Szanowni Państwo!
Od 3 lat nie publikowałem niczego na moim blogu, uważając, że sprawy SM "Przy Metrze" mają się względnie dobrze.
Jednak w ciągu ostatnich dni dostałem wiele maili od zdenerwowanych i zaniepokojonych mieszkańców propozycją prezesa spółdzielni.
W ostatnim mailu zwrócił się do mnie mieszkaniec i były czytelnik bloga z prośbą o udostępnienie bloga do dyskusji o bulwersującej sprawie zamiaru sprzedaży deweloperowi 4 ostatnich działek z zasobów naszej spółdzielni.
Uważam, że sprawa jest na tyle istotna dla mieszkańców, że - chociaż wycofałem się z działalności spółdzielczej - zdecydowałem przychylić się do uzasadnionej prośby mojego czytelnika.
Zapraszam do dyskusji i przypominam, że w komentarzach można krytykować, ale nie obrażać.
Aby naświetlić sprawę, załączam linki do 3 artykułów w portalu haloursynów, które, w moim odczuciu, dość dobrze opisują kontrowersyjny pomysł prezesa Zarządu Spółdzielni.
59 komentarzy:
No nie, J-23 znowu nadaje!!!. Łza mi się w oku zakręciła.
Panie Marku, życzę wiele, wiele zdrowia.
Dziś o 18:30 na TVP3 w kurierze ma być o naszej spółdzielni i tym pomyśle prezesa na "ochronę majątku" przez sprzedaż.
Panie Tyszka, przestań się pan wygłupiać. Nawiązuję do wygadywanych przez pana głupot w ostatnim załączonym artykule z haloursynów. Czy naprawdę odjazd od rzexzywistości prezesa, chce pan brać na swoją klate. Naprawdę tak go pan podziwia i uwielbia? On by pana sprzedał za łyżkę ryżu. Innych członków rady nadzorczej też. Jesteście mu tylko potrzebni do nadmuchiwania jego miłości własnej.
Chrońmy dobrych prezesów Milaniuka i Ilecką a nie kłótliwego krętacza i narcyza Pykało. Na jego własne życzenie kończy się jego czas.
Dla tych co nie mogli zobaczyć emisji dzisiejszej w TVP3
TVP3 Kurier Warszawski 18:30
Ale bajzel i dezinformacja.
W artykule w haloursynów piszą, że radanadzorcza zrzuci w ten poniedziałek sprzedaż działek z porządku obrad walnego. Nie ma takich statutowych uprawnień. Może coś dodać, ale coś zwalić może tylko walne.
Niedouczony prawnik pana Hirka Wrony (organizatora buntu) rozsyła wzór pełnomocnictw, ,które nie mają klauzuli RODO – będą nieważne i nie uwzględnione przez spółdzielnię. Sugestia prawnika, żeby sobie ludzie sami dopisali zgodę na przetwarzanie danych jest kpiną. Albo się coś robi dobrze, albo niech się spada na drzewo, bo takie działanie to tylko marnowanie ludzkiej energii i zaangażowania. To czyste szkodnictwo i sabotaż. Przy takich prawnikach rewolucji, Pykało ogra wszystkich na czysto.
To nie jest pomysł całego zarządu ale miszcza negocjacji Pykało. Po negocjacjach z marwipolem (właśnie budują na Rabego 13) widocznie nabrał ochoty na nowe „owocne” negocjacje
Poprawiłem trochę dźwięk dzisiejszej audycji w TVP3.
kliknij tutaj TVP3
Władza degeneruje.
Inteligentnych degeneruje najbardziej.
Pykało może się uściskać ze Stępniem i Jamrozem.
Historia chichocze.
Padło wcześniej żle o prawniku pana Hirka. A ja chciałabym o prawniku prezesa Pykało. Prezes na ten skok szykuje się od dawna. Zwróćcie uwagę, że już w 2020 zapłacił za dętą opinie prawną. I macha ją wszystkim przed nosem. Może ktoś zna autora/ę tej opini ?
