W czwartek ukazały się w PASS-ie pisma posła Górskiego w sprawie SM Przy Metrze skierowane do Przewodniczącej XIII Wydziału KRS oraz do Prokuratury Okręgowej -
link do wydania PASS-y w PDF
link do wersji elektronicznej tych pism w PASS-ie .
W czwartek odbyła się też rozprawa wytoczona przez Pana Stępnia, byłego prezesa SM Przy Metrze, Przedstawicielce członków SM Pani Grażynie Terpiłowskiej, o rzekome zniesławienie.
Pani Grażyna stwierdziła na zebraniu Grupy Członkowskiej fakt, że Pan Stępień będąc prezesem SM Przy Metrze kupił za 300 tys zł cały poziom parterowy garaży na Lanciego 10 g za 300 tys zł i była to cena zaniżona ( w stosunku do wartości).
Wcześniej bowiem Pan Stępień wystąpił jako Prezes Zarządu Spółdzielni Przy Metrze o warunki zabudowy umożliwiające przekształcenie tego poziomu garaży na lokale użytkowe i spółdzielnia dostała taką zgodę, ale zakupu dokonał jako osoba fizyczna Andrzej Stępień, nie spółdzielnia.
Przekształcenie tych 10 miejsc postojowych w lokale użytkowe zwiększa wartość tego poziomu do ok 2 mln zł, co powoduje ,że cena 300 tys zł jest zaniżona.
Pan Stępień i Pan Jamroz nie pierwszy raz wytaczają sprawy o rzekome zniesławienia, żeby zastraszyć osoby nagłaśniających nieprawidłowości i prywatne interesy robione na majątku spółdzielczym.
Jakoś przegrane i umarzane procesy nie zniechęcają ich do takich działań.
Tak się stało i w tym wypadku, czwartkowa sprawa w trybie przed procesowym została umorzona - jak będę miał postanowienie i uzasadnienie to je opublikuje .
Poprzednie prawomocne już postanowienia o rzekome zniesławienia zapadłe w takim samym trybie umorzenia w stosunku do Pana Klitenika, można przeczytać na moim blogu:
- były Przewodniczący RN Zbigniew Jamroz pozywa Pana Klitenika
- były Prezes SM Przy Metrze Andrzej Stępień pozywa Pana Klitenika
Widać wyraźnie z jakich to super "prawników" korzystają ci Panowie.
Są to zwykle prawnicy związani ze spółdzielnią.
Druga strona broni się sama i wygrywa.
Ci sami "prawnicy" przegrywają też sprawy spółdzielni, nie tylko prywatne - osób z władz spółdzielni.
Ilość przegranych spraw jest jak zwykle objęta tajemnicą, nawet dla członków Rady Nadzorczej , czemu się wcale nie dziwię.
Ostatnio biegła z firmy Auxilium była bardzo zaszokowana, że płacimy prawnikom tak dużo i mimo to, tak dużo spraw przegrywamy, jako spółdzielnia.
Ale jakoś nie drążyła tego tematu, wystarczyło jej , że zarząd odmówił jej możliwości spotkania się z tymi kosztownymi "prawnikami" i wyrażenie zdziwienia.
Nowy Zarząd i ja jako Przewodniczący Rady Nadzorczej przekazaliśmy do skrzynek mieszkańców SM Przy Metrze pismo z informacją o aktualnej sytuacji w spółdzielni.
Treść pisma można poznać - tutaj
Nadal czekamy na jednoznaczną decyzje KRS w sprawie Zebrania Przedstawicieli.
Wszystko wskazuje, że zapadnie ona w tym tygodniu.
6 komentarzy:
Stępień był zawsze hojny dla Karpacza, Garnysa i Dobrodziejowej szkoda, że z naszej kieszeni.
Oni wykonują tylko jego polecenia, bo dużo im płaci z naszej kasy.
Takich prawników jak oni, to można życzyć tylko wrogowi.
Przegrają każdy proces, ale za to wierni jak psy i prawo dla nich nic nie znaczy.
Panie Marku,
Czy prawdą jest że "stara" Rada Nadzorcza zwołuje posiedzenie RN w tym tygodniu? Dlaczego nie ma żadnej informacji ( nigdzie ) kogo powołało nielegalne Walne na członków RN? Nie ma też informacji że były jakieś zmiany w RN. Czy mamy już doczynienia z jakimiś tajnymi "gabinetami"? To się w głowie nie mieści co wyprawia Jamroz i jego ekipa.
Tak, z tego co do mnie dociera, to Pan Jamroz zgodnie z prawem Kalego, powołał nową Radę i zwołuje jej posiedzenie, ale fakt, że nie jest ona zarejestrowana w KRS nie przeszkadza mu tym razem zupełnie.
To było tylko argumentem w przypadku nowych władz powołanych przez ZPCz w dniu 30 czerwca 2012 r.
Natomiast nie ma znaczenia w przypadku osób "powołanych" przez Pana Jamroza w dniu 21 lipca 2012 roku.
Bo jak mówi znane prawo Kalego, zgodne z tym prawem zawsze jest, jak Kali ukraść krowę, a niezgodne, jak to Kalemu ukradną krowę.
Chyba już Państwo wiecie jaki rodzaj "prawa" wyznaje Pan Jamroz i Pan Stępień.
Na szczęście nie jest to "prawo" powszechnie obowiązujące w Polsce.
Pani Grażyna Terpiłowska dołaczyła do elitarnego
KLUBU ŚCIGANYCH PRZEZ STĘPNIA,JAMROZA I ICH KAPCIOWYCH.
Sąd po raz kolejny pokazał tym panom, żeby przestali się wygłupiać i jak marne mają pojęcie o prawie.
Jeżeli się kręci lody, trzeba sie liczyć, że ktoś o tym publicznie powie.
Polska jest krajem bezprawia.
Sam SN w ostatnim wyroku ZPCz vs WZCz wręcz do łamania prawa zachęcił, zwłaszcza w obszarze prawa spóldzielczego.
Jestem pewien, że KRS ochoczo z tego skorzysta.
Każdy ma prawo do sądu, taką mamy konstytucję. Mam ,że sąd zasądził koszty procesu przegranym, i że zapłacą z własnej kieszeni - no i niech boli pieniaczy !
Prześlij komentarz