sobota, 13 października 2018

Walne Zgromadzenie w sprawie Statutu 13.10.2018

Nie mogłem być na tym Zgromadzeniu dlatego podaje ciekawym tylko relacje pośrednią.
Gdyby były jakieś przekłamania proszę napisać to w komentarzu.

Przyszło około 100 osób.To dużo i mało.Mało jak na tak ważną i kontrowersyjną sprawę jak Statut i na przeszło 4000 członków spółdzielni, a dużo jak na ładną sobotnią pogodę i dość zawiły i niejasny przedmiot zebrania.

Wszystkim obecnym należą się duże podziękowania za zaangażowanie.

Do prezydium wybrano osoby znane: p.Szarecki, p.Balcer , p.Osęka

Do komisji skrutacyjnej wybrano 3 panów sprawnie liczących znanych z poprzednich zebrań.
Panowie:Wernicki,Tyszka i Wach. Nikt inny nie był chętny.


Dyskusja  nad projektem Statutu była długa i burzliwa. Głosowanie nad projektem odbyło się dopiero po godz 14.
Wynik głosowania nad przyjęciem tego projektu był druzgocącą klęską Komisji Statutowej w składzie panie: Matysiak, Lubas, Budasz. Pani Łopatka zrezygnowała już wcześniej z KS.  Pan Degórski odciął się jednoznacznie od wyników prac tej KS. Dla przypomnienia, aby projekt nowego Statutu został przyjęty musi 2/3 głosujących być za jego przyjęciem.

Wynik głosowania za przyjęciem projektu Statutu autorstwa tych trzech pań 
to 20 za, 65 przeciw, 6 wstrzymujących


Na taki wynik złożyła się, moim zdaniem, ogromna arogancja tej KS.
Ta KS, mimo jednoznacznych opinii wyrażonych przez ostatnie WZ Statutowe, potwierdzające w głosowaniu niektóre zapisy do Statutu, zupełnie to zignorowała i próbowała przeforsować tylko swój punkt widzenia, jako jedynie słuszny, nie licząc się wcale ze zdaniem innych członków SM.


Konsekwencją tego, oprócz nieuchwalenia nowego Statutu i marnowania czasu są znowu koszty kolejnych WZ statutowych. Niektóre Panie szumnie głoszą, że zależy im bardzo na "oszczędnościach" ale  ich działania dają zupełnie odwrotny efekt.

WZ powołało nowa Komisję Statutową w składzie:
Wargocka Edyta, Kołnierzak Lucyna, Piotrowska Jadwiga, Karol Stec, Żak Małgorzata.

Nowa KS zadeklarowała, że do kwietnia 2019 opracuje nowy projekt statutu.

Mam nadzieję , że bazą nowego Statutu będzie obecnie obowiązujący Statut, opracowywany kiedyś przez kilka lat oraz wola większości członków wyrażona na WZ.
Jeżeli będzie inaczej, to znowu nie będziemy mieć nadal nowego Statutu, a będziemy  tylko płacić za kolejne WZ, czego sobie i członkom SM nie życzę.

38 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Panie Marku nie było pana na Walnym , a zrobił pan relację. Proszę się przygotować, że p. Budasz na następnym Walnym wejdzie pod stół i będzie pana tam szukać, jak zrobiła to kiedyś na radzie nadzorczej, bo nie mogła zrozumieć skąd ma pan info o przebiegu zebrań.. Jedyne co przyszło jej do głowy to to ,że siedzi pan pod stołem i podsłuchuje.

Anonimowy pisze...

Sprostowanie!
Nie przyszło 100 osób, ale wydano ok.100 mandatów. Część mandatów to pełnomocnictwa, na co pozwala nowa ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych.
A tak swoją drogą, to szybki pan jest, panie Marku – relacja błyskawica

Anonimowy pisze...

Super wiadomość! Nie byłam ciałem, ale głosem /przez pełnomocnictwo/ więc mały współudział mam/ Po aferze letniej, kiedy to panie sfałszowały wnioski i poszedł wniosek do prokuratora - to już chyba nie miały szans. Wydaje się że już się widziały w Zarządzie,już się witały z gąską... i ten statut pisały pod swoje sny o potędze, stąd skłonność do ograniczenia kontroli członków nad działalnością spółdzielni i inne w tym stylu.
Wąchały się z gąską, a teraz mogą się powąchać z odpowiedzialnością karną.
A Pan jak zwykle - niezawodny z tymi relacjami. Jest Pan wielce pracowity.