Więcej o tej bulwersującej sprawie ma być w programie TVP3
wtorek 24 maja godzina 19:35 audycja "Nasze Sprawy"
Na mojego nosa taką opinię mogły wystawić jedynie zależne od Pykały służby prawne spółdzielni. Niedość że za darmo, to i po myśli prezesa. Pekunia non omlet.
Burmistrz Kempa na spotkaniu z protestującymi mieszkańcami otwarcie powiedział, że dla niego ta cała sprawa trąci szwindlem i, że możemy być pewni, że deweloper już jest prawdopodobnie dogadany. Wywalić prezesa, bo pomimo kłamliwych zapewnień napewno nie działa na korzyść sm.
Nie jestem prawnikiem, ale czytałem projekt uchwały z uzasadnieniem i według mnie to, co tam jest napisane się broni. Wiem, że są przypadki, kiedy miasto rzeczywiście wystąpiło do sądu o unieważnienie użytkowania wieczystego, bo działka była wykorzystywana niezgodnie z celem, na który umowa była zawarta.
W materiałach na walne zarząd zapewnia, ze na skwerku i na parkingu społecznym zastrzegł sobie (czyli mają już projekty umów, bardzo im się śpieszy), ze diweloper nie będzie mógł tam pod karą 50 mln zl nic przez ileść tam lat budować.
Więc po co sprzedają? Po to żeby diweloper miał zapas ziemi na przyszłe budowle.
A ziemia niech sobie leży i nabiera wartości: dla diwelopera a nie dla spółdzielni. A po iluść latach działki i tak zostaną zabudowane. Czy tego chcemy dla naszych dzieci i wnuków?
Kempa na spotkaniu z mieszkańcami powiedział, ze jakakolwiek zgoda walnego nawet warunkowa spowoduje, ze zarząd spółdzielni może bez przeszkód sprzedać działki, bo warunki do sprzedaży zarząd może sobie zawsze znaleźć i nikt mu nic nie zrobi.
Czy na prawdę zarząd myśli, ze przy metrze zamieszkują idioci????
Dzisiaj w Radiu dla Ciebie o godzinie 14:30 ma wystąpić prezes Pykało z członkiem Rady Nadzorczej.
Postaram się nagrać tą audycje.
Pomysł sprzedaży tych działek z pretekstem, że ktoś je zabierze, to pomysł autorski prezesa.
Mam nadzieję, że Rada Nadzorcza na dzisiejszym posiedzeniu ewidentnie skrytykuje takie pomysły, które są wbrew woli mieszkańców, faktycznych właścicieli spółdzielni.
O tym że to jest szwindel świadczy, że 4 działki są w jednym pakiecie, czyli całość dla jednego nabywcy. Tego dogadanego, który ma zostać wyłoniony w niby nieograniczonym (tak twierdzi prezes Pykało) przetargu. Może przetarg nieograniczony, ale wygrany już jest. Ale to tylko moje przypuszczenie :), zastrzegam.
Dzisiejsza dyskusja w Radiu dla Ciebie
KLIKNIJ_RADIO_DLA_CIEBIE
„Historia lubi się powtarzać. Korupcja zawsze kroczy przed klęską”
To tytuł artykułu z niedzielnego Dziennika Gazety Prawnej mówiącego o sytuacji w Rosji.
Słuchałam wczorajszej audycji w RDC i widać w niej jedno – prezes Pykało lubi nawijać makaron na uszy. Mówi ładnie, mówi dużo i mówi z lekka nie na temat, aż prowadząca mu przerwała i spytała konkretnie, czy deweloper kupuje parkową działkę za grube pieniądze, żeby ratować spółdzielnię i zostawić tam park, czy dlatego żeby wybudować domy w parku.
Pani Ania słuchaczka, która zadzwoniła z pytaniem o zagrożenia co się prezesowi tak bardzo spodobało, to czy nie czasem pracownica spółdzielni: Anna R. Jakoś tak wszystko zbiegło się w czasie po myśli prezesa.
