czwartek, 11 listopada 2010

Zwołanie posiedzenia rady nadzorczej na 17.11.2010

Przewodniczący Jamroz zwołał posiedzenie Rady Nadzorczej na 17 listopada 2010 roku godz 19:30
Z następującym porządkiem obrad:

1.Sprawy różne cz 1
2.Korekta planu gospodarczo finansowego na 2010 r
3.Rozpatrzenie wniosku Zarządu o opłaty zaliczkowe dla Belgradzkiej 14
4.Omówienie sytuacji po "odrzuceniu" wniosku o kasacje wyroku w sprawie NADBUDU
5.Zatwierdzenie protokołów nr 11,12,13,14,15, z poprzednich posiedzeń rad nadzorczych.
6.Informacja o aktualnym stanie inwestycji Belgradzka 14
7.Omówienie tematu zmiany statutu SM
8.Podstawy prawne "klauzul poufności" w umowach SM
9.Informacja o lustracji
10.Omówienie zasad pracy Rady Nadzorczej i jej członków
11.Omówienie spraw sądowych prowadzonych przez SM przy Metrze
12.Zmiana zasad wynagradzania Zarządu
13.Rozpatrzenie wniosku o powołanie nowej komisji ds. wyboru członka Zarządu
14.Informacja Zarządu o realizacji zaleceń Rady Nadzorczej - podjecie decyzji w sprawie przyznania premii dla Zarządu za 3 kwartał 2010.
15.Sprawy różne cz 2

Komentarz do tego porządku zamieszczę później.

Wcześniej Przewodniczący Jamroz zwrócił się w piśmie RN/215/2010 do członków rady z pytaniem o odpowiadające im terminy posiedzeń rady w miesiącu listopadzie.
To, a także parę innych faktów spowodowało , że złożyłem pisemną odpowiedź Panu Przewodniczącemu Jamrozowi, której kopie zamieszczam.




Warszawa 9.11.2010 rok




Do Przewodniczącego Rady Nadzorczej Zbigniewa Jamroza

Do wiadomości członków Rady Nadzorczej



W związku z otrzymanym pismem RN/215/2010 informuje ,ze każda data posiedzenia jest dla mnie do zaakceptowania. A w obecnej sytuacji powinna to być data jak najwcześniejsza.

Jestem zdziwiony formą pisemną zapytania, a tym samym domniemanym żądaniem na piśmie odpowiedzi od członków rady w podanym nieprzekraczalnym terminie.
Zadaniem Przewodniczącego jest organizowanie posiedzenia rady w jak najszybszym terminie, a nie uzależnianie tego od zgodnego pisemnego oświadczenia wszystkich członków rady,
Konsultacje w tej sprawie powinny być szybkie, najlepiej telefoniczne.
W żadnym wypadku termin posiedzenia rady nie może być uzależniany od wyrażenia zgody na ten termin wszystkich członków rady.


Również zdziwienie moje wywołał fakt nie dołączenia do wysłanego pisma naszego jedno kartkowego wniosku o zwołanie rady nadzorczej na który to Przewodniczący wyraźnie się w piśmie powołuje.
Kopi tego wniosku w dniu dzisiejszym nie było w teczce Rady Nadzorczej, a w sekretariacie nie wiedzieli gdzie się to pismo znajduje, gdyż w książce przyjęć nie było dekretacji. W związku z powyższym
załączam kopie zagubionego pisma.



Dodatkowo jestem zbulwersowany nagminnym nie respektowaniem przez Przewodniczącego Rady
Zbigniewa Jamroza decyzji Rady Nadzorczej podjętej na posiedzeniu w dniu 14 września 2010 w sprawie braku zapisów na dyżury Rady Nadzorczej.
Przewodniczący podaje fałszywe informacje członkom spółdzielni i pracownikom w tej sprawie.
Po ostatniej radzie na zwróconą uwagę w obecności Pani Lucyny Kołnierzak twierdzi ,że nie pamięta i musi to sprawdzić w dziale organizacyjnym .
Mimo dużego upływu czasu i wielokrotnych wizyt w spółdzielni nadal twierdzi ,ze nie udało mu się tego sprawdzić.
Ja jakoś bez problemu potwierdziłem głosowanie w tej sprawie - 4 osoby za, 3 osoby przeciw i 2 osoby wstrzymujące.
Argument Przewodniczącego ,że jeżeli nawet tak było, to jemu się nie podoba ten wynik głosowania i trzeba to zmienić - jest nie do przyjęcia.
Taka postawa Przewodniczącego spowoduje ,ze każdy członek rady niezadowolony z wyniku jakiegoś głosowania - nie będzie mógł go sobie przypomnieć i tym samym jak widać na przykładzie Przewodniczącego, nie będzie on dla niego wiążący.



