Nadal mimo znacznego upływu czasu Pan Przewodniczący Jamroz nie zwołuje kolejnego posiedzenia Rady Nadzorczej.
Dla przypomnienia zwołanie musi być z wyprzedzeniem tygodniowym.
Na moje pytanie, że w takiej sytuacji, jesli nie zwoła w najbliższą środę, to w maju nie będzie posiedzenia Rady, a przecież mamy mnóstwo niezrealizowanych punktów (niewygodnych dla Prezesa i Przewodniczącego) i nie zatwierdzone protokoły.
Pan Przewodniczący stwierdził, że czekamy na analizę bilansu przez biegłych i jak skończą to na wniosek Zarządu będzie Rada Nadzorcza, aby omówić ten punkt.
A w czasie grup członkowskich zwyczajowo (czytaj pod takim pretekstem), można w maju nie zwoływać posiedzenia Rady.
Na moja uwagę, że co to ma do rzeczy, nie widzę związku między oczekiwaniem na bilans, a zwołaniem Rady do zaległych mnóstwa punktów, ostatni protokół zatwierdzono z września 2010 roku, znowu Rada w ogóle nie rozpatruje pism od członków SM do Rady.
Członek Rady dostaje 1100zł miesięcznie, właśnie za udział w posiedzeniach, a nie "zwyczajowe" nie branie udziału.
Pieniądze te są w stałej kwocie niezależnie od ilości posiedzeń, ale uważam , że za zero posiedzeń, to już jest nie etyczne.
Pan Przewodniczący oświadczył ,że to on decyduje o terminach Rady i na razie termin nie jest znany.
Znany jest tylko termin Zebrania Przedstawicieli 4 czerwca 2o11 rok
Co dziwne ten termin "znajomym" Przedstawicielom prezesa był znany już od miesiąca, żeby mogli zarezerwować sobie wolny czas, ale oficjalnie Zarząd twierdził do wczoraj, że termin jest nieznany i nieustalony.
Zostawiam to bez komentarza.
3 komentarze:
Panie Marku- może ten wpis przeczyta SEKRETARZ Bańkowski, to dowie się ile dostaje miesięcznie za swoją działalność w RN, bo tego też nie pamięta biedaczysko.
PS.Pomylił Pan datę nie 6 ale 4 czerwca jest ZP.
Miejmy nadzieje, że "zwyczajowego" posiedzenia RN z udziałem Przewodniczącego - już nigdy nie będzie - czego sobie i wszystkim życze.
Poza tym o jakim posiedzeniu RN Pan pisze - przewodniczący razem z prezesem mają do 6 czerwca codzienne posiedzenia i bardzo się męczą przekonujac "swoich" przedstawicieli do udziału w ZPCz i robią im wode z mózgu kupujac głosowania, na normalne funkcjonowanie Rady i spółdzielni nie mają czasu i ochoty.
Cóż, mam nadzieję, że opozycyjni wobec zarzadu przedstawiciele, na tyle maja poczucie obowiazku ( zwłaszcza w obecnej sytuacji), że rzucą wszystko by wziąć udział w tym jakże ważnym zebraniu.
Prześlij komentarz