Jak to jest ze 2 członków Zarządu nie może ukrócić pomysłów prezesa.wygodnie siedzieć cicho zamiast nas bronić. Ładnie pracują w tym przy metrze. A rada nadzorcza, ma opinie już 2020 wie że coś się kroi i siedzi cicho. Kochani czas na zmiany i to duże. Kto się zgłosi do nowej Rady. Panie Marku może Pan coś pomoże?jak nie Pan to inny aktywny członek któremu się jeszcze coś chce...
A ja nic nie rozumiem. Czy jest tu ktoś kto mi to wytłumaczy. Dlaczego burmistrz ma zabrać nam nasze działki, co ma do tego co na nich robimy? Bloki też nam niby zabiorą? Jakieś głupoty.. A tak najlepiej byłoby gdyby Miasto wykupiło te działki i zrobiło park. Burmistrz chyba chce to może zmieńmy ten pomysl że sprzedaż ale tylko dla miasta? I skończy się imperialne zakusy o niektórych.
Wreszcie rozmowy nie na Obywatelach Ursynów. Tam czysta polityka i nikogo z mieszkańców. Co kogo obchodzi co będziemy robić i jak głosować, niech martwią się o swoje spółdzielnie. Ktoś tu dobrze napisał że sprzedaż 4 działek w pakieciku pachnie przekrętem. Może pokrzyżować plany i zgodzić się ale tylko o do tej poCarfurowskiej rudery. Niech sobie na tym kabzy nabijają. Już takiej obrony tego super pomysłu pewnie nie będzie.
Wszystkie aktualne informacje medialne o naszej spółdzielni, jakie uda mi się zebrać, można odtworzyć klikając na zielony pasek nad wszystkimi postami.
anonimowy wtorek, 24 maja 2022 17:01:00 CEST
Zanim zgilotynujesz radę nadzorczą przeczytaj ze zrozumieniem jej oświadczenie (podpisane przez wszystkich 9 członków RN) zamieszczone zarówno na stronie spółdzielni, jak i powyżej, w nowym poście p. Marka.
Ja doczytałam się w tym oświadczeniu, że prezes Pykało pogrywał sobie z radą kłamstewkami i niedopowiedzeniami i mam nadzieję, że walne go za to rozliczy.
A odnośnie 2 pozostałych prezesów to nie utożsamiaj prezesa Pykało z prezesami Milaniukiem i Ilecka. Wiele przeszkód trzeba było pokonać, wiele czasu upłynęło zanim zaczęli pracować dla spółdzielni. Trudno znaleźć dobrego księgowego i mądrą inżynier. Ale się udało i niech pracują dla spółdzielni jak najdłużej.
Obejrzałam przed chwilą TVP3 z prezesem Pykało, radnym Rojewskim i burmistrzem Berentem i twierdzę, że prezes Pykało chce pozbawić nas majątku swoją wersją metody na policjanta. Najpierw próbuje nastraszyć utratą majątku a potem pozbawi majątku wmawiając, że robi to wszystko by majątek ratować.
No tu się nie zgodzę że 1 osoba trzęsie wszystkim więc reszta biedna i niewinna. Zarząd po to jest 3 osobowy żeby nie było jednego króla {chyba już kiedyś takiego mieliśmy}. To co tych 2 to jest świętych bo nic nie robią. Przyjdzie nowy prezes i znów nimi będzie kręcił jak chce. Zastanówcie się czy są potrzebne nam takie marionetki. A rada była oszukiwani? I nic nie sprawdzali nie dociekali chyba jest tam prawnik co też się dał zmanipulować. To gratulacje. Rada powinna leciec pierwsza. To oni mają nam donosić na zarząd a nie media. Niech się reszta wypowie ja będę za odwołaniem wszystkich i taki wniosek 4 złożę.
A jak radę odwołamy to musimy od razu wybrać nowa? Bo to trochę mało czasu zostało.