Anonimowy pisze...

Panie z kom. statutowej tak dogłębnie wszystko analizowały i tak ciągle od kwietnia to powtarzają, że aż się zaciukały i stworzyły gnioty legislacyjne ze statutu i z regulaminu walnego.
Jednak analiza to wyższa szkoła jazdy i nie wszystkim dana jest ta umiejętność.
Dlatego jednym należa się prezenty a innym rózgi.
To uwaga do p. Budasz i jej żądań we wnioskach o św. Mikołaja w G.U. za pieniędze wszystkich spółdzielców. Św. Mikołaja nie będzie, a rózgi owszem – były dziś i należało się wam.

Anonimowy pisze...

Jak widać, na szczęście, członków SM nie tak łatwo zmanipulować, jak myślały panie z byłej KS, składając jakieś hurtowe kontr wnioski z lewymi podpisami.
To miało uwiarygodnić ich pomysły na zapisy statutu.

Anonimowy pisze...

Tak to się kończy gdy jedynym argumentem za przyjęciem zmian w statucie ma być dokopanie radzie nadzorczej i zarządowi.
Dobrze to powiedział jeden z dyskutantów, który optował za odrzuceniem projektu statutu i zauważył, że ta straszna rada z ponoc strasznym zrządem zrobiły wiele dobrego dla sm i że teraz jest niebo i ziemia , porównując przeszłość.

Anonimowy pisze...

Żeby tak było zawsze . że populiści a w zasadzie populistki padają jak muchy, bo otwory gębowe i resztę organów mają pełne frazesów a w głowach siano i przerost ambicji.
Po roku pracy stworzyć takie szambo to tylko p. Matysiak z p. Lubas i p. Budas potrafi. Dwie pozostałe osoby z komisji ewakuowały się rozsądnie przed czasem.
Nawet pan de’Górski , gdy się pojawił na walnym nie zamienił ze swoimi koleżankami z kom.stat.ni słowa, musiały ostro mu dopiec. A pani Łopatka i jej mąż wogole znikli, chociaż zawsze byli.

Anonimowy pisze...

Poraz pierwszy widziałam tak wściekłego p. Szareckiego, który wykazywał głupoty, niekonsekwencje i sprzeczności w projekcie regulaminu walnego zebrania. Jeżeli on już się wściekl, to panie ze statutowej musiały zdrowo zamieszać.

Anonimowy pisze...

Pochwała dla pracowników spółdzielni. Organizacja walnego: cicha, profesjonalna,przychylna ludziom, bez zarzutu.

Anonimowy pisze...

MATSIAK , LUBAS, BUDASZ. ZAPAMIĘTAJCIE TE NAZWISKA. JEŻELI COŚ TRZEBA ROZWALIĆ, ONE CHETNIE SIĘ TEGO PODEJMĄ.

Anonimowy pisze...

65:20 w głosowaniu za odrzuceniem statutu to prawie jak 27:1. I tu i tu pełny sukces :)

Anonimowy pisze...

Dobrze by było, gdyby osoby zarzucające p. Szareckiemu złe prowadzenie obrad najpierw zapoznaly się z reg. Walnego. Oddałyby wtedy szacunek p.Szareckiemu. Dla mnie on jest rewelacyjnie profesjonalny.

Anonimowy pisze...

Odejście z KS pana Degórskiego i pani Łopatko najlepiej świadczy o traktowaniu demokracji przez pozostałe 3 panie z komisji.
Pani Budasz w ramach demokracji żąda wolnego wstępu do biur spółdzielni na II piętrze, gdzie i tak może wejść po naciśnięciu dzwonka.
Pani Matysiak to od wielu lat wybitna sądowa bojowniczka o prawa spółdzielczych jednostek, niezależnie czy ma to sens czy nie.
Pani Lubas w ramach demokracji, gdy jeszcze pracowała w sm, tak wrzeszczała na lokatorów, że ci uciekali w popłochu.

