środa, 24 lipca 2013

Proponowany porządek obrad na posiedzeniu RN w dniu 29 lipca 2013 roku


6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A o który odwołany zarząd chodzi?
- czy ten co skończył swoje rządy 30.06.2012 czy też 6.08.2012
- czy ten co skończył swoje rządy 31.12.2012
Z wieści krążących wśród członków spółdzielni, to komisja przede wszystkim szukała haków na członów RN i członków zarządu ale nie tych którzy zostali odwołani 30.06.2012. Może właśnie dlatego wyniki tych kilku miesięcznych dociekań są takie słabe, bo chodziło o to aby sprawą łeb ukręcić.

Anonimowy pisze...

Panie Marku czy mógłby Pan skomentować fakt, że w Internecie zarzucają Panu niejasną przeszłość?

Anonimowy pisze...

Co tu komentować - paszkwile, których celem jest odwrócenie uwagi od faktycznych sprawców. Poczytajcie forum tych co żyli i mieszkali za nasze pieniądze, opluwają w niewybredny sposób wszystkich za to że odsunięci zostali od koryta i nie osiągnęli celu. Te paszkwile na Pana Marka pisze ta sama szajka.

Marek Wojtalewicz - były Przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Przy Metrze pisze...

Jakaś anonimowa osoba ciągle domaga się, żebym ustosunkował się koniecznie do jakiś anonimowych wpisów czy zarzutów pojawiających się gdzieś w Internecie na mój temat.
Skomentuje to po raz ostatni.
Nie zrobię tego i nie mam zamiaru tego robić.
Wynika to z paru bardzo prostych powodów - brak skutków, brak czasu, brak ochoty dowartościowania swoją odpowiedzią jakiś Internetowych anonimowych oszczerców.

Szanowni Państwo, udowadnianie, że nie jest się wielbłądem, szczególnie jakimś anonimowym osobom , które „ zawsze wiedzą lepiej”, jest bez sensu.
Nawet jeśli udowodnię, że nie jestem wielbłądem, to taka osoba nie uwierzy, a jeśli nawet, to jak nie wielbłądem, to może jestem żyrafą.

W naszym kraju wyraźnie widać, że osoby których wizja świata nie przystaje do rzeczywistości i w związku z tym prawie nic im się nie udaje, wyobrażają sobie, że inni też tak powinni mieć.
Jeśli komuś coś się uda, to według takich osób na pewno nie wynika to z większej wiedzy, poświęcenia większej ilości swojego czasu, lepszych zdolności organizacyjnych czy lepszego przetwarzania informacji lub rzeczywistego przewidywania skutków swoich działań.
Takie osoby „wiedzą z pewnością ” , że musiało to nastąpić na skutek jakiś spisków ciemnych sił, powiązań osoby której się udało z ciemnymi siłami albo co dla nich "oczywiste", przestępstwa czy też łamania prawa.
Żadne argumenty takich osób nie przekonają, bo to by oznaczało, że za swoje niepowodzenia odpowiadają one same. A dla nich jest to nie do przyjęcia.

I to by było na tyle w temacie odpowiedzi na jakieś wyssane z palca „sensacje” „anonimowych” „niedowartościowanych” pisarzy Internetowych.

Jeszcze może uwaga - w Internecie, tak naprawdę, to nikt nie jest zupełnie anonimowy i jeżeli taka osoba przekroczy pewną granicę oszczerstw, to poniesie tego konsekwencje, nawet jak nie zdaje sobie z tego sprawy.
Natomiast jeśli ktoś faktycznie chciałby się czegoś dowiedzieć w dowolnej sprawie, to zapraszam na mój dyżur w pok. 15 w SM.
Terminy są podawane z wyprzedzeniem na stronie WWW SM w dziale aktualności.

Anonimowy pisze...

Panie Marku, bo tak to już jest, że niektórzy sens swojego istnienia znajdują nie w poszukiwaniu przyjaciół, lecz w nieustannym poszukiwaniu wrogów.

Aha, i jeszcze jedno-zachęcony Pańskim zaproszeniem do poszerzania swojej wiedzy w DOWOLNYCH sprawach- oczekuję od Pana na najbliższym dyżurze szczegółowych informacji na temat nieprawidłowości w budowie Pańskiego ucha środkowego. Proszę przygotować się do dyskusji, nie odpuszczę.

Anonimowy pisze...

Nie ma co urządzać sobie jaj, widocznie nie byłeś nigdy opluty.
Jest takie przysłowie "przyczepiło się g....... do okrętu i mówi płyniemy" - aby cię to nigdy nie dotknęło i abyś nie trafił na takich przyjaciół, których ślinianki przyuszne są wyjątkowo "dobrze" rozwinięte.