebrania, bo dyrektorka się na to nie zgadza i są tam jakieś zajęcia.
A członek SM dzwoni do dyrektorki i ta twierdzi, że nic podobnego, że się zgadza, żeby tylko podłogi nie porysować.

Faktycznie maski opadły i kopary też.


Anonimowy pisze...

Czyn pan Pykało pił przez całą noc, czy jest na silnych środkach uspokajających, bo jego poranne komentarze jakieś nieskładne są.
Również jego nadprodukcja piśmiennicza, którą p. Marek zamieścił powyżej nie najlepiej świadczy o jego stanie psychicznym.

Marek Pykało pisze...

Wszystkich anonimowych "bohaterów" zapraszam do osobistego i bezpośredniego kontaktu. Wówczas stan odporności psychicznej i siły argumentów zmierzymy jedną miarką...

Kto pierwszy? Tylko nie wszyscy na raz!

Ps. Do zobaczenia w "następnym odcinku"...

Będzie jak z przysłowiową oliwą.

Anonimowy pisze...

Szanowny panie prezesie Pykało.

Bezpośredni kontakt z członkami spółdzielni miał pan już na sobotnim " zebraniu".
Tam mógł pan usłyszeć jednoznaczną i prawie jednomyślną opinie o obecnym pana zarządzaniu naszą spółdzielnią.
Nie został pan odwołany w sobotę tylko dlatego, że wynajął pan za małą salę i zebranie nie mogło się praktycznie odbyć.
We wrześniu takiego manewru nie uda się powtórzyć.
Odwołamy pana nawet, gdyby trzeba było zrobić to na stojąco.

Członkowie spółdzielni mają już dość pana nieudolnego zarządu,
braku przewidywania konsekwencji swoich działań, kręcenia, nie mówienia prawdy oraz tego, co najlepiej panu wychodzi,
maksymalnego wkurzania ludzi, pana faktycznych pracodawców.
Gdyby pan miał trochę honoru to po sobotnim „zebraniu” złożyłby pan sam rezygnacje.
Nie czekał do września na oczywiste i nieuchronne odwołanie pana przez członków spółdzielni.

Obym się mylił, ale pan tego nie zrobi. Pan tak jak kiedyś pana poprzednik prezes Stępień,
po wielu latach zarządzenia spółdzielnią, przestał się zupełnie liczyć z opinią jej członków, a za prawdę uznawał tylko swoje poglądy i interesy.
Trzeba było go było prawie siłą usunąć ze stanowiska i od spawać od fotela prezesa.
Można o tym poczytać, ze szczegółami, na blogu pana Marka.

Marek Pykało znalazł nową pracę! pisze...

Co interesujące, po całej tej historii ze sprzedażą działek, do której na szczęście nie doszło, Pan Marek Pykało znalazł już nową pracę. Jest prezesem zarządu w innej warszawskiej spółdzielni (dysponującej tylko jednym budynkiem, więc nie będzie miał czego sprzedawać).