I masz babo placek, dwoje członków komisji statutowej nie doceniło demokratycznych metod wspomnianych wyżej pań i zagłosowało nogami, opuszczając szacowne grono, a pan Degórski chyba nawet bez pożegnania.

Anonimowy pisze...

Chciałoby się powiedzieć za słowami poety, «Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie! ». Dlaczego w Was tyle nienawiści? Przecież, jeżeli ktokolwiek ma pojęcie o pracy legislacyjnej to wie, jakie to jest trudne. Nie zakładam zlej woli ani tej ani poprzedniej komisji. Różnić się nie oznacza nienawidzić się. Szanujmy się wzajemnie, bo wszystkim nam zależy na tym, aby był to dobry statut. Każdej z komisji należą się podziękowania za włożoną pracę. Życzę wszystkim więcej uśmiechu i życzliwości do ludzi.
Nie wiem, czy Pan umieści mój wpis? Ale to już inna historia.

Anonimowy pisze...

Dla mnie p. Budasz nie jest członkiem Sm Przy metrze, tylko członkiem Sm Galeria Ursynów. Grabi tylko w swoim kierunku, a reszte spółdzielni ma głęboko w dudzie. Zresztą jak i p. Modrzewska z rady nadzorczej dla której ważne jest tylko jej Lokajskiego, gdzie nawet chyba nie mieszka tylko wynajmuje słoikom.

Anonimowy pisze...

Skład nowej komisji statutowej to na dwoje babka wróżyła. Albo wyjdzie statutowo - regulaminowa perła albo się pozabijają. Silne osobowości tak mają.

Anonimowy pisze...

Wy o statucie i o ułomnych paniach z padłej komisji, a mnie cieszy coś innego że p. Mielaniuk został nowym członkiem zarządu.
Raz z nim rozmawiałam, ten człowiek ma ogromna wiedzę księgową i to dobrze wróży naszej Przy Metrze.

Anonimowy pisze...

Anonimowy 14 października 2018 13:13:00
Zgadzam się z tobą , że ludzie wymagają szacunku, nienawiść niszczy, a uśmiech dobrze robi na zdrowie, ale:

Nie robiłam nigdy legislacji, lecz zdaję sobie sprawę, że to ciężki kawałek chleba. Dlatego nie powinny się brać za to osoby, które mało potrafią, mają tylko wysokie mniemanie o sobie i swoich umiejętnościach. Dyskusja nad projektem statutu i regulaminu wykazała chyba, jak błędne i niestaranne były to projekty i jak bardzo komisja nie liczyła się z głosem mieszkańców.

Mówisz o tym, że komisjom - poprzedniej i obecnej – należą się podziękowania za pracę. Byłam na obu Walnych i dokładnie pamiętam, jak wyglądały podziękowania dla poprzedniej komisji. Nie dopuszczono nawet do głosu jednej z członkiń komisji, a podziękowań nie zauważyłam. Był jedynie zorganizowany atak na członków komisji, w którym prym wiodły krytykowane teraz na blogu panie. Atak niezasłużony, bo moim zdaniem tamten projekt statutu był o niebo lepszy i staranniejszy niż przedstawiony wczoraj, zawierał tylko 2 kontrowersyjne zapisy.

Moim zdaniem to członkinie komisji, która zakończyła wczoraj pracę, pokazały pogardę dla mieszkańców, władz i pracowników spółdzielni, a uśmiech rzadko gościł na ich twarzach. Niestety, kto sieje wiatr, zbiera burzę. Dlatego nie dziwi mnie krytycyzm czy nawet przesadzona ostrość komentarzy.

Też życzę dobrze nowej komisji, bo potrzebujemy dobrych regulacji.

Anonimowy pisze...

Nie było p. Wojtalewicza ale z nienacka pojawiła się p. Ostrowska, czyli Belgradzka 14 wciąż trzyma reke na pulsie. Trzeba uważać!!!

Anonimowy pisze...

Przyszłam był ziąb, wyszłam był upał. Może dlatego tak mało ludzi przyszło na zebranie.
Jesień rewelacja i druzgocząca klęska statutowej nieudolności też rewelacja. Tak się kończy sen o potędze ludzi, którzy win poszukują w innych a nie w swojej niekompetencji i niedoskonałości.