Brawo, odwołaj Radę i zostaw Zarząd. Ciekawe kto wtedy zarząd odwoła. Albo odwołaj i zarząd i Radę. I niech mieszkańcy przyjdą zarządzać i pensje wypłacać pracownikom. Albo ich tez zwolnić.
Panie prezesie Pykało.
Choćby po tysiąckroć powtarzał pan w programach radiowych i telewizyjnych i wszędzie w koło, że nie zamierzał pan opchnąć spółdzielczych działek deweloperowi, to wisząca na klatkach treść pkt.5 i przygotowana naprędce niechlujna uchwała świadczy, że pan KŁAMIE. Zapewne myślał pan, że jak pan sformułuje zawile, typowo w swoim pokrętnym, bełkotliwym stylu, treść pkt.5 to nikt się nie domyśli, że ZBYCIE DZIAŁEK TO SPRZEDAŻ DZIAŁEK. A reszta treści tego punktu to tylko kit, massa tabulettae, mające zmylić czytacza, słuchacza i oglądacza.
Gdybym była pana prawnikiem i piarowcem, to bym popełniła seppuku z powodu niekompetencji.
Był u nas kiedyś taki dobry prezes co coś robił dla mieszkańców, remontował klatki. A teraz takie afery.Prezes od remontów to nawet nie chce z nikim rozmawiać, a na pewno robić. O nic się doprosić nie można. Rada tez nie ta sama bez Pana. Pani przewodnicząca nie spisała się kiedyś przy Stępniak. Wybaczyliśmy. Nic się nie nauczyła. Przeciez to wstyd żeby nawet w haloursynow pisali ze rada spółdzielni nic nie wie.
PATOPREZES PYKAŁO MUSI ODEJŚĆ.
WYGLĄDA UKŁADNIE I MÓWI UKŁADNIE,JAK PIJANY BISKUP LUB PRZEDSIĘBIORCA POGRZEBOWY.
ALE TO CO OSTATNIO WYPRAWIA TO NAJZWYCZAJNIEJSZA PATOPREZESURA.
Widziałam dzisiaj rano kolorowy afisz na potężnym drzewie na skwerku przed szkołą 330 o treści:
Pykało chce mnie wyciąć.
Zbawca, bóg czyli nasz prezes Pykało, który chce nas wbrew nam zbawić.
A my mali, głupi spółdzielcy nie rozumiemy jego troski o nas.
Więc idź sobie zbawiać gdzie indziej.
Wielu potrzebuje zbawienia.
Żegnaj prezesie.
Buziaczki.
Pełna zgoda w/s patoprezesury. Najpierw straszy się nas fejkiem o tym, że będą zabierać a potem pokazuje jakie frukty będziemy mieli, gdy zgodzimy się na jego zbawczą inicjatywę. On Marek Pykała czyli spółdzielczy rycerz na białym koniu. Tyle że coś głuchawy na spółdzielców.
https://www.haloursynow.pl/artykuly/jest-decyzja-w-sprawie-sprzedazy-dzialek-na-natolinie-komentarze-rada-nadzorcza-umyla-rece,20029.htm
Widać tutaj wiele złości i hejtu .
Wielu nie pamięta jak wyglądała sytuacja za czasów Stępnia.
Dzięki temu zarządowi spółdzielnia zaczęła wychodzić na prostą.
Nie wiele złości i hejtu, tylko wiele troski o dobro spóldzielni i komfort życia mieszkańców.Pamiętamy, pamiętamy jak wyglądała sytuacja za czasów Stępnia i niestety prezes Pykała zaczyna działać jak Stępień. A na prostą spółdzielnia wyszła dzięki prezesowi Wojtasiewiczowi a nie leniowi Pykało, który najprostsze sprawy potrafi zagmatwać do kwadratu.
Czytam komentarze i oczom nie wierzę. Buziaczki mu przesyłacie??????
Ja bym krętaczowi buziaczków nie dawał, tylko solidnego kopa na drogę bez powrotu.
Pani Lucyna to już boczkiem wychodzi z domu. Nie dziwota. Jak sie najpierw zostawia sprawe dla walnego a jak mieszkańcy pytają o szczegóły to sprawy nie było i się wycofuje. Teraz to trzeba za wszelką cenę ten problem dokładnie omówić na walnym, a potem decyzja co z tą radą dalej. Pan Kińczyk ładnie to ujął rada nic nie kontroluje i od ucieka od problemów. widzimy to wszyscy.
Proszę zwrócić uwagę, ilu polityków zbiegło się nagle do „przy metrze”. Oni jak zwykle zlatują się jak sępy do padliny, jak muchy do g…. Smród zaostrza im apetyty, najbardziej przed wyborami.
Jak są takimi dobrymi wujkami, to dlaczego nic do tej pory nie zrobili w sprawie planów zagospodarowania?
Jak są takimi dobrymi wujkami, to niech rozwiążą problem niemożności wyjścia przez spółdzielnie z dzierżaw terenów?
Zamiast lansu na wiecach i w mediach weźcie się panowie, do pracy i rozwiążcie powyższe problemy, by rzeczywiście pomóc spółdzielcom.
W moim odczuciu pozytywne zmiany jakie zaszły w spółdzielni po Stępniu, wzmianka wyżej, to przede wszystkich wynik pracy rad nadzorczych kierowanych przez autora bloga p.Wojtalewicza, a potem p. Szareckiego. To one wyznaczały kierunki i zasady działania. O obecnej radzie trudno coś powiedzieć, bo z powodu covid działała w ukryciu.
Ci politycy to jedni z nas. Wszyscy mają u nas mieszkania i działają też w swojej spraeie;) Każdy tak mówi.Nie chodzi o popularność i zbieranie wyborców. Nie można myśleć inaczej. A w końcu od nich die wszystko zaczęło i może dzięki naszemu rozsądkowi na nich skończy.
Szkoda tylko ze rada nie zarządza i nie ona zarabia jse dla spółdzielni. Tu zapewne Pan Wojtalewicz wyjaśni co rada może a co mimo chęci zasługa rady nie jest.
Może warto zmienić nazwę tego bloga na blog lansu rady nadzorczej SPM.. Bo zaraz się okaże że to Rada zarządza a nie nadzoruje.. pewnie również zabiega o kasę na remonty..Ja czekam z pytaniami na Walne. I jestem bardzo ciekaw kto i jak się będzie tłumaczył.
anonimowy 20:45 i 21:45 z 27 maja
Może zarząd zajmie się dobrym dystrybuowaniem wpłacanych przez spółdzielców pieniędzy, bo to główne źródło przychodów spółdzielni a nie opylaniem majątku spółdzielni, ponoć by zyskać kasę na remonty. A co rada może? Może i powinna wywalić odleciałego prezesa, bo wygląda na to, że prezes przestał zarządzać, a zaczął nadzorować radę.
Ja krótko. Jak ktoś chce się lansować to niech założy własny blog, a nie najeżdża na p. Marka i rade.
Pozostawienie działek to najlepsza forma zwiększenia majątku spółdzielni; żadna lokata nie daje w czasie takiego wzrostu wartości. A pieniądze mogą się przydać gdyby w spółdzielni coś w przyszłości poszło nie tak.
Sprzedaż ostatnich 4 działek to nieodpowiedzialność, bezmyślność i igranie z losem SM, z naszym losem.
Przeczytałam właśnie ze zdziwieniem, zamieszczone 26 maja na stronie spółdzielni, oświadczenie prezesa zarządu Marka Pykało.
Ze zdziwieniem, gdyż:
Podpisał je tylko prezes, a w oświadczeniu mowa jest o zarządzie (sam prezes nie jest zarządem) i najprawdopodobniej inni członkowie uznali tekst oświadczenia za nieprofesjonalny.
Widać wyraźnie, że prezes Pykało wszedł w otwarty konflikt z całą radą nadzorczą, a być może również z pozostałymi członkami zarządu, a to niczego dobrego nie wróży spółdzielni.