Z poważaniem

Marek Wojtalewicz




1/Załącznik kopia wniosku o posiedzenie rady nadzorczej

15 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Cierpliwie czekamy co przyniesie posiedzenie ale z tego co widzę trzeba jak najwięcej pisać do SM Przy Metrze.

Anonimowy pisze...

Zaświadczę, jak będzie trzeba że, Przewodniczący po raz kolejny wprowadza członków spółdzielni w błąd w sprawie zapisów na dyżur RN, po uwadze jednego z członków że przecież jest to zapisane na taśmie i można odsłuchać odpowiedział niegrzecznie czy osoba ta słuchała taśmy że to mówi. Jest to wyjątkowa arogancja Przewodniczącego, zresztą często mu się to zdarza, bo wiadomo że nikt z członków nigdy nie dostąpi zaszczytu przesłuchania jakiejkolwiek taśmy bez zgody Prezesa bądź Przewodniczącego.

Anonimowy pisze...

Następne posiedzenie nie przyniesie nic ciekawego, tylko wyniki 5:4 nie łudźcie się że przewodniczący pozwoli na cokolwiek czterem wiernym członkom RN

Anonimowy pisze...

Panie Marku
przecież dopasować !!! trzeba datę posiedzenia do możliwości przybycia 5 członków Rady Nadzorczej, przecież trzeba uknuć plan i przeglosować go. Nasze racje przecież nie liczą się, chodzi tylko o naszą kase i kase Zarządu.

Anonimowy pisze...

Pisze ten komentarz będąc przekonany ,ze pan go nie "puści"ale będzie wiedział to co powinien wiedzieć. Znalazłem wytworzony prawdopodobnie przez pana/vel/"NEO" paszkwil/ulotka/w treści której są informacje krzywdzące pana PIOTRA SKUBISZEWSKIEGO, który dla nas członków SM Przy Metrze zamieszkujących wzdłuż ulicy ROSOŁA dokonał "cudu" doprowadzając do wybudowania nam parkingów na cywilizowanym poziomie.I za to jesteśmy mu bardzo wdzięczni.Syn nie może i nie ponosi żadnej odpowiedzialności za dokonania taty.Ten paszkwil wyrządził wiele strat koleżance Piotra Skubiszewskiego bo startują z jednego stowarzyszenia i z tej samej listy.Ulotka w rzeczywistości to wyborczy paszkwil. Tak nie postępuje człowiek godny bycia wybranym na radnego i członka RN SM Przy Metrze.

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Odnosząc się do komentarza w sprawie Pana Piotra Skubiszewskiego i prawdopodobnie jakiejś dotyczącej go ulotki oświadczam:

1/Przepuszczam komentarze niezależnie czy się z nimi zgadzam czy nie.
Na tym polega, moim zdaniem, obiektywność.
Kryteria przedstawiłem w którymś komentarzu.
Jak na razie zatrzymałem tylko 5 komentarzy na 141.

2/Z twierdzeniem, że syn nie może odpowiadać za ojca Henryka Skubiszewskiego, członka Rady Nadzorczej naszej SM, w zupełności się zgadzam.

Z jedna uwagą, uważam,że jakiś wpływ na siebie członkowie rodziny mają, szczególnie, jeśli nie są skłóceni.


3/Jeśli chodzi o parkingi przy Rosoła, to z posiadanych przeze mnie informacji wynika ,że pomysłodawcą był Pan Henryk Klitenik,
który przez kilka lat nie zniechęcił się przeciwnościami i pomysł ruszył, kiedy zebrał w tej sprawie kilkaset podpisów mieszkańców naszej spółdzielni.
Pan Piotr Skubiszewski jako radny pomógł mu zrealizować ten pomysł.
To tyle, co wiem o tej sprawie.