Anonimowy pisze...

Przerażające jest to, że statut przygotowywały osoby chore z nienawiści do obecnych władz SM.
To nic dobrego nie mogło wróżyć i na szczęście walne zebranie powiedziało stop ich działalności.

Anonimowy pisze...

Pomimo nawoływań do powszechnej miłości i szacunku powiem szczerze, że cieszy mnie, że pani Renata Matysiak wyjechała trupem na tarczy. Dobrze jej za te wszystkie kłamstwa które rozsiewała i rozsiewa, za tą jej konstans nienawiść do innych ludzi i za szkodnictwo wobec naszej spółdzielni.

Anonimowy pisze...

Tak najeżdżacie wszyscy na te trzy panie, a jakoś nikt się nie zająknie,że w czerwcu 2017 nie było innych chętnych do KS. Faktycznie panie się nie popisały ale krytykanci niech popatrzą na siebie i po krytykują najpierw siebie, dlaczego się nie zgłosili się w 2017 do KS.

Anonimowy pisze...

Ze smutkiem stwierdzam, że pani Krysia była tak umęczona walką z wiatrakami, ze nawet nie reagowała na dusery pana Henryka, który nieustająco wyznawał jej miłość.
Ten harlequin powoli przemienia się z ognistego uczucia w romans w domu starców.
Samo życie. Czas miele powoli, ale nieubłaganie i nawet największe uczucia blakną.

Anonimowy pisze...

Pojawiło się na zebraniu kilka nowych, młodych aktywnych osób.
Pan za stołem w komisji liczącej, pan Karol w nowej komisji statutowej, czy pani z Belgradzkiej we fioletowej bluzce, matka slicznego dzieciaka, trochę nawiedzona, ale jak pozna procedury i się do nich dostosuje to się uspokoi.
Można mieć nadzieję, że spóldzielnia nie pogrąży się w starczej demencji.
Nadchodzi kres rewolucjonistów i ciotek rewolucji.
Ci zawsze byli ze sobą złączeni jak czarne i białe, jak plus i minus.

Anonimowy pisze...

Ruda wiecznie pobudzona działaczka z KEnu, która najechała na panią Czarnecką z rady za to, że ta nie posiada maila, czyli jest ponoć passe bo nie można jej całą dobę głowy zawracać, najwyraźniej nie zauważyła, jaką ogromną pracę pani Czarnecka włożyła w doprowadzenie do likwidacji barier dla niepełnosprawnych i matek z dziećmi w wózkach.
Internet nie jest rzeczywistością, szanowna ruda działaczko. Już wielu mądrych ludzi zauważa że rzeczywistością jest to, co można dotknąć, powąchać, zobaczyć, a nie ekran smartfona czy bycie ciągle online.
Pani działaczka jest lekarzem, więc powinna znać badania wskazujące, ze bycie online powoduje m.in. nadmierne pobudzenie - dlatego może, gdy wejdzie w stan offline, chociaż trochę się wyciszy, czego życzę jej z rodzina i spółdzielni.

Anonimowy pisze...

anonimowy 9:32
Nie zgłosilam sie, do komisji statutowej, bo jestem do tego za głupia, czyli znam swoje ograniczenia.
Szkoda ze swoich ograniczeń nie znają rzeczone panie z komisji statutoej. Ludzi rozwścieczyło chyba nawet nie to , że są słabiutkie w prawie, języku polskim, a na dodatek niechlujne w tworzeniu swojego dzieła.
Mnie rozwścieczyła ich buta, arogancja i nie liczenie sie ze spółdzielcami. Na dodatek tworzyły statut pod siebie, by tylko dorwać sie do władzy. Tylko co potem? Rozwalanie wszystkiego co działa coraz lepiej i co z takim trudem zostało stworzone przez zarząd i rady nadzorcze po 2012 roku?

Anonimowy pisze...