Sformułowanie, że rada nie konsultowała swojego oświadczenia z zarządem świadczy,
że pan prezes uważa się za organ nadzorczy w stosunku do rady nadzorczej.
Zacytowany przez pana prezesa (ten zaznaczony na żółto) fragment protokołu posiedzenia rady nadzorczej z 24 sierpnia 2020 r. potwierdza prawdziwość zamieszczonego wcześniej na stronie spółdzielni oświadczenia rady nadzorczej z dnia 23 maja 2022 r.
Zastanawia też napuszone, tajemnicze stwierdzenie użyte w protokole : "wyposażenie organów Spółdzielni w instrumenty prawa korporacyjnego". Nie wydaje mi się, że wymyśliła to rada. Prawdopodobnie rada zagłosowała (i to nawet nie połowową składu rady – tylko 4(!) osoby głosowały za decyzją) nad podsuniętą jej przez pana prezesa rekomendacją. Myli on spółdzielnię mieszkaniową z korporacją i najwyraźniej śni, że jest wielkim i wszechmocnym menagerem.
Reasumując,
coś dziwnego zaczęło dziać się z prezesem Pykało, wyraźnie uzurpuje sobie nie swoje kompetencje, myli fakty i nadużywa władzy – uważa się za cały zarząd i za radę nadzorczą w jednym. To jest chore i niebezpieczne dla spółdzielni!
Też przeczytałam ale wnioski mam zupełnie inne. Głównym zarzutem do Pykało jest to że nie jest kontrolowany i nadużywa władzy. Czyli tak naprawdę to zarzut do nieudolnej rady. Ludzie myślcie. Naprawdę chcecie pozbyć się dobrego zarządcy, bo nie potrafimy nad nim zapanować. Chyba łatwiej wybrać nowych radnych niz znaleźć za takie pieniądze jakie możemy zaoferować, kogos na prezesa z takimi kwalifikacjami i umiejętnościami. Oczywiście to blog rady ale my członkowie nie dajmy się zmanipulować, bo zaraz przy kiepskim zarzadzie opłaty nam skocza a rada nic nie pomoże.
A czytaliście cały protokół podobno jest w zakładce ale gdzie tam gdzie dokumenty chyba nie ma, nie widzę.
anonimowa niedziela, 29 maja 2022 19:36:00 CEST
Świetna analiza jednego tylko pisma a ile tych pism napłodził przez chyba z 10 lat zarządzania spółdzielnią?
Nie jestem psychiatrą ale widać jak na dłoni, że z prezesem Pykało coś jest nie tak, że cierpi na syndrom oblężonej twierdzy. Wydaje mu się, że wszyscy go zdradzili i bezpodstawnie atakują, że wszyscy są w zmowie : politycy, media, rada nadzorcza, spółdzielcy, pozostali prezesi, prawnicy i jakieś inne niezidentyfikowane siły. Przecież to paranoja.
Nawet pracownicy spółdzielni mowią szeptem, że prezes Pykało odleciał.
On stracił słuch na społdzielców i ich potrzeby.
Forsuje jedynie słuszne (w/g niego) pomysły.
Jest przekonany, że jest wybitnym menadżerem ale trudno nim nie być gdy ma się stały dopływ gotówki do firmy z wpłat mieszkańców.
Jest to bezkrytyczny człowiek wypełniony mściwością i samouwielbieniem
Niestety, największym jego wrogiem, jest on sam. Smutne, bardzo smutne. Może jak się otrząśnie znajdzie sobie satysfakcjonującą go pracę gdzie będzie mogł prowadzić swoje wielkie bitwy ołowianymi żołnierzykami. Tylko nie w naszej spoldzielni..
11:56 ty też zacznij myśleć. Próba spacyfikowania i uzależnienia od siebie rady to pierworodny grzech statutowy i grzech umysłowy. Z takim umysłem nawet najlepszy zarządca powinien polecieć.
Prezes od którego odwracają się inni członkowie zarządu, nie podpisali tego pisma kuriozum, też powinien polecieć.