4/Pani Małgorzata Hauschild widząc wiele nieprawidłowości w naszej spółdzielni skontaktowała się ze mną,
obiecując w miarę swoich możliwości pomoc w celu ich usunięcia, niezależnie czy zostanie radną czy nie.
Pan Piotr Skubiszewski, jak na razie się nie skontaktował.

5/Na koniec chciałbym podkreślić, że twierdzenia ,że autorem opisanej ulotki jest jakiś NEO, który chce być wybrany do Rady Nadzorczej lub na radnego, są prywatnymi stwierdzeniami autora komentarza i nie mam żadnej wiedzy na ten temat.
Ja nigdy nie używałem takiego pseudonimu.

Anonimowy pisze...

Czytając Pańskiego bloga nie sądzę, że najbliższe posiedzenie Rady przyniesie coś konstruktywnego, pewnie skończy się jak zwykle na mało znaczących ogólnikach przyjętych z entuzjazmem przez 5 członków Rady. Mimo to gratuluję Panu wytrwałości i uporu.
Moim skromnym zdaniem należy obecnie działać jak najszybciej i pozbyć się tych wszystkich długów, bo dalsza opieszałość w tej sprawie doprowadzi do tego, że majątek odrębny spółdzielni zjedzą odsetki. Takie działania powinny być podjęte już w grudniu 2009 r., bo jak widać kasacja nic nie dała, co świadczy z kolei o nieskuteczności prawników, którzy powinni przewidywać, jakie dana sprawa ma szanse.
p.s. Ile jeszcze pozostało czasu do końca kadencji tego zarządu?

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Zarząd zatrudniony jest przez radę bezterminowo.
W każdej chwili może go odwołać większość rady.
Kadencja rady trwa 3 lata, zaczęła się w tym roku, kończy się w 2013.
Kadencja Przedstawicieli również 3 lata, kończy się w 2012r.
Chyba ,że dostosujemy statut do obowiązującego prawa i Zebranie Przedstawicieli będzie zastąpione przez Walne Zgromadzenie Członków.

Anonimowy pisze...

Ale w jednym z komentarzy pisał Pan, że Walne Zgromadzenie Przedstawicieli może się odbyć po zebraniu podpisów 10% członków spółdzielni i mogą zarząd odwołać.
Teraz rozumiem, że mogłoby się odbyć, gdyby statut został zmieniony, a to się zapewne nie stanie przy obecnej Radzie, więc pozostaje czekać do 2012 na wybór Przedstawicieli albo 2013 r. na wybór nowej Rady (oczywiście licząc na rozsądek Przedstawicieli). Czy dobrze rozumuję?
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na coraz gorszy stan starszych budynków (z płyty) w spółdzielni-podczas gdy w pozostałych częściach Ursynowa są cały czas remontowane i modernizowane, w naszej spółdzielni niszczeją. Przy tak marnym zarządzaniu i takiej opieszałości będzie jeszcze gorzej i w końcu nowe bloki też podupadną, dlatego z przerażeniem myślę o tym, że obecny zarząd może jeszcze przez długi czas utrzymać się u władzy.

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Walne może się odbyć przy tym Statucie, na podstawie ustawy o SM z 2007 roku, wymaga to zebrania podpisów 10% członków SM i podania celu zwołania Walnego.

Niestety w prawie spółdzielczym Zarząd odwołuje skutecznie tylko Rada Nadzorcza.
Walne czy Zebranie Przedstawicieli też może to zrobić, ale nie skutecznie.
Bo następnego dnia Rada Nadzorcza "zakochana" w Zarządzie, jak będzie tego chciała i tak powoła znowu ten sam Zarząd.
Widać,że kluczem jest tu postawa członków Rady Nadzorczej.
Ja jeszcze się trochę łudzę, ze zależy tez to od wpływu na nich członków SM, ich sąsiadów i Przedstawicieli.
Ale może tak wcale nie jest i im nie zależy na opini członków SM, tylko na czymś zupełnie innym.
A ja po prostu tylko się niepotrzebnie łudzę.

Anonimowy pisze...

Panie Marku, dzięki za umieszczenie mojego komentarza dot pana juniora Skubiszewskiego.Mieszkam od ul. Rosoła i wiem kto spowodował po 25 latach niemożliwości, wybudowanie parkingu TYM KIMŚ BYŁ NIE JAKIŚ KLITENNIK tylko własnie pan junior Skubiszewski.Informacje o tym wisiały przed rozpoczęciem budowy na klatkach jak i w prasie lokalnej.Przypisywanie zasług człowiekowi, który nie jest godny aby wymieniać jego nazwisko przy takim przedsięwzięciu jakim jest budowa parkingów jest skandalem.Jeśli chodzi o pana, którego pan wymienił, to jego nazwisko można wymienić wśród osób które wyrządziły wielkie szkody naszej społeczności.Czyli SM Przy Metrze.

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

To ,że się komuś ktoś nie podoba osobiście, nie powinno wpływać na jego obiektywizm.
A pisanie - "jakiś Klitenik" i "pan junior Skubiszewski" niestety świadczy o zupełnym braku obiektywizmu.
Tak samo jak pisanie "wyrządził wielkie szkody" bez podania nawet jednego przykładu tych szkód.
Moim zdaniem to z braku obiektywnych ocen powstały wszystkie szkody i problemy w naszej spółdzielni.
Większość osób zamiast sprawdzić jakieś fakty, uprzedzała się tylko osobiście do tych czy innych osób, ujawniających te fakty.

Ja zawsze piszę Pan Prezes Stępień i Pan Przewodniczący - niezależnie od moich odczuć i prywatnych opinii o tych Panach.

Staram się też podawać sprawdzone fakty.

Pisanie anonimowo i powoływanie się w sprawie parkingów na informacje wiszące na klatkach wydrukowane przez Zarząd, nie uwiarygadnia tych informacji.
Te informacje akurat czytałem i wynikało z nich ,ze zasługę w budowie parkingów przy Rosoła przypisują sobie sami autorzy tych informacji.
Tak samo jak niektóre "artykuły z prasy lokalnej".
Tych w sprawie parkingów nie znam, ale znam np "obiektywne" artykuły Pana Połcia z Panoramy Południa, który jednostronnie i z wielkim zapałem wychwalał Zarząd SM,
zupełnie nie patrząc na fakty i rzeczywistość tylko patrząc na ilość zamieszczanych w jego gazetce ogłoszeń.
Już chyba nawet nie jest redaktorem i właścicielem tej gazetki.

Dlatego apeluje o więcej obiektywizmu.
Oceniać ludzi moim zdaniem powinniśmy po tym co robią, a nie po tym np. kim byli w przeszłości, z jakiej rodziny pochodzą, gdzie mieszkają, z kim się przyjaźnią i czy nam się osobiście podobają czy nie.

Anonimowy pisze...

Panie Marku, posiedzenia RN w tym składzie zbliżają się do końca. Może pan spokojnie zaoszczędzić sobie swój intelektualny potencjał na inne, miejmy nadzieje lepsze czasy.Nadchodzi koniec robienia szumu.Czas na zmiany i skuteczne działania, a nie na parodie.

Anonimowy pisze...

Czas na zmiany wybił już dawno, tylko 5 zatwardziałych czlonków Rady Nadzorczej trzyma się kurczowo stolków chroniąc Zarząd, a nie czlonkow spółdzielni.
Nie ma innej rady - trzeba zwołać Walne i powieść to towarzystwo kibitką na Sybir - inaczej zniszczą nas wszystkich.
To zaraza gorsza od cholery razem z salmonellą. razem

Anonimowy pisze...

Panie Marku, czy Rada Nadzorcza może ustalić podstawę prawną przyjmowania w pokoju nr 26 wpłat pieniędzy z tytułu opłat eksploatacyjnych od członków spółdzielni? Ciekawe, jak ww. wpłaty są księgowane? Czy tryb przyjmowania opłat "do szuflady" jest zgodny z ustawą o rachunkowości? Jeśli nie jest zgodny, to RN, wypełniając statutowe obowiązki, powinna ten fakt zgłosić odpowiednim organom...