OSZOŁOMY MUSZĄ ODEJŚĆ!!!
Szkoda że tak wolno odchodzą. Stępniewskiej i Rogoskiego już od dawna nie widzę co napawa mnie optymizmem. Przypomnę, że to zaskarżanie przez p. Stepniwską uchwał doprowadziło do tego, że my mieszkańcy Lanciego wciąż mamy takie kłopoty w przekształceniu własności gruntów.

Anonimowy pisze...

Dużo komentarzy po Walnym, na szczęście normalność wraca w KS. Inna sprawa ważna:
co było na rozprawie sądowej ze Stępniem ? Ktoś coś wie ? Jakie perspektywy ?

Anonimowy pisze...

Głosowanie 65:20 przeciwko statutowi cieszy, bo swiadczy o rozsądku spółdzielców.
Zastanawia mnie tylko 20 osób które głosowały za statutem. Czy nie zdawały sobie sprawy, że taki statut i regulamin w zasadzie paraliżujący pracę walnego zgromadzenia i spóldzielni, co wykazał p. Szarecki i inni dyskutanci to nie żarty. Miłość plemienna lub udowadnianie na siłę, że czarne jest białe nie powinna mieć w takich przypadkach miejsca.

Anonimowy pisze...

W sprawie byłego prezesa Stępnia w sądzie pracy będzie ogłoszony wyrok chyba 19 października.

Anonimowy pisze...

anonimowy 16 października 2018 09:00:
Uzupełnie twój wpis.
Za przyjęciem statutu głosował również pan, który znalazł się w nowo powołanej komisji, chyba prawnik, taką robił aurę, ten sam, który kiedyś powiedział, że praca za darmo w radzie nadzorczej to oczywista oczywistość, bo ta praca to duma i honor, i to powinno wystarczyć. Ciekawa jestem, czy jego praca to też duma i honor i czy też z dumą pracuje za darmo.

Anonimowy pisze...

Mi się wydaje, że słyszałam, że wyrok ma być ogłoszony w czwartek, 18 pażdziernika. nie zapamiętałam godziny, ale w sądzie na Marszałkowskiej.

Anonimowy pisze...

Wg mnie nie jest słuszne głosowanie na Walnym wniosków dotyczących zmian regulaminów rozliczeń.
Wstaje jakiś pan czy pani, którym nie podobają się ich rozliczenia i stwierdzają, że regulaminy są złe. Ludzie, którzy uważają, że spółdzielnia to samo zło i tylko okrada mieszkańców, natychmiast go popierają.
A przecież regulaminy zostały zrobione przez radę po długich dyskusjach i rozważeniu argumentów za i przeciw.
Czy nie powinno się wnioskować o przeanalizowanie zapisów, a nie od razu o likwidację jakichś zapisów, co może rozwalić cały system rozliczeniowy?

Anonimowy pisze...

Właśnie się dowiedziałam, że p. Budasz wyraziła chęć pracy w nowej komisji statutowej.Czy ta pani nie ogarnia już rzeczywistości? Dostała czerwoną kartkę za jakość pracy poprzedniej komisji statutowej w czym czynnie uczestniczyła, a mimo to chciała się dostać do nowej komisji? Czy ona jeszcze cokolwiek chwyta?

Unknown pisze...

A JA MAM PYTANIE
JAK 100 GŁOSÓW, PRZY 1 000 CZŁONKÓW,MOŻE PRZYJĄĆ STATUT?

Anonimowy pisze...

To proste, jak przyszło 100 osób, a reszta WZ zignorowała mimo ogłoszeń na każdych drzwiach wejściowych, to nie ma znaczenia czy 1000 czy 4000 ma np. SM Przy Metrze.
Z tych co głosowali musi być 2/3 za, żeby przyjąć nowy Statut, a to wcale nie łatwe.

Anonimowy pisze...

A może te 100 osób stanowi próbę kontrolną, tak jak w badaniach socjologicznych.
To George Gallup jako pierwszy stwierdził, że nie trzeba badać całej populacji. Wystarczy dobrać grupę reprezentatywną, by osiągnąć wynik poznawczy odzwierciedlający z dość dużym prawdopodobieństwem rzeczywistość.
Pytanie tylko, czy te 100 osób stanowi grupę reprezentatywną. Pod jednym względem na pewno nie stanowi: tym 100 osobom się chce,a reszcie się nie chce.