Skąd wiesz ile prezes zarabia i zę to marne pieniądze? Jesteś jego księgowym? A może sam jesteś prezesem, co całkiem prawdopodobne? A wtedy to smutek i mogiła. Na tyle krytyki nie znalazł się nikt, kto poparł by prezesa. Tylko musi on sam.
Jak to takie marne pieniądze, to się zmienia prace, tylko kto by takiego szkodnika przyjąl.
A na koniec meritum, czyli szalony, cuchnący plan sprzedania działek. Za coś takiego należy się spóldzielcza banicja.
Był już tu w spółdzielni jeden zbawca. Też mu się wydawało, że trzyma wszystko w kupie i ze jest geniuszem zarządzania. Wszyscy despoci tak mają. I poleciał. Czego też panu życzę.
Nazywanie dobrym zarządcą kogoś kto doprowadził do buntu spółdzielców jest chore.
Zrzucanie winy za swoje grzechy na wszystkich wokół jest niechrześcijańskie.
Ludzie nie sa niemądrzy, doskonale widzą czyny i intencje.
Nie jest dobrym pasterzem ktoś kto uczynił takie powszechne zgorszenie.
poniedziałek, 30 maja 2022 11:56:00 CEST. A ty kobieto panujesz nad tym wspaniałym zarządcą. Sugerowanie, żeby wywalić radę a pozostawić mistrza zarządzania, który niskie czynsze robi dzięki wyprzedaży majątku to jakiś totalny odjazd. Idźcie sobie. Poprowadzi ślepa kulawego i padną na pierwszym zakręcie realnego biznesu.
We wpisie pani z poniedziałku z 11.56 czuć wielką pogardę do rady nadzorczej, cytuję:
łatwiej wybrać nowych radnych
przy kiepskim zarzadzie opłaty nam skocza a rada nic nie pomoże.
Po co więc nam rada? Najlepiej, zeby zarząd pełnił obie funkcje łącznie, a rada klaskała; wtedy będzie tanio, spokojnie i wspaniale. Typowe totalitarne myślenie. Nie po to wymyślono podział władz. Wszyscy despoci, chcą ten podział zniszczyć.
Na przykładzie prezesa Pykało widać jak bardzo władza degeneruje.
Patrząc na swój czynsz, widzę, że opłaty jednak rosną. Na szczęście powoli. Ale to zasługa zastępców prezesa - ekonomicznego i technicznego, a nie pana Pykało.Może pochwali sie on sukcesami sądowymi, które nadzoruje. Dochodzą słuchy, że poucza i obraża również sądy, przez co przegrywa sprawę za sprawą. Chyba po to potrzebne mu są pieniądze ze sprzedaży działek?
Skoro rada ma takich zwolenników, którzy takim językiem się posługują i po takie argumenty sięgają, to tymardziej nawoływać trzeba do jej szybkiego końca. Dziękuję za "dyskuje". Tracąc wiarę w ostoję kultury jaka kiedys był ten blog zaprzestaję dalszego udziału w tej farsie. Do zobaczenia 4 czerwca.
Ktoś tu w komentarzach do ostatnich artykułów p. Marka napisał, że teraz to nawet prezes Pykało twierdzi, że nie miał zamiaru sprzedawać działek.
Czyli mamy komika za prezesa.
Bo spójrzcie tylko jak mu się spieszyło. Przez 2 lata nie mógł nic zrobić przez covid i zakaz walnych, więc jak tylko zobaczył światełko wtunelu od razu wystrzelił i wrzucił sprzedaż na sam początek walnego i zapomniał o wyborach do nowej rady nadzorczej, widocznie dogadany marvipol przebiera już nogami i ponagla, by smakowite gruntowe kąski nie przeszły mu koło nosa.
Ta gra toczy się o wielką kasę.
30 maja 2022 21:24:00
No i Pykcio się nam obraził.
To swiatełko w tunelu, może okazać się dla p. Pykało … światełkiem spółdzielczego nagrobnego znicza. Oby.
Prześlij